Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
15 marca 2014, 11:36
Misterio:
Dlatego tak ważne jest, by Mario zmienił nastawienie. Dojrzał, dawał z siebie wszystko. W tej chwili jest największą gwiazdą drużyny i wszyscy (a przynajmniej większość) kibice ACM na niego liczą. Pora więc, by wyszedł tym oczekiwaniom naprzeciw, by pokazał, że mu zależy, że czuje odpowiedzialność wobec nas wszystkich. A takie właśnie trudne chwile, dołek, w jakim jest zespół, to najlepszy moment, by pokazać ambicję, sportowy głód krwi, nieustępliwość.
Taki Ronaldo, gdyby grał dla Milanu, to czy przy 0:0 z Chievo, czy przy 0:4 z Bayernem gryzłby ziemię, walczyłby, podrywałby kolegów do boju, wściekał się na nich...Balotelli nieraz po pierwszych 5 minutach obraża się na wszystkich i sobie dryfuje wolnym kroczkiem po boisku, robiąc łachę nam wszystkim, że się przebrał i wylazł na boisko.
0
15 marca 2014, 11:25
A ja dodam od siebie na koniec takie zdanie.. czy sadzisz MaxiMilanisto ze jesli sprzedamy Mario to przyjdzie ktos konkretny w Jego miejsce? Otoz nie, w Jego miejsce dostaniemy Matriego z powrotem, ewentualnie Petagne, kto wie moze nawet Gilardino lub Quaglarielle czy jak to sie pisze. I okaze sie nagle, ze zamienil stryjek siekierke na kijek.. przypominam, ze za Kake przyszedl Huntelaar, za Ibre i Cassano Pazzini (sztuk jedna za dwoch klasowych grajkow) a za Silve Zapata. Kto wiec przyjdzie za SuperMario? Na 100% nikt lepszy od Niego, wcisna nam jakis szrot niechciany w Turynie albo kogos z bogatej kadry Genoi. I Serie B stanie sie faktem...
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
15 marca 2014, 07:49
xxlintuxx:
Dokładnie o to chodzi. Portugalczyk to idealny przykład na to, że można być celebrytą i jednocześnie profesjonalnie i z ambicją wykonującym swoje obowiązki piłkarzem.
Mnie (gdybym był kibicem Realu lub, wcześniej, MU) mogłoby się nie podobać zachowanie poza boiskiem Ronaldo. Mogłoby mnie razić jego szpanerstwo, kolejne kasowane, wypasione furałki, kolejne życiowe partnerki, z ochotą prezentujące swoje nagie piersi i tyłki w byle szmatławcach. Czy ten legendarny żel na włosach Cristiano. ;-) Ale wara mi od tego, skoro sam piłkarz na treningach i meczach daje z siebie zawsze 110%! Ronaldo zawsze, z pełnym zaangażowaniem, z wolą zwycięstwa wychodzi na Barcelonę czy na Levante; na Bayern czy na FC Kopenhaga. To jest miarą jego wielkości. To sprawiło, że (mając przeogromny talent, który wszakże sam nie wystarczyłby) jest na dziś dzień najlepszym piłkarzem świata.
Misterio, waldo:
Nie rozumiecie mnie do końca, Panowie. Ja nie twierdzę, że Balotelli to największe zło Milanu. Nie ma sensu też porównywać jego win do win Berlusconiego (zasług zresztą też nie ? bo Silvio, co by o nim nie mówić, uczynił Milan najpotężniejszym swego czasu klubem świata, podczas gdy największa zasługa, do tej pory Balotellego, to piękny gol przeciw Bolonii ? o czym tu dyskutować ;-) ), bo to dwie zupełnie inne rzeczywistości.
I napisałem, że byłbym wielkim zwolennikiem sprzedaży Mario, JEŚLI TEN NIE ZMIENI SWOJEJ POSTAWY, JEŚLI NIE POKAŻE AMBICJI, SZACUNKU WOBEC KIBICA, WOLI WALKI I CHOĆBY CIENIA CHARAKTERU.
Piszesz, Misterio, bym podał Ci piłkarzy, o cechach, jakie wymieniłem, którzy to piłkarze mieliby zastąpić tych, co są teraz. Otóż, jeśli Berlusconi zapłaci mi za to pieniądze, powierzy mi funkcje scouta czy dyrektora sportowego, z ochotą zabiorę się do wdrażania swoich pomysłów. Póki co jestem zwykłym kibicem Milanu i oceniam (na tym polega moja funkcja) tych piłkarzy, którzy grają dla Milanu teraz. Są w klubie zatrudnieni za grube pieniądze fachowcy, którzy żyją ? dobrze żyją ? z tego, że sprowadzają piłkarzy ? również sowicie opłacanych ? do naszej drużyny. A ja mogę tylko oceniać efekty pracy jednych i drugich.
