Maldiniego nie interesuje trenerka, tylko posada dyrektora sportowego. To raz. Dwa - dopóki w klubie jest Silvio, nie zgodzi się na Paolo w zarządzie.
A Nesta? Fajnie by było, jakby zaczął od trenera obrońców. Ale znając go jako piłkarza, ma ambicję na bycie samodzielnym szkoleniowcem całego zespołu, nie tylko jednej formacji - i mam nadzieję, że uda mu się spełnić to marzenie. Forza Sandro!
Wygrał prawie wszystko co się da, tylko pozazdrościć takiej kariery. Najlepszy stoper świata w swoim czasie. Kolejny zawodnik, ulubieniec z dzieciństwa kończy karierę... :(