colporete,
o ile mnie pamięć nie myli, to kontrakt Seedorfa z Botafogo nie kończy się w grudniu tego roku.
Co do kursu trenerskiego, to słyszałem jedynie, że skończył kurs on-line uznawany przez holenderską federację, jednak włoscy oficjele zapowiedzieli w czerwcu, że na tej podstawie nie wystawią mu licencji tymczasowej na prowadzenie klubu w Serie A.
Co do Maldiniego, to życzę mu, żeby dogadał się z Barbarą i znalazł miejsce w strukturach klubu, bo bardzo tego pragnie, jednak podobnie, jak w przypadku panny Berlusconi i Clarenca, nie ma w tej chwili odpowiedniego doświadczenia, by zająć stanowisko, do którego jest przymierzany.
Dopiero co zrobiono w drużynie rewolucję kadrową, drastycznie obniżając średnią wieku i efekty są takie, że nie ma komu zebrać tych gwiazdorków do kupy i pomóc im odbić się od dna.
To samo chcieliby nam teraz zafundować w zarządzie klubu? Powtórzę po raz drugi: Boże broń!
Pozdrawiam,
MN
colporete,
uściślając miejsce Barbary w biurokratycznej hierarchii Fininvestu i Milanu chciałem pokazać dlaczego nie zgadzam się z Twoją tezą, że córka patrona rossonerich ma większą władzę od Gallianiego. Przynajmniej formalnie. Wszak jej głos w radzie dyrektorów koncernu Berlusconich nie może decydować o zwolnieniu Adriano, zaś w samym Milanie to on ma więcej do powiedzenia.
Czy teraz wyraziłem się jaśniej?
Tak czy inaczej, kwestie personalne zależne są raczej od dostępu do ucha Silvio, a nie od zajmowanego stanowiska.
Na dzień dzisiejszy sądzę, że w tym aspekcie również góruje Galliani, co wnoszę ze wspomnianej poprzednio wypowiedzi tatusia, który mimo że za pomocą eufemizmu, to jednak publicznie nazwał Barbarę gówniarą.
Pannie Berlusconi może nie brakuje umiejętności czy nawet doświadczenia w zarządzaniu spółką (choć dyrektor wykonawczy to zupełnie inna para kaloszy od szeregowego członka rady, która z założenia jest przecież ciałem jedynie kontrolującym poczynania CEO), ale na pewno nie ma jeszcze wystarczającego kapitału społecznego (znajomości), by móc zastąpić il dottore.
W ogóle, to im dłużej o tym myślę, tym bardziej całe zamieszanie wydaje mi się kiepską zasłoną dymną mającą odwrócić uwagę od formy zespołu, bo czy ta 29-latka może być faktycznie tak naiwna, żeby rozpocząć wojnę o stołki od publicznych ataków na rywali? Jeśli tak, to broń nas Panie Boże przed objęciem przez nią sterów ACM!!!
Pozdrawiam,
MN
Michał Nowak
oj brakowało mi tych rzeczowych komentarzy od Ciebie :)
colporete
Po 1 nie chodziło mi o władze w sensie strikto władze, bo równie dobrze można zatrudnić Putina, wielkiego przyjaciela Silvio :/ Po 2 nie wyobrażam sobie, żeby ktoś tak młody mógł zostać CEO takiego klubu jak Milan. Po prostu do takich rzeczy dochodzi się powoli i zbiera nie zbędne doświedczenie. Po 3 chodziło mi o sprawy sportowe jak transfery, negocjacje, umowy sponsorskie no i znajomości w świecie piłkarskim do obracania się w tym towarzystwie. Owszem wszystkiego od razu nie nadrobi, ale po około roku w klubie ma już zacząć nim całym zarządzać? Kompletnie mi się to nie widzi tym bardziej po tym co napisał Michał Nowak
Galliani pokazał jak ma łeb na karku doprowadzając Milan do rynsztoku. Niech ten truciciel Milanu idze na emeryture. Starczy matrich, ibrachimów ba czy bekhamów... starczy kłamstw, drewnianych trenerów itp. Przecież ten dziadek namawiał berlusconiego aby zostawił latem to dno trenerskie...
0
adi_avantiostatnio aktywny: Więcej niż miesiąc temu, 2025-04-05
10 listopada 2013, 07:45
Jestem coraz bardziej zaniepokojony sytuacją Milanu... Mimo całej mojej sympatii do Basi, kim ona właściwie jest poza córką B. i kochanką P.? I dlaczego ma jaja? Bo chce się pozbyć jedynego człowieka w klubie, który ma łeb na karku?
Jaki to genialny plan wykiełkował pod tą blondwłosą kopułką? A może sprowadzi nam Messiego i C.R.?
colporete,
Przewodniczącą rady dyrektorów Fininvestu jest Marina - starsza siostra Barbary i to ona (pod patronatem Silvio) pociąga za sznurki w spółce.
Obecność Barbary była do tej pory raczej symboliczna (w 2003 roku miała 19 lat i była studentką filozofii). W zasadzie dopiero przyjęcie jej w 2011 roku w poczet członków rady dyrektorów AC Milan tę sytuację trochę zmieniło.
Nie muszę chyba dodawać, że w Milanie radzie dyrektorów przewodniczy CEO - Adriano Galliani?
Wobec powyższego trudno przyjąć, by formalnie Barbara miała w klubie większą władzę, niż Galliani.
