Seedorf mógł przynajmniej stworzyć zalążki drużyny z zawodników których zastał. Gdyby było na tym polu widać efekty jego pracy to warto byłoby mu zaufać i dać szansę w kolejnym sezonie. Niestety Holender nie zrobił nic, żeby z indywidualności i przeciętniaków zrobić drużyny. Zrobił wręcz odwrotnie. Jeszcze bardziej rozbił jedność w zespole. Jego największym sukcesem po pół roku pracy jest chyba podzielenie szatni na pół i nastawienie przeciwko sobie człowieka, który chciał jego zatrudnienia. To akurat wyszło mu wybitnie. Szkoda tylko, że na budowaniu zespołu nie skupiał się tak bardzo jak na kontakcie z mediami i strzelaniu kolejnych gaf.
Seedorfowi należy podziękować za współpracę i życzyć powodzenia w nowym klubie. Holender nie odmienił Milanu i niewiele wskazuje, że danie mu większej ilości czasu coś by w tej kwestii zmieniło.
Milan jak grał nijako pod wodzą Allegriego, tak samo nijako grał pod wodzą Seedorfa. Jedyna rzecz przy której Holendrowi można postawić plusik, to ilość ugranych punktów, których rzeczywiście było więcej niż za Allegriego.
Jednocześnie śmiem wątpić, że jest w tym duża zasługa Clarence'a. Moim zdaniem lepsze wyniki były efektem dwóch świetnych wzmocnień w trackie zimowego mercato, mniejszej ilości urazów w drugiej części sezonu, oraz wzwyżką formy niektórych kluczowych piłkarzy.
Seedorf nie zrobił jednak z zawodników których dostał zespołu. Ba! udało mu się doprowadzić do rozbicia szatni na dwa obozy. Włoski, który jest opozycyjny do Holendra, oraz zagraniczny w którym przeważają zwolennicy naszego obecnego trenera.
Lista grzechów Clarence'a jest zdecydowanie dłuższa niż lista jego zasług i naprawdę nie widzę sensu tracenia kolejnego sezonu tylko po to, żeby ostatecznie udowodnić sobie, że zatrudnienie kompletnego żółtodzioba było błędem.
Szkoda tylko tych 10 milionów...
Cafu mówi bardzo dobrze, Seedorfowi trzeba dać czas, i tak nie mamy nic do stracenia, chyba niżej spaść już nie możemy, nie rozumiem czemu spora grupa kibiców jest za jego wydaleniem, to może być niespodzianka pokroju Simeone, zdaje sobie sprawę, że kandydatura Unai Emery jest bardzo ciekawa ale jaki jest sens wywalać Seedorfa którego odprawa będzie kosztować 10 mln euro? Podobno mamy kryzys finansowy, a ktoś tu chce wywalać kolejne pieniądze w błoto..
Tak zaraz wiele to się wcale nie zmieniło. Największa zmiana to chyba w końcu wygrane derby. Zastał stajnię (szatnię) Augiasza (Allegriego) i coś tam z tego punktów uciułał. Było pod jego wodzą lepiej ale to nie jest to czego się po takim klubie oczekuje. Jednak to już wina głównie kompletnie niezrozumiałym zarządzaniem przez tych z góry.