Bardzo dobry mecz, gramy ? pamiętajmy ? w koszmarnych, amazońskich warunkach pogodowych. A tempo było naprawdę mocne, przeciwnicy walczyli cios za cios. Włosi mnie nie zaskoczyli, zagrali tak jak się spodziewałem. Na wielki plus Sirigu, Darmian, Candreva, Marchisio, Balotelli, na mały minusik Paletta, reszta na swoim poziomie. Ale spore wrażenie zrobili na mnie Anglicy. Synowie Albionu zagrali z wielką determinacją, z energią, z pomysłem. Oddali naprawdę dużą liczbę strzałów, większość z nich była celna. A to duża sztuka przeciwko Italii. Ja ogólnie nawet spodziewałem się niezłego występu młodej drużyny z Wysp na tym Mundialu, ale ich postawa od razu w meczu przeciwko silnym Azzurim mi zaimponowała. Myślę, że oprócz Włochów to właśnie Anglicy wyjdą z grupy (Urugwaj wygląda koszmarnie słabo i nawet powrót Suareza może nie pomóc przy tak katastrofalnie grającej defensywie i bezpłodnej pomocy) a potem...Wiadomo, kolejny przeciwnik nie będzie jakiś super mocny ? w najgorszym razie Kolumbia. Kolumbijczycy wygrali pewnie i wysoko, ale mnie zawiedli. Grali ospale, po szybko strzelonej bramce oddali inicjatywę Grekom. A ci, jak wiadomo, są zespołem jednej taktyki: broń i kontraatakuj. Szybko stracona bramka to dla Hellady problem najczęściej nie do przeskoczenia (szkoda, że na Euro przeciwko Polsce pozwoliliśmy wyłamać się im z tego schematu), więc mimo desperackich prób zostali jeszcze dobici. A ja zastanawiam się, czy Kolumbia nie jest wcale tak mocna, jak się mówi, czy jednak gra po prostu mądrze, wedle turniejowej zasady, by punktować, ale oszczędzać tyle sił, ile się da. Z Grekami się dało, a 3:0 to wynik więcej niż dobry. Bardzo podobała mi się Kostaryka. Niedoceniani Latynosi dali popis gry zespołowej, w dodatku szybkiej, pełnej entuzjazmu i mądrej. Szkoda, że trafili do tak mocnej grupy. Ciekawie też rozpoczął swój mecz Honduras, choć grał raczej destrukcyjny, toporny futbol. Ale dla mnie decyzja sędziego o przyznaniu karnego Francji była dość problematyczna, a już pokazanie Palaciosowi drugiej żółtej kartki było według mnie dziwne i niepotrzebne. Zawiedli mnie Szwajcarzy. Zawiedli, ale wygrali, a zwyciezców się ponoć nie sądzi. Ale podopieczni Hitzfelda stanowczo zbyt biernie i słabo zaprezentowali się przeciwko opierającym swą grę głownie na indywidualnych akcjach i niepotrzebnych dryblingach Ekwadorczykom. Argentyna, tak ja przypuszczałem, dość blado, bez fajerwerków. Nie wróżę im więcej niż ćwierćfinału. PS. Boniek powiedział po meczu Włochów, że pierwszy raz w życiu widział Balotellego w pełni skupionego na grze, a nie z głową zaprzątniętą różnymi bzdurkami. Oczywiście Zibi przesadził (celowo zapewne), ale to pokazuje dobitnie, jak miniony sezon w wykonaniu Mario w barwach Milanu nie podobał się obserwatorom Serie A, co rzutuje mocno na ocenę charakteru i mentalności gwiazdy ACM.

Brawo Mario, bardzo fajnie się oglądało ten mecz.

Dla mnie zawodnikiem meczu był bez wątpienia - Candreva, kapitalny występ. Kawał dobrej roboty wykonał również Sirigu. Barwuah z kolei na swoim poziomie. Kilka błędów w obronie było wręcz koszmarnych (zwłaszcza w I połowie), ale Anglia była na tyle słaba, iż nie potrafiła wbić futbolówkę do siatki. Szeroka kadra (w sensie potencjału) daje spore możliwości i wiele opcji dla podpieczonych Prandellego. Ważny jest początek, dobry start daje poczucie pewności, siły - zyskujemy wiele atutów psychologicznych - brawo Włosi - tak dalej!

Wykonał zadanie

Może liga Włoska przez ostatnie lata nie powala na łopatki,ale reprezentację mają bardzo dobrą:)

Jestem bardzo zadowolony z postawy Włochów. Prandelli nieco mnie zaskoczył składem, ale Ci piłkarze, których się nie spodziewałem w wyjściowej 11 (Darmian, Paletta, Candreva) zagrali doskonałe zawody. Wielkie brawa. Balotelli też fajny mecz i do tego bramka w debiucie na MŚ, początek mistrzostw na duży plus.

