Powiedzenie: jesteś tak dobry, jak Twój ostatni mecz jest niestety bardzo prawdziwe.
Gdy Pazzini przychodził do nas za Cassano + 7,5 mln przed dwoma laty głosy kibiców były baardzo negatywne. Przyznam, że sam byłem sceptycznie (delikatnie mówiąc) nastawiony co do tego transferu. Pazzo ustrzelił hat-trick w swoim debiucie w wyjściowej jedenastce i wlał trochę wiary w serca fanów. Później był gorszy okres, ale w końcu zaczął strzelać.
Sezon 2012/2013 to 37 spotkań i 16 bramek w jego wykonaniu.
Sezon 2013/2014 to tylko 3 bramki w 21 spotkaniach (głównie ogony) i przewlekłe kontuzje.
Teraz po słabych sparingach jest przez wielu skreślany.
Ja jednak wierzę w jego umiejętności i jestem przekonany, że gdy wejdzie w rytm meczowy przypomni wszystkim, że pole karne to jego królestwo i zdobędzie parę goli.
Warto zacząć od niezwłocznego wstąpienia do Włoskiego klubu 100 :)
30 lat to dobry wiek na nauczenie się strzelania goli. Powszechnie wiadomo przecież, że czym na starość skorupka nasiąknie tym na większą starość trąci.