Koniec.
Patrząc po przebiegu gry zasłużony remis, chociaż obie strony mogły strzelić więcej bramek. Ale jak mówił dziś rano Galliani, najważniejsze, że nie przegraliśmy oraz że zdobyliśmy bramkę. Teraz tylko w rewanżu Prince na ławkę (albo na trybuny leczyć się) i gramy o awans. -_-