Gdyby Berlusconi lub Galliani zapytali mnie o moje pomysły, o moje rady, podzieliłbym się z nimi bez wahania Nawet za darmo. Nie zapytali...Nie zapytają...Nawet, gdybym sam, nie pytany, nie proszony o radę, zadzwonił do nich i narzuciłbym się z własną wizją ? nie posłuchaliby...Bo oni mają fachowców od tego. Fachowców lepszych ode mnie, ale gorszych ( co widać) od fachowców w Napoli, Romie, Juventusie...Tak jak może mi się nie podobać gra i postawa naszych zawodników, ale sam na pewno nie zagrałbym lepiej niż Robinho, niż Montolivo, niż Bonera, niż Abate...Bo to zawodowi piłkarze, dużo lepsi ode mnie w tym rzemiośle, jednakże (co widać) spisujący się gorzej niż ich koledzy po fachu we Forentinie, w Veronie, w Torino...No to mam chyba prawo ich postawę zrecenzować, co?
Pozostawiam pod rozwagę...
Głównie bronie Balotelliego pod newsami, dlatego, że nie uważam, iż on jest wszystkiemu winny, a większość tak twierdzi. Uważam bardzo podobnie jak Misterio - to Berlusconi jest głównym winowajcą. Chodzi o to, że nikt nie zwraca uwagi na katastrofalną defensywę Milanu, która przecież była domeną, rozpoznawalnym atutem wcześniej. Tylko zamiast katastrofalnej, była ona żelazna. Czy ktoś krytykuje obrońców? Rozlicza drużynę ze straconych bramek, których jest co nie miara? Wypowiadał się tak ktoś? Wydaje mi się że nie, a to właśnie tu jest ten punkt, który należy poprawić. Balotelli może i się nie stara i to nie jest ta klasa co Zlatan, ale przecież już pokazywał, że potrafi robić róznicę w meczu. Ale co z tego, że błyśnie w spotkaniu i strzeli/wypracuje bramke, skoro zaraz drużyna głupio ją straci?
Podoba mi się też reszta argumentów Misterio, uważam je za celne - wcześniej były inne czasy i taki Costacurta czy Boban grali w drużynie gwiazd, a nie żadnych półśrodków.
Balotelli mógłby odejść, a ja za parę miesięcy czytałbym komentarze z żalem, dlaczego on odszedł i tak dobrze gra gdzie indziej :P
KOZIOostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-12-19
14 marca 2014, 19:44
Już od dawien dawna to powtarzam że to tylko dobry napastnik i tyle reszta to tylko otoczka i z niewiadomego powodu ulubieniec mediów
BALOTELLI gwiazda ? TAK ale medialna nie piłkarska!
Jeśli chcemy osiągnąc sukces w europie i w serie A to potrzeba zmian na tych pozycjach.
-----------( )--------------
EL92-------Taarabt-----( )
---------De Jong--( )-------
( )-------------------( )
-----------( )--Rami----------
-------------Abiatti-----------------
Tak celowo nie ma MONTOLIVO bo jego gra na poziomie to tylko pierwsza połowa z Juve.
Tak nie ma M.D.S bo to kolejny przeciętniak wychwalany na gwiazdę.
Niby są nazwiska w milanie, ale ani jedno pozostałe nie nadaje się na pierwszy skład.
Nie wiem czy zwróciliscie uwagę ale wszyscy piłkarze milanu to odpady z innych drużyn lub starzy rezerwisci wielkiego milanu mistrz BONERA he he
Dobrze powiedziane, Mario to po prostu dobry napastnik.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
14 marca 2014, 15:33
Misterio:
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale sam sobie przeczysz. Piszesz, że nikt sam nie wygrywa meczu, a w tym samym komentarzu reklamujesz Balotellego jako ??tego, który samodzielnie rozjechał Manchester United i Niemców??.
No to można samodzielnie czy nie można? Zdecyduj się, chłopie.
Przytaczasz już któryś raz przykład jakiegoś pojedynczego meczu MU z MC sprzed lat i to ma być Twój argument? Luisao wczoraj w pojedynkę rozstrzelał Tottenham, a jest stoperem. To jak kiedykolwiek będę chciał wysnuć tezę, że brazylijski obrońcą wybitnym, jest piłkarzem wybitnym, też będę powtarzał bez końca historię wczorajszego meczu.
