Nie ma się co dziwić, poprzedni sezon był bardzo kiepski, a podczas okienka transferowego naściągaliśmy niechcianych zawodników i wypalonych gwiazd. Ponownie wbrew obietnicom zarządu nie zasiliło nas żadne mocno nazwisko, a dodatkowo pożegnała się z nami nasza największa gwiazda. Jedyna nadzieja, że trener jakoś to poukłada i będzie się dało na to patrzeć. Wczorajszy mecz to dobry prognostyk, ale za wcześniej na hurraoptymizm.
To było do przewidzenia ze względu na wyniki w ostatnim sezonie ligowym. Na pewno jakiś dobry transfer by pomógł. SB też musi pomyśleć jak przyciągnąć kibiców, nie tylko Pippo. Na pewno wczorajszy mecz trochę pomoże w sprzedaży.