Cóż, w całej tej sytuacji zgadzam się, jak nigdy, z SIlvio, który miał dziś stwierdzić, że córka zachowała się zbyt naiwnie rozpętując burzę medialną wokół władz rossonerich.
Pieniądze lubią ciszę a medialny rozgłos przydatny jest jedynie w chwili pozytywnego zamknięcia danej inwestycji.
Odświeżenie kadry zarządzającej klubem nie jest wcale złym pomysłem, ale nie robi się tego w taki sposób.
Natomiast nawoływanie do drastycznej zmiany polityki klubu jest w ustach Barbary bez sensu. Sama przecież firmowała zmiany zapoczątkowane w ubiegłym roku.
Gdy idzie o przewijające się w tle nazwiska byłych piłkarzy, którzy mieliby wrócić do klubu w nowej roli, to są to kolejne bzdurne wymysły włoskich dziennikarzy.
Maldini powtarzał już przecież wielokrotnie, że z Gallianim jest w stałym kontakcie i to ze strony familii Berlusconich nie czuje specjalnej chęci do włączenia go w życie rossonerich (poza meczami Milan Glorie).
Seedorf ma ważny kontrakt w Brazylii i aż do jego wypełnienia się stamtąd nie ruszy, a przede wszystkim nie wydaje się jeszcze zainteresowany ani odwieszaniem butów na kołek, ani natychmiastowym przejściem do nowej roli w świecie piłki.
Z kolei Gattuso wyraźnie podkreślał, że chce być trenerem i własnymi siłami zdobywać doświadczenie, ponieważ na dziś jest za słaby by prowadzić Diavolo (w Palermo tego doświadczenia za wiele nie zgarnął...).
Osobiście bardzo cieszyłbym się z powrotu Leonardo (jako następcy Braidy), którego uważam za wysokiej klasy specjalistę, jednak wiodący do tego most wydaje się również spalony przez Berlusconiego.
W każdym razie, któryś raz z rzędu zostały popełnione jakieś błędy i głowy na pewno polecą. Oby tylko nie wylano dziecka z kąpielą i nie zrezygnowano z rozpoczętych projektów.
Pozdrawiam,
MN
0
El93ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-19
10 listopada 2013, 02:00
Jest Piękna śliczna i mogła by zostać moją żoną a wtedy JA wprowadził bym nasz ukochany MILAN na scieżke sukcesów. Oczywiscie Galiani miałby miejsce w moim zespole, czego nie można powiedziec o Constancie, Emanuelsonie, Bonerze, Zaccardo, Niangu, Coppoli,Ameli, Traore, Nocerino, ALLEGRIM i MATRIM !!
Nie, nie, nie, ja przepraszam wszystkich, ale Galliani mimo tego, że trzyma za Allegrim to nie można go od tak wyrzucić... mówcie co chcecie, ale dla mnie wyżej wymieniony pan był w Milanie od zawsze i jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny mógł go zastąpić i robić tak wspaniałe transfery jak on... No chyba nie powiecie mi, że ona, czyli Barbara Berlusconi w choć 10% jest równie dobra jak Galliani w te klocki...
sentence2dead
Przecież nie mówię, żeby Galliani do śmierci piastował najważniejsze funkcje w Milanie. Najlepszym rozwiązaniem byłaby dalsza praca Łysego i powolne uczenie Baśki tego wszystkiego, bo Adriano jest w tym ekspertem. I byłoby tak jak napisałem, ale coś jej się odwidziało uczenie się, pomyślała, że umie wszystko bez Gallianiego i wbiła mu nóż w plecy. A co do wieku Łysego, nie widzę, żeby mu przeszkadzał w czymkolwiek. Prowadzi on bardzo wyczerpujący tryb życia, a mimo to, dalej ma siły i nie zapowiada się, żeby coś się zmieniło w tej sprawie.
gimlord123
zupelnie bezsensowne porownanie,,tak samo mozna powiedziec ze berlu zna sie z nia lepiej i to przemawia...trudno porywnywac kogos kto robi cos przez cale zycie do osoby ktora dopiero zamieza wejsc w ten swiat na powaznie,..troche przesadziles z tym..ona moglaby byc corka jego wiec wiadomo ze doswiadczenie ma wiesksze..ale teraz wez swoich np dziadkow no nie wiem ile lta maja ale w dzisiejszym swiecie wielu rzeczy nie zrozumieja internet itd. galliani tez mlody nie jest.i pewne sprawy trzeba pozostawic mlodszym..nie mowie zey go wywalic bo ten gosciu oprocz matriego to robil cuda,,chcialbym zeby podzielil sie on obowiazkami,albo skupil tylko na transferach
forza
0
zwlostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-12
9 listopada 2013, 23:53
W końcu, nikt nie jest niezastąpiony. Obaj Łysi emeryci, powinni powoli pakować walizki, by ustąpić młodej miejsca, w oparciu o największych piłkarzy ostatnich 25 lat, jacy są dostępni dla klubu (Maldiniego, Inzaghiego, Seedorfa), można zbudować coś konkretnego. Galliani i Berlusconi, mają swoje lata więc i młoda żona za wiele nie pomoże, by utrzymać wigor i zdrowe myślenie. Pozdrawiam!
nie wiem skad tutaj tylko pochlebnych komentarzy. Baśka ma takie doświadczenie jak Seedorf trenerskie :/ Łysy to magik mercato i już sie boje o nasze kolejne transfery