Właśnie, ja też bym się Robsona tak szybko nie pozbywał. Znając życie to jakby klub go sprzedał to pewnie nikogo dobrego w jego miejsce by nie znaleźli, a Robson czasami nam się przydaje i potrafi zagrać naprawdę przyzwoicie.
Chyba że byśmy mieli już chętnego na przybycie do Milanu w miejsce Robinho kogoś dobrego tak jak np. Meneza to wtedy tak można byłoby go sprzedać, a tak to nie pewnie znowu przyjdzie jakiś przeciętniak.
0
Oxidosisostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-27
27 stycznia 2014, 20:17
W zasadzie, to zgadzam się z komentarzem użytkownika rafal996. Jeśli nikt podobnej klasy nie przyjdzie, po co pozbywać się zawodnika który bądź co bądź wciąż jest w stanie troche od siebie dać??
Gdybyśmy sprzedali Robsona i nie udało się ściągnąć nikogo porównywalnego, albo lepszego na jego miejsce, to byłoby dopiero kiepsko.
Robinho jest strasznie chimeryczny. Potrafi rozegrać 3 dobre spotkania, po których zaczynamy myśleć, że wraca stary dobry Robinho z debiutanckiego sezonu, a tu nagle przyjdzie kilka słabszych występów, a później kontuzja i karuzela zaczyna kręcić się od nowa.
Lubię Brazylijczyka. Nie mogę powiedzieć, że nie. Binho jest cholernie pozytywną postacią w Milanie i niewielu jest obecnie piłkarzy w kadrze Milanu, których tak bardzo bym lubił, ale dla dobra Milanu, trzeba powoli zacząć myśleć o zastępstwie dla niego.
Nie ma szans na sprzedaż, jeśli nikt podobnej klasy nie przyjdzie. Moim zdaniem jeśli jest szansa na Meneza, to można próbować. Ale boję się pozbycia się Binho i braku zastępcy. Pamiętajmy, że w LM nie zagra Honda, w jego miejsce wskoczy najpewniej Birsa. Ale kto za Robsona? Można niby zestawić linię Kaka - Balotelli - Birsa i Pazzini przed nimi, ale wtedy praktycznie w ogóle nie mamy zmian. Strach pomyśleć co będzie, jak ktoś z nich złapie dodatkowo kontuzję.
banan
A niech gra nawet Petagna. Sezon i tak już stracony (no może w LM można zawalczyć o następną rundę), więc niech ogrywają się młodzi. Kilka milionów za Robsona plus pozbycie się jego dosyć wysokiej pensji i można szukać jakiegoś ciekawego, młodego piłkarza.
0
Kacapa7ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15
Sprzedać Robinho to niezły pomysł o ile przyjdzie ktos wartościowy za niego... w tej chwili nie mamy w skladzie nikogo pewniejszego na tą pozycję. Robinho z formą czy bez ale swoje potrafi wiec wszystko w rękach Milanu
gimlord - ale zainteresowanych kupnem Robsona będzie coraz mniej i będziemy tylko stratni, a to jednak obciążenie dla budżetu.
0
Stingerostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-05-07
27 stycznia 2014, 17:47
nie ma co go sprzedawać za marne pieniądze, bo w tym ustawieniu co teraz nie będziemy mieli kim grać, nawet jakby Monaco sypnęło z 8 mln to nikogo lepszego za to nie kupimy, skrzydłowi są drodzy
Według Corriere della Sera Adriano Galliani wczoraj romawiał z Carletto. Pytał o niejakiego Fabio Coentrao!!!
Ancelotti wolałby nie sprzedawać ale już nie takich bezwłosy dżentelmen przekonywał!
Majcin, z Robinho też przegrywał milan. Najlepiej jak by sprzedali z połowę zawodników, zostawili by tylko tych najlepszych, kupili by na miejsce tych sprzedanych młodych graczy, może jeszcze udało by się ściągnąć za grosze albo za darmo doświadczonego zawodnika i by było dobrze. Sezon stracony wiec przez tą resztę sezonu by się wszyscy zgrali. Ale to tylko marzenia niestety.
Zastąpić Falcao Robsonem - powodzenia :D
A mówiąc serio, nie widzę potrzeby sprzedawania Brazylijczyka. Dostaniemy za niego te kilka milionów, tylko po co? Sytuacji finansowej nam to nie zbawi, a jakiś tam poziom Robinho jednak trzyma. Poza tym, aktualnie jest naszym podstawowym zawodnikiem...
Zależy ile za niego dadzą .. jak jakieś marne 3 miliony to dzięki. EL92 kontuzjowany brakuje nam skrzydłowych a Robinho ma przebłyski formy i nie jest zły, może pomimo tego, że jego wykończenie pozostawia wiele do życzenia. A innego skrzydłowego nie sciągniemy za takie marne pieniądze.
Menez ma kontrakt do lipca..