Remisujemy do przerwy 0:0 i patrząc na przebieg meczu mozemy byc zadowoleni z tego remisu. Niestety ale włoska mentalność ma to do siebie, ze pilkarze w meczach o pietruszkę grają taką kiche, ze patrzec sie na to nie da. Tu nie chodzi o to, ze polowa skladu to zawodnicy rezerwowi, ale o to, ze nasi Milaniści nie mają motywacji. Szkoda, bo taki Taiwo, czy De Sciglio - a więc zawodnicy ktorzy naprawde rzadko mają okazje grać - powinni pokazac Allegriemu ze na nich tez warto stawiac. Z drugiej strony nie do nich i nie do obroncow mam najwieksze pretensje, ale do pomocnikow i napastników, bo wlasnie tam dochodzi do łatwych strat pilki, przez co Czesi wychodza z groznymi kontratakami i jesli dalej tak pojdzie, to bramke predzej czy pozniej stracimy. Mam nadzieje ze druga polowa bedzie wygladala lepiej w naszym wykonaniu, bo w koncu jestesmy Milanem i sama nazwa klubu do czegoś zobowiązuje.