Douglas jest zdecydowanie fajniejszą opcją niż Cerci, ale skąd Milan wytrzaśnie ten szmal? Czyżby Silvio miał spełnić jedną zachciankę Pippo? Czy może zluzowanie kontraktów Kaki, Robinho i paru darmozjadów uwolniło wystarczające fundusze?
A może sam Douglas ma dość gotówki, żeby wyłożyć? :D
Nie mieli 7 mln na Taarabta, targowali się o każdy grosz przy transferze Ramiego, a wyłożą 20 mln na Costę, już to widzę... Może byłaby szansą na jakąś wymianę, nie potrzeba im tam Essiena albo Nianga?