Powtórzę moje zdanie po raz -enty - Mario nie dorośnie prędko i trzeba się z tym pogodzić. Już nie mówię o tych jego wybrykach i ukazywaniu non stop w złym świetle. Ma takie możliwości, że gdyby nie ten charakter, mógłby z powodzeniem być jednym z najlepszych snajperów obecnie, Ibrą nigdy nie zostanie, mimo, że sam tak twierdzi. Mam sporo dystansu do jego talentu :P
Już się naprodukowałem pod wpisem z Bobanem i analizując to, przyznam sporo racji Maxiemu tam, jak i tutaj. Leboeuf został spytany o opinię i ją wyraził, nic w tym złego.
Tak się tylko zastanawiam, na jakiej podstawie tak mówi - pracował gdzieś z Balotellim? Rozmawiał? Trenował? Współpracował czy coś? Jeśli tak było, to nie ma tematu. Tak samo tematu bym nie rozwijał jakby takie rzeczy powiedział ktoś taki jak Allegri, Prandelli, Mourinho, Mancini, któryś z nich. Oni znają Balotelliego dość dobrze, pracowali z nim i mają solidne podstawy wydawać o nim jakąś opinię. Jeśli jednak Leboeuf wydaje opinie na podstawie tego, co widzi w postawie Mario na meczach (zupełnie jak my) to jak dla mnie nie ma już takiej siły argumentu, nawet jeśli rzeczywiście był to niezły zawodnik i ma jakieś pojęcie na różne tematy. No ale ma do wypowiedzi przecież, pewnie że ma :)
Akurat Balotelli w reprezentacji problemów chyba nie sprawia i dobrze gra, tak samo to że nie chciał zejść, było dla mnie raczej fajną sytuacją chęci pomocy zespołowi pomimo problemów. No ale dosyć tego, bo zaczynam robić za jego osobistego adwokata jakiegoś
chęć grania dalej pomimo kontuzji jest minusem? serio?
0
sebah1989ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-09-13
22 lutego 2014, 16:42
Wiadomo, że o Messim i Barcelonie złego słowa nie usłyszymy, bo są nieskazitelni. Nie ma nad czym gdybać. Tylko na Milan i zawodników Milanu można wylewać żółć. Dziwi mnie, że osoby, który nazywają się kibicami Milanu tak ochoczo podchwytują krytykę naszej drużyny. Co z tego, że był dobrym piłkarzem? Nie uważam, że występy Milanu oglądał częściej niż od święta i nie sądzę, żeby znał atmosferę jaka panuje w drużynie. Mario zatruwa atmosferę? Jest nie do opanowania? Nadszarpuje autorytet Seedorfa? Jakoś osoby blisko związane z drużyną mają zupełnie inne zdanie. Opinią niech się dzieli skoro go nią pytają, ale niech nie udaje lepiej poinformowanego niż jest, Bo takie wypowiedzi to zwykłe podjudzanie, a nie żadna opinia.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
22 lutego 2014, 16:24
??Pewnie, gdyby taki gest wykonał Messi??. Gdybanie, nic ponad gdybanie. Fakt jest taki, że nie o Messim słyszymy w takim kontekście, a o Balotellim.To po co tu przywoływać Argentyńczyka?
Frank Leboeuf był świetnym obrońcą, i zawsze należał do mentalnych liderów drużyn, których barwy przywdziewał. Wie, co mówi, gdyż współfunkcjonowanie w grupie jest tematem dobrze mu znanym. Dlaczegóż to miałby się dowartościowywac akurat na tle Balotellego? W ogóle dlaczego miałby? Myślę, że jako piłkarz facet się spełnił. A znawcą tematu jest na pewno większym niż każdy tu z nas. I opinią swoją, jak każdy z nas, ma prawo się dzielić. Tym bardziej, że jest o nią pytany, w przeciwieństwie do nas, znawców.
Sportowa złość spowodowała, że Mario chciał dalej grać. Nie róbmy z tego jakieś tragedii...
0
sebah1989ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-09-13
22 lutego 2014, 15:46
Faktycznie nadszarpnął autorytet - pokazał, że chce grać dalej. Pewnie gdyby taki gest wykonał Messi to czytalibyśmy o 'heroicznej postawie Argentyńczyka'. Mario ostatnio nie wyróżnia się swoim zachowaniem na minus, gdyby nie nazwisko to nie byłoby tematu. A tak musimy czytać komentarze różnych znawców, którzy chyba próbują się dowartościować.