Włosi zagrali bardzo dobre spotkanie. Momentami byłem aż pod wrażeniem tego co prezentowali na boisku przeciw bądź co bądź renomowanie marce jaką są Anglicy. Pierwsze co rzucało się w oczy to całkowita dominacja środka pola i bardzo swobodne wymienianie podań przez pomocników. Chwilami trąciło to aż Hiszpańskim stylem gry. Anglicy byli skazani na kontratak co zresztą i tak bardziej im leżało niż atak pozycyjny.. Bardzo dobre zawody rozegrali Pirlo, Sirigu, Cadreva i Darmian. Nasz wychowanek nie spękał i niemal całkowicie zniechęcił Bainesa to jakichkolwiek działań w ataku. Jedyny minus przy graczu Torino za bramkę, która została wypracowana w jego sektorze boiska. Włosi zaczęli z mocnego C i idealnym scenariuszem dla ekipy Prandellego byłoby zwycięstwo nad Kostaryką przy remisie Anglików z Urugwajem. To dawałoby pełen komfort w ostatniej kolejce spotkań i dzięki temu kilku kluczowych graczy mogłoby złapać oddech przed fazą pucharową. Co do Urugwaju, to zgadzam się z tezą postawioną przez sebah1989. Urugwaj był przeraźliwie słaby. Tabarez popełnił te same błędy jakie Włosi popełnili po turnieju w Niemczech. Nie przewietrzono szatni. Nie wprowadzono nowych twarzy, a postawiono na piłkarzy wiekowych. Czasu się nie oszuka. Forlan, Arrevalo, Lugano to piłkarze już mocno myślący o emeryturze, więc ciężko od nich oczekiwać, żeby ciągnęli ten wózek do przodu. Urugwaj przegrał z Kostaryką głównie ze względu na słabiutki środek pola.Jak takie dwa przecinaki w postaci Arrevalo i Gargano miały kreować akcje ofensywne? Dodając do tego nędznego Stuaniego i mocno przeciętnego Rodrigueza, otrzymujemy receptę na wpadkę. Urusi męczyli się w kwalifikacjach niemiłosiernie, męczą się również i teraz. Dlatego też sądzę, że z tej grupy nie wyjdą. Zwłaszcza po fatalnym wczorajszym występie.

Panowie ten Darmian naprawde bardzo dobrze sie prezentuje jak na zawodnika o tym starzu reprezentacyjnym.Na chwile obecna wyraznie lepszy od Abate.

No i Japonia jednak przegrywa. Beznadziejna druga połowa. Nie zrobili nic, żeby wynik utrzymać, a później odrobić straty. Po przerwie Honda zagrał jak w Milanie. Świetne dwie asysty Auriera. Szkoda, że nasi boczni obrońcy nie potrafią podawać jak on, czy Blind.

Kiedy zobaczyłem zdziesiątkowany skład kontuzjami Włochów nie wierzyłem w sukces w tym spotkaniu 0-0 stawiałem jako korzystny rezultat dla Azzurri. Tymczasem spotkanie z Anglikami było bardzo dobre w wykonaniu piłkarzy Prandellego. Szczególnie obawiałem się Sturridge i Sterlinga którzy w Premiership niejednokrotnie rozbrajali obronę rywali. Jednak nieco zaskakująca czwórka obrońców Italii nie zawiodła w tym spotkaniu. W ofensywie można pochwalić świetnie wykonany stały fragment gry, który za pewnie nie raz był ćwiczony na treningach. Anglicy mają duże szczęścia, że Urugwaj poległ w meczu z Kostaryką.Już nie mogę się doczekać meczu Urugwaj-Anglia w drugiej kolejce tej grupy :)

Honda w Milanie się chyba jeszcze nie zaaklimatyzował i nie ma tej pewności siebie co w reprezentacji. Myślę, że u nas jeszcze też pokaże swoje możliwości ;) @lolinho6 Wracając do Urugwaju to nie do końca się zgodzę, że przegrali, bo zlekceważyli Kostarykę. Dla mnie po prostu byli słabi i bezradni, i nic nie mogli na to poradzić ;) Od samego początku grali jakieś bezsensowne długie piłki i nie wiedzieli co ze sobą zrobić. Ja na pierwszej połowie Japonia vs WKS kończę na ten chwilę śledzenie mundialu i idę spać ;) Mam nadzieję, że Japonia dowiezie zwycięstwo i może Honda jeszcze czymś ciekawym błyśnie. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych kibiców ;)

Czemu nasz Samuraj nie gra tak w Milanie :/ Mam nadzieję, że się go nie pozbędziemy i w przyszłym sezonie rozwinie skrzydła.

Ale huknął :D

Honda! :D

KEISUKEEE!!!

Należało się Italii, szkoda tylko, że Pirlo nie trafił :/ @sebah1989 Co do Urugwaju to się zgodzę bo zdecydowanie zlekceważyli Kostarykę i ja się bardzo cieszę, że takim wynikiem zakończył się ten mecz :)

Dobry mecz Italii. Ogólnie ten Mundial jest świetny :) Miałem iść spać, ale chyba obejrzę jeszcze Hondę i spółkę :P

Forza Italia!

Mecz był na miarę finału ;) Szczególnie Anglicy mnie zaskoczyli, spodziewałem się raczej piachu z ich strony, a zagrali naprawdę dobrze. Szkoda, że Pirlo z wolnego trafił w poprzeczkę, bo bramka na pewno trafiłaby do grona najpiękniejszych w turnieju. Co do Urugwaju to zasłużenie przegrali. Grali kompletne dno, zero rozegrania i pomysłu. Jeżeli nic się nie zmieni to ostatnie miejsce w grupie należy do nich.

Zrobił co trzeba. Brawo!