Rozumiem/
Po prostu kiedys komentarze byly dodawane przez kobiete i byla niemala dyskusja, kiedy ktos zwrocil sie w formie meskiej, stad moje watpliwosci.
stasq - kim Ty wlasciwie jestes?
Pamietam Cie wlasnie jako przedstawicielke plci pieknej a komentarze, ktore czytalem wczesniej sa pisane przez przedstawiciela tej odrobine brzydszej plci..
Ciekawy felieton, acz odrobine krotki.
ross
Statystyki statystykami i wiesz jakie moga być złudne. Po pierwsze w barwach Milanu licza mu sie tez występy gdy zaczynał jako mlokos a wtedy na pewno nie od razu duzo strzelał i asystował. Po drugie w lidze gdzie sam Messi potrafi strzelać po 50 goli a Real choćby ponad 100 pkt w sezonie (chodzi o dominację tych 2 klubów) troche cięzko odnosić to do mimo wszystko wtedy bardzo defensywnej Serie A (kiedy grał Kaka).
Trzeba powiedzieć, że w Realu został skreslony przez kontuzje a nawet jak grał to były to epizody. Według mnie nie ma szans na nagłą super forme a tylko trzeba mieć nadzieje, że kontuzje go ominą przynajmniej w większości pobytu u Nas. Jak na Brazylijczyka 31 lat to sporo i trzeba to mieć na uwadze.
hmm pewne jest to że Kaka w Realu grał gorzej, ale żeby pisać o upadku? z niewiadomych przyczyn po prostu nie dostawał szansy do gry.
Czasem zdarzyło mi się zobaczyć jak gra Kaka w Realu i mnie osobiście się podobało, Na jego pozycji najważniejsze są bramki i asysty, a w tym aspekcie statystyki nie są najgorsze. W Milanie rozegrał on 270 meczy w których strzelił 95 bramek i zaliczył 46 Asyst co daje 0,35 bramki na mecz i 0,17 asysty na mecz, natomiast w Realu rozegrał 120 meczy i strzelił 29 bramek oraz zaliczył 32 Asysty co nam daje 0,24 bramki na mecz oraz 0,26 Asysty na mecz. Tak więc jego statystyki w Realu nie są jakieś tragiczne.
Wiadomo jednak, że też nie tylko tego wymaga się od piłkarze, jednak to jest dość łatwe do przeliczenia i daje nam jakiś podgląd na tą sytuacje. Pozdrawiam i liczę że Kaka dalej będzie grał tak samo dobrze:)
Problem z Kaką był taki, że to pod niego w Milanie się ustawiało drużynę i był jej największą gwiazdą. W Realu był jednym z wielu i taktyka była inna. To on się musiał dostosować do niej i do reszty, co nie pozwalało mu pokazać swoich umiejętności.
Szkoda Kaki, ale historia pokazała, że po odejściu z Milanu łapał kontuzje, więc gdyby był u nas to my byśmy narzekali na to, że się ciągle leczy.
Ma 31 lat i choć szybkość nie ta, to jednak wierzę, że w Milanie na treq się odnajdzie i znowu gra będzie pod niego. Z przodu będzie miał Mario do grania, więc może tak jak z Pippo albo Sheva stworzy znowu obraz gry. U nas konkurencji nie będzie miał, więc powinien wrócić do formy, jeśli zdrowie pozwoli. I to jest najważniejsze, żeby był zdrowy. Od tego zależy jego sukces w Milanie.
Świetny felieton, pięknie opisana kariera Ricardo po odejściu od nas.
0
Kacapa7ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15
7 września 2013, 00:49
Fajnie napisany felieton.
W skrócie napisane jak toczyła się kariera Kaki po opuszczeniu Milanu, jednak myślę, że my wszyscy dobrze ją znamy :)
Pamiętam jak zawsze tłumy gromadziły się pod siedzibą Milanu albo pod domem Brazylijczyka kiedy negocjował transfer do City czy do Realu. Kiedy odrzucił ofertę od City pamiętam, że wyszedł na balkon i trzykrotnie uderzył się w pierś. Najbardziej chyba zabolały słowa kiedy powtarzał, że chce być jak Maldini a powiedział dokładnie, że chce być kapitanem i chce zakończyć karierę w Milanie.
Ja osobiście zapomniałem o Kace i czułem się znacznie lepiej po jego odejściu kiedy Milanowi przyszło zmierzyć się z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. To był pierwszy mecz Kaki przeciwko swojemu byłemu klubowi, nie zagrał jakoś bezbarwnie, miał kilka okazji do zdobycia bramki i widać, że bardzo chciał to zrobić. Tego dnia gwiazdą wieczoru był Alexandre Pato i to o nim mówiło się na całym świecie. Nigdy nie zapomnę tego meczu, bramki Pirlo, asysty Seedorfa, tej całej dramaturgii i pierwszego w historii zwycięstwa Milanu na Santiago Benabeu no i oczywiście smutnego Kaki który przegrał pierwszą swoją potyczkę z Milanem :)