Ciężko Go ocenić po tym sezonie. Miał dobre mecze, jednak jak na Milan musi się jeszcze poprawić. Na razie może u nas spędzić jeden sezon, tym bardziej, że będzie nowy trener. Może pod wodzą Pippo wyskoczy na wyższy poziom. Jeżeli nie, to za rok możemy Go pożegnać.
0
Mateusz1899ostatnio aktywny: Więcej niż 8 miesięcy temu, 2024-11-02
8 czerwca 2014, 20:41
Jak dla mnie za szybko okrzyknięty następcą Pirlo- Andrei mógłby co najwyżej buty czyścić....
Na początku sezonu pokazał pewne umiejętności w rozegraniu, później niestety było już coraz gorzej...Jednak nie można mu odmówić zaangażowania.
Dałbym mu jeszcze jedną szansę, w pierwszym składzie na dzień dzisiejszy go nie widzę, ale z pewnością jest to solidny zmiennik
0
Abyssostatnio aktywny: Więcej niż 3 miesięcy temu, 2025-04-20
8 czerwca 2014, 20:00
Tyle się o nim mówiło, pisało...
Czas pokazał, że mamy do czynienia z typowym ligowym średniakiem, dla którego Milan w piłkarskim życiorysie to o jeden poziom za wysoko. Zawodnik na uzupełnienie kadry, tylko zmiennik.
Poli miał bardzo dobry początek. Strzelił bramkę w debiucie, był aktywny i miał mnóstwo chęci do gry. Problem pojawił się, kiedy nastał kryzys całej drużyny. Poli dostosował się poziomem swojej gry do kolegów z drużyny i niestety już się później nie odblokował.
Po zwolnieniu Allegriego stracił okazję na regularną grę co na pewno nie pomogło mu wrócić do lepszej dyspozycji. Dodatkowo Seedorf rzucał nim z pozycji na pozycję i wcale nie dziwi mnie to, że oprócz zaangażowania, Andrea nie był w stanie pokazać nic więcej.
Również mam nadzieję, że pod wodzą Pippo jego gra będzie lepsza i skuteczniejsza pod względem statystyk.
0
mistrzMALDINIostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-06-30
8 czerwca 2014, 11:51
Trochę drogo. Salamon wielkiej wartości nie ma, ale żeby za Poliego płacić Salamonem i jeszcze 2,5 mln Euro?
0
FORZA MILAN 99ostatnio aktywny: Więcej niż 9 lat temu, 2016-12-11
8 czerwca 2014, 10:37
Kiedy przyszedł grał nieźle, ale potem było już tylko gorzej. Dostosował się do reszty zespołu. Może z Pippo coś pokaże.