Van Bastena i Pippo ma szansę wyprzedzić. Dalej to już bardzo wątpliwe. Na ósme myślę, że wskoczy jeszcze w tym sezonie. Na dziewiąte mam nadzieje, ze po następnym meczu :-D
Gwoli ścisłości van Basten rozegrał 6 sezonów, bo przez ostatnie dwa był kontuzjowany.
Nawiasem mówiąc, niezły z niego był kozak, że nastrzelał tyle bramek w tak krótkim czasie. Szkoda, że jego kariera potoczyła się tak, a nie inaczej.