Jeżeli udało by się przedłużyć i jednocześnie rozłożyć kontrakt Mexesa na dwa sezony (po 2mln euro za każdy) to jak dla mnie mógłby zostać. Nikogo solidniejszego na jego miejsce za taką kasę (2mln/sezon) nie dostaniemy, a szczególnie w takim czasie jak dzisiaj, kiedy rzekomo nie mamy kasy na transfery. Jako 3-4 stoper (po Ramim, Zapacie oraz Alexie) może być. Bo za 4mln na sezon to go nie widzę, tej kasy nie jest wart.
Co do Bonery to jako stoper go nie widzę, co innego jako bocznego obrońcę - tam wyglądał dość dobrze. Niestety Bonera u nas to trwała przygoda i raczej go nie pożegnamy. Jak jest to niech już będzie. Nie gra jako podstawowy obrońca, no chyba że przez kontuzje obrona dziurawą się staje.
Zapata po mundialu wydaje się być dobrą opcją. Ten sezon jednak to zweryfikuje. Niemniej jednak ja bym go pozostawił.
Dużo gorzej ukazuje się postawa Zaccardo. Nie za bardzo widzę dla niego miejsce. Co prawda, jak i Bonera, grał nieco na skrzydle obrony. Za Maxa miewał tam dobre mecze. Jednak wobec przyjścia Alexa widziałbym go na wylocie. Rami też jest już z nami na stałe. Ja bym mu podziękował.
Oby to był Mexes. Oby zagranicę.
Co do tego głośnego głosowania - Milanu nie stać na wyjazd do Wrocławia. No chyba że Rami coś dołoży z własnej kieszeni.
Właśnie nie za dużo. Myślmy jak wielki klub - czterech dobrych obrońców to czterech dobrych obrońców. Nie osłabiajmy się na siłę tylko dlatego, że jednocześnie może ich grać dwóch. Takie moje zdanie
Szkoda by było gdyby opuścił nas Zapata. Tak samo Mexes. Ale takich 4 obrońców (Rami, Alex) to o jednego za dużo. Ale wiecznie dobry Bonera i Zaccardo mają ciepłe posadki...
Mexes jak Mexes :P Dla mnie ma za duże wachania formy i nastrojów, czasami kogoś kopnie, uderzy i przez to osłabia drużynę :P Zapata wg mnie powinien być naszym podstawowym obrońcą i do niego dobierać Ramiego bądź Alexa. Szybkościowo zjada Adila i Alexa na śniadanie :P
Mam nadzieję, że Zapata i Mexes zostaną, a pożegnamy Zaccardo. Zresztą, transfer Mexesa do Gonoi wydaje mi się bezsensowny... Na pewno nie będzie ich stać na opłacanie wysokiego kontraktu tego zawodnika, a co za tym idzie musielibyśmy się dokładać do jego pensji. Puścić solidnego, charakternego defensora i jeszcze do tego dopłacać? Totalny bezsens.