SCUDETTO


Fassone dla LGdS: "Gierki Raioli nie działają. Wiem, że Gigio w głębi duszy chce zostać"

19 czerwca 2017, 13:39, Ginevra Wywiady
Fassone dla LGdS:

La Gazzetta dello Sport w dzisiejszym numerze zamieściła wywiady z Mino Raiolą oraz odpowiedź Marco Fassone. Oto co miał do powiedzenia dyrektor generalny Milanu:

Czy dotarło w końcu do pana, jaki jest powód takiego, a nie innego zakończenia sprawy Donnarummy?

„Wydaje mi się to dość proste: piłkarz i jego agent dokonali oceny profesjonalnej i finansowej, postanawiając ukierunkować się na przyszłość w bardziej prestiżowym obecnie klubie, z większym budżetem. Raiola chce ulokować gracza w bogatszym klubie, aby zwiększyć swoje zyski. Swoje i swojego klienta”.

Ale mówił pan wiele razy, że Gigio zapewnił was, iż chce zostać.

„Dokładnie. Od pierwszego dnia po naszym przybyciu zaczęliśmy rozmawiać zarówno z nim, jak i z Raiolą. I podczas gdy Raiola miał tendencję, by wszystko zwalniać, piłkarz mówić, że chce zostać w Milanie. I mówił nam to patrząc nam prosto w oczy. Był absolutnie szczery. Ostatecznie przeważyła wola agenta, a ja jestem pewien, że w głębi duszy Gigio nie jest przekonany do tej decyzji”.

Twierdzi pan, że to wszystko sprawka Raoli?

„Ależ oczywiście. To jego decyzja. Użył swoich wpływów, a ma on duży wpływ na Gigio. Zastanówcie się przez chwilę. To 18-letni chłopak, który ma bardzo znanego agenta, z silną osobowością. Jak to się mogło skończyć? Kiedy ja patrzyłem chłopakowi w oczy, miałem wielką nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. A tymczasem...”

Ale nie spodziewał się pan, że gracz zajmie jakieś stanowisko?

„Nie. To normalne, że powierzył swój los agentowi. Ja raczej się spodziewałem, że Raiola zrozumie naszą potrzebę rozpoczęcia zgrupowania w spokoju, zamiast narzekać na nasze naciski na Gigio, i postara się znaleźć optymalne rozwiązanie”.

Macie różne punkty widzenia. Raiola mówi o mobbingu.

„To hasło z jego ust bardzo mnie śmieszy. Jeśli mianem mobbingu określa parę telefonów z ponagleniem do Gigio i jego rodziny, to odpowiedź jest prosta: wydaje mi się zupełnie normalne, że dla tak ważnego gracz, próbuje się wszystkiego do samego końca. To normalne, że przekazuje mu się miłość otoczenia. Mino używa demagogicznych argumentów”.

Czy będzie przesadą, jeśli powiemy, że weszliście na ścieżkę wojenną? On między innymi atakował Mirabellego.

„Cóż, jeśli on atakuje Mirabellego, atakuje cały Milan. Jeśli ktoś wypowiada wojnę, to on. Prawda jest tak, że Raiola napadł na Mirabellego, bo liczył, że uda mu się doprowadzić do rozłamu wewnątrz Milanu. Ale grubo się myli. Massimiliano i ja pracujemy razem od lat i mamy świetne relacje, zatem jego gierki nie działają i nie przynoszą żadnego efektu”.

Jest jakiś powód, dla którego się nie dogadują?

„Bo Mirabelli to człowiek, który nie idzie na kompromisy. To uczciwy, kompetentny i lojalny profesjonalista”.

Zgoda, ale mowa była nawet o tym, że groził Gigio trybunami.

„Nic o tym nie wiem. Mogę tylko powiedzieć, że na spotkaniu w Monte Carlo, gdzie był obecny także Gigio, możliwe, że ton zrobił się trochę nieprzyjemny. Ale muszę powiedzieć, że my przy tamtej okazji przedstawiliśmy im bardzo poważną propozycję, która zaskoczyła ich pozytywnie. To dlatego byłem optymistą, że decyzja będzie na tak. Powiedziałem nawet Gigo: Zastanów się przez chwilę, jeśli przedłużysz kontrakt, zobaczysz dziesięć tysięcy ludzi po siedzibą klubu”.

Druga strona jednak narzeka, że Milanowi zbytnio się spieszyło.

„Widocznie mamy inną koncepcję czasu. Dla Raioli dwa miesiące to zbytni pośpiech? Pierwsze spotkanie miało miejsce 14 kwietnia. Potem były kolejne. Mieliśmy mnóstwo czasu, aby się poznać. A poza tym chciałbym z całą mocą podkreślić jedną rzecz: ja nie potrafię przewidzieć, co się stanie z graczem, któremu kończy się kontrakt, nie mam sposobu, aby się zabezpieczyć, jeśli on ostatecznie nie zdecyduje się na przedłużenie. Spójrzcie co się wydarzyło w temacie De Sciglio: nie mieliśmy pewności, więc w efekcie sprowadziliśmy Rodrigueza”.

Mówił pan o miłości do Gigio. Nie czuje się pan zdradzony?

„Wszyscy kochamy Gigio i staraliśmy się przekazać mu to uczucie na wszystkie możliwe sposoby. Co więcej, nawet dzisiaj jesteśmy gotowi przyjąć go z powrotem z otwartymi ramionami. Nawet ci najbardziej rozzłoszczeni kibice”.

Chwila, mówi pan, że możliwy jest powrót do tego, co było?

„Mówię, że jeśli zadzwoniłby do nas z propozycją powrotu do rozmów, to zrobilibyśmy to bez problemu. Z naszej strony jest pełna otwartość na powrót do negocjacji. Oczywiście Raiola był bardzo stanowczy, ale nie wykluczam, że strony mogą znowu przystąpić do rozmów i się spotkać. Oczywiście, kiedy gracz dołączy do drużyny, porozmawiamy także z nim”.

Jaki jest procent szans, że może dojść do porozumienia?

„Na to pytanie musi odpowiedzieć Raiola, nie Milan”.

Gdyby można było zacząć od początku, zachowałby się pan inaczej?

„Nie, zrobiłbym wszystko dokładnie tak samo, bo uważam, że przejrzystość i stawianie sprawy jasno to ważne cechy. W pracy trzeba zachowywać się etycznie”.

Chce pan powiedzieć, że druga strona się tak nie zachowała?

„Druga strona nie chciała wysłuchać naszej propozycji. Oczywiście każdy ma prawo do podejmowania decyzji takich jak Raiola, ale w biznesie panuje pewna etyka, zwłaszcza wobec klubu, który odważnie postawił na gracza i umożliwił mu na rozwój”.

Co zatem byłoby etyczne?

„Przedłużenie kontraktu z klauzulą odstępnego, która odpowiadałaby wszystkim. Tymczasem zagonienie do narożnika drugiego negocjatora, zawłaszcza, gdy jego pozycja w negocjacjach jest słabsza, jest dopuszczalne, ale bardzo nieładne. To wciąż sprawia nam przykrość”.

Będziecie jeszcze prowadzić interesy z Raiolą?

„Nikt nie jest, ani nie będzie wykluczony. Liczą się kwestie piłkarskie, nie osobiste. Możliwe, że w przyszłości będziemy z nim współpracować. To samo dotyczy graczy Raioli, którzy w tej chwili są w klubie. Słyszałem głosy, że może się to na nich odbić, ale dla nas liczy się tylko to, czy gracz pasuje do drużyny”.

W tej całej sprawie kibice opowiedzieli się jasno po waszej stronie. Jak pan się z tym czuje?

„Wspaniale. Nie sądziłem, że dojdzie do czegoś takiego w obliczu, jakby nie patrzeć, naszej porażki. W ten sposób kibice podkreślają, że wierzą w projekt, który prowadzimy stawiając na ambicję i przejrzystość. Zaufali nam w tej trudnej chwili i szybciej, niż się spodziewaliśmy. Mamy bardzo dojrzałych kibiców”.

Ale Donnarumma usłyszał poważne groźby pod swoim adresem.

„To są ekscesy, które potępiam. To przesada, która sprawia nam wielką przykrość i na którą Gigio nie zasłużył. Jeśli zdalibyśmy sobie sprawę, że istnieje prawdziwe niebezpieczeństwo dla niego, na pewno jak najszybciej przystąpiliśmy do działania”.

Pomijając szaleństwa, jeśli Gigio zostanie, czeka go dość trudny powrót do aktualnego otoczenia.

„Niestety tak. Jeśli zostanie, to będzie dla niego ciężki sezon. Ale co innego gwizdy, a co innego groźby”.

A poza tym nie powącha boiska...

„Kto tak powiedział? To prawda, szukamy innego bramkarza, potencjalnie do pierwszego składu, silnego, tak by trener nie ryzykował wystawiana do gry piłkarza, który myślami jest gdzie indziej. Ale hierarchię ustala Montella, jeśli my mielibyśmy o tym decydować, byłoby to wchodzenie w jego kompetencje. Nie ma żadnego nakazu, by sadzać Donnarummę na ławce. Nie istnieje zależność brak kontraktu – ławka”.

Można powiedzieć, że z tej sprawy każdy wychodzi przegrany?

„Milan na pewno traci silnego bramkarza, i to traci także finansowo. Ale ta historia scementowała relację między klubem i kibicami, która jest podstawą. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.



40 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
tober12
tober12
19 czerwca 2017, 21:28
A ja stawiam, ze wróci Gigio z repry stanie w słupkach zagra w LE i zostanie z nami.
1
Przemo25ACM!
Przemo25ACM!
19 czerwca 2017, 23:34
Oby :)
0
Przemo25ACM!
Przemo25ACM!
19 czerwca 2017, 21:25
Dla mnie to było jasne odpoczątku.
Raiola miesza w głowie Gigio.
1
savicevic88
19 czerwca 2017, 17:06
Łebska ta nasza Fasolka. Jeśli dla Raioli termin od 14 kwietnia do teraz jest ponaglaniem to chyba z nim coś jest nie tak. Co by się nie działo widać, że nasi decydenci mają głowę na karku i zachowują zimną krew.
1
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
19 czerwca 2017, 16:27
Cyt:Ale ta historia scementowała relację między klubem i kibicami, która jest podstawą. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.

Kom: Jestem calym sercem za zarządem. Brawo Fassone, brawo kibice!!!
0
Orzelek79
19 czerwca 2017, 16:22
Całe zamieszanie wynika z chciwości grubego.
Nawet jak M był ,,stanowczy" to nