Nie ma jednoznacznych dowodów, ale jakieś mogły być. Oczywiście cieszy mnie to i nie uważam, że mógł w czymś takim uczestniczyć. Zawsze uważałem go nie tylko za dobrego gracza, ale także wielką osobowość. Ten jego obecny zespół to chyba jakieś kompletne ogórki, ale cóż gdzieś musi potrenować, w Palermo mu nie poszło, jak i sam szef bardzo niecierpliwy jest.