Kolejny kasztan na utrzymaniu. To jest trochę tak jak mama kazała by się dzieciom powoli usamodzielniać i szukać nowego mieszkania bo przecież już mają po 21 lat, ale po co jeżeli u mamusi jest fajnie: ugotuje, podstawi pod nos, posprząta...
A po co ma się gdzieś ruszać, przecież tutaj jest mu dobrze. Dobre zarobki, ładna pogoda, wygodna ławka rezerwowych, nie musi się przemęczać, a kasa płynie na konto.
Prawdziwy Milanista. Oby więcej takich graczy a nie gwiazdek które to niby tak kochają Milan że chodziły na treningi innych drużyn w skarpetkach z herbem Milanu a uciekają z klubu jeśli tylko pojawi się możliwość zarobku.
Forza Cristian