Wiedziałem, że tak będzie... Od początku okienka pozbywaliśmy się niechcianych piłkarzy i wypalonych gwiazd ku uciesze kibiców, a pod koniec znowu robimy nowy zaciąg... Po co sprowadzać gracza, który nie wprowadzi nowej jakości? Przecież w tym sezonie gramy tylko w Serie A, więc jakaś ogromna kadra nie jest nam potrzebna...
Co oni się tak uczepili tego Biabiany'ego. Na jaką cholerę nam kolejny skrzydłowy? Czyżby Niang jednak nie przekonał do siebie Inzaghiego aż do takiego stopnia, że trzeba ściągać kolejnego jeźdzca bez głowy?