Wszyscy kochający Balotellego współcierpią wraz z nim syndrom oblężonej twierdzy. Każdy krytyczny komentarz wobec Mario jest odbierany jako zajadły atak, spisek, osobista niechęć do niego, chęć dokuczenia mu i inne irracjonalne durnoty. A nie umiecie zrozumieć, że Mario sam sobie na to pracuje. Kiedy ostatni raz Balo pokazał serce do gry? Kiedy walczył do upadłego, podrywał do boju kolegów? Drużyna jest w największym dołku od lat a on jest jej największą gwiazdą, więc wymaga się od niego PEŁNEGO ZAANGAŻOWANIA. A on sobie większość meczów przełazi po boisku. Łazi z obrażoną albo obojętną, nieobecną miną, jak model na wybiegu, a nie jak pretendent do miana jednego z najlepszych sportowców swojego pokolenia. On już nie raz powtarzał swe odczucia dotyczące własnej klasy sportowej i jasno dawał do zrozumienia, że nie czuje się gorszy niż Ibra czy Messi. No to powinien na boisku robić wszystko, by udowodnić, że to nie są tylko czcze przechwałki i miłosć własna. A on co? On sobie chodzi. I kiedy widzi to Boban, widzi to Costacurta, byli zawodnicy drużyny, która nie tylko pod względem sportowym, ale też MENTALNYM, DUCHOWYM, tworzyła zjawisko wyjątkowe, mogące być przykładem dla kolejnych pokoleń, to trafia ich szlag. I ja ich rozumiem. Niech pochyli z pokorą głowę ten rozkapryszony, niewydarzony gwiazdor, niech zacznie harować, dawać z siebie w czasie meczu wszystko, i nikt do niego pretensji mieć nie będzie, nawet jak zespół wciąż nie będzie zachwycał.Bo póki co, to postawa Mario wywołuje wrażenie, jakby on sam uważał się za tak wspaniałego zawodnika, że po prostu grad goli i same sukcesy mu się należą. To jak się należą, to po co się wysilać, po co pracować? A jak nie idzie, to nie trzeba szukać przyczyn, nie trzeba wziąć się w garść i zarazić swym zapałem innych, bo łatwiej jest się obrazić, że nie idzie.
Tej drużynie potrzeba graczy o innym nastawieniu i poziomie umysłowym oraz duchowym, o całkowicie odmiennym nastawieniu do obowiązków, o chęci do pracy, przepełnionych głodem zwycięstw. Po prostu trzeba nam mentalnych zwycięzców, których oprócz talentu i umiejętności cechują również ambicja, wola walki, nieustępliwość. Potrzeba ludzi, którzy będą identyfikować się z barwami, jakie przywdziewają; którzy będą czuli się członkami grupy, w której jeden za wszystkich, wszyscy za jednego; którzy będą umieli, chcieli, pragnęli pracować na rzecz wspólnoty i którzy za losy tej wspólnoty będą się czuli odpowiedzialni.Takich, co rano, przed treningiem, przed meczem, gdy patrzą w lustro, to po to, by się dodatkowo zmotywować przed kolejną konfrontacją, a nie po to, by równo żel ułożyć na włoskach.Takich, dla których kupujący bilety kibic jest ważniejszy od najnowszego iphone?a czy bajeranckich słuchaweczek na uszkach lub fikuśnej dziarki na rzeźbionym ciałku.
Jeśli Balotelli nie zmieni nastawienia, z radością poprę jego sprzedaż latem. I niech pociągnie za sobą precz jeszcze kilkunastu innych zblazowanych i pretensjonalnych pseudozawodowców. Niech będzie to symboliczne (i nie tylko) zakończenie tej ery nieudacznej, plastikowej, anemicznej podróbki marki o nazwie AC Milan.
Jest gwiazdą, ale medialną póki co. Tak pewnie zostanie.
0
Wolfensteinostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-02-20
14 marca 2014, 13:34
To nie stadion jest problemem, bo Milan pieniądze ma, jest najlepiej zarabiającym klubem we Włoszech, na pensje też nie oszczędza. Natomiast jak przychodzi do robienia transferów, to wszystkie fundusze magicznie wyparowują...
Z ostatniej chwili:
Rockefeller mercato widziany był nad morzem Emilio Romagna, gdzie w restauracji Casto di Fisherman spożywał posiłek wspólnie z Shotą Arveladze. Po kwadransie do stolika dosiedli się Jari Litmanen i Ivan Helguera. Nowy projekt ruszył!
Źródło: Reuters
chyba ktoś zapomniał o emilu heskey'u i lordzie bendtnerze! bez nich w składzie nawet nie oglądam Milanu w przyszłym sezonie..
a na serio to wielcy gracze na pewno Milanu nie zasilą, nie ma własnego stadionu i to jest gwóźdź do trumny moim zdaniem, gdyby był to i kasy byłoby więcej, lepiej zaiwestować jak juve ale i tak z czasem się to zwróci..
@Misterio popieram, a zaraz wejdzie jeszcze jakis ekspert pilkarski i napisze ze vergare trzeba dawac do obrony, bo sie musi ogrywac..
szkoda tylko ze vergara to drewno wieksze niz bonera w obecnej chwili i nie wiem czy by dal rade w serie b. No ale Vergara, mlody :D zaraz bedzie taki koment.
stasq_acm
Dzieki,nie chcialem sie bardziej zapedzac z tym skladem marzeń :D
Saponara hmm co widze go w meczu mam wrażenie jakby gość za dużo grał w fife na pozycji ŚPO i zamiast kreować grę i wychodzić o piłke,bardziej stara się by jego ocena meczowa nie spadła poniżej minimalnej,a moze jeszcze uda się cos ugrac wiecej. Zdecydowanie Petagna lepiej sie prezentuje pod względem waleczności na boisku,nie kalkuluje jak Saponara...
0
14 marca 2014, 11:55
Co oni maja z tym Saponara i Petagna? Jak mamy stawiac na nich to lepiej od razu przystapmy do rozgrywek serie B, goscie ktorzy czesto,gesto nie lapali sie nawet na lawke w jakiejs Sampdorii, a w meczach Milanu w ktorych dostawali szanse nie zrobili absolutnie nic (poza jakas tam nieznaczaca sztuczka techniczna Saponary w derbach ktora ekscytuja sie do dzis lemingi) maja poprowadzic Milan do sukcesow a nie typ ktory samodzielnie rozjechal Manchester United czy Niemcow? No prosze, Cristante jako jedyny z tej trojki pokazal sie pozytywnie, tyle ze jego zdrowie to oddzielna historia. Nie przypominam sobie np.zeby Pan Costacurta albo jeszcze lepszy Boban SAMEMU WYGRYWALI NAM MECZE czego oczekuja od SuperMario. Bez wsparcia druzyny nawet Weah czy Sheva nic by nie poradzili na obecny Milan. Cale to stare pokolonie krytykuje kazdego oprocz tego kogo na prawde trzeba krytykowac - SILVIO BERLUSCONIEGO. Zapominaja ze wtedy jak Milan potrzebowal Nesty czy Shevy to wykladal kase i kupowal a teraz jak potrzebowal Silvy i Ibry to sprzedal ich i sprowadzil w ich miejsce Zapate i Pazziniego (z calym szacunkiem dla Pazzy).
Podałem taki skład ponieważ nie liczę na jakieś transfery typu dawid luiz,pique natomiast Fabiański jest bramkarzem z dobrym doświadczeniem w miare na Milan,a Marco Reus byłby wiśieńką transferową :D
Nie ma co,ten sezon tak jak mowicie trzeba poswiecic na wdrozenie nowego systemu gry,młodego systemu gry opartego na zawodnikach z motywacja. Moj sklad na przyszly sezon. Fabiański, DS- RAMI-ZAPATA-CONSTANT, DE JONG-CRISTANTE,FARAON-TAARABT-NIANG,REUS. Skrzydła i atak musi byc szybki! Zadnej gry pasywnej i długich piłek na napastnika..
zagra jeden dobry mecz na mundialu, zrobi znowu cos glupiego, caly swiat o nim pohuczy przez 2 tyg i na kolejny rok znowu nasz Mariuś bedzie zaspokojony. niestety takie są czasy ze takim czyms zapewni sobie hype niz by mial sie starac w w meczach z ogórami w serie a przez caly rok.
Seedorf chce młodych, ale tych młodych nie wystawia zbyt chętnie.. teraz mam nadzieję że jak poodpadaliśmy i właściwie już o nic nie walczymy to da szanse właśnie Saponarze i pozostałym młodym graczom, co do Balo to faktycznie nie jest kimś kto potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki jak ekipie nie idzie.. To niestety nie jest Ibra który potrafi kiwnąć i posłać świetną piłkę, Balo jak kiwa to zaraz traci futbolówkę..
Adebayora nie chcę widzieć w Milanie! jak odejdzie Balo po MŚ to trzeba kupić Dżeko, a nie iść znó na pół środki które po raz enty okażą się szrotem.. Taarabt uważam że lepszy już nie będzie, niby czego mamy oczekiwać od zawodnika za free? potrafi strzelić bramki co już pokazał, a także dobrze zagrać, pokiwać się z obrońcami rywali, Rami raczej aby pokazać pełnię umiejętności potrzebuje do pary kogoś innego niż Bonera.. sam jest wolniejszy i to raczej typ silnego obrońcy, więc u jego boku gdyby grał ktoś szybki i oglnie dobry technicznie-typu T.Silva, to Francuz mógłby grać lepiej moim zdaniem
Prawda i tylko prawda. Balotelli to naburmuszony gbór, celebryta,chodząca po boisku panienka która przy byle dotknięciu rywala pada jak pień.Żadnej agresywności w grze za dużo indywidualizmu i wogóle 95 % procent tego anty piłkarza to same boiskowe wady.Bez niego może być tylko lepiej,juz wole Pazziniego który bardziej sie poświęca dla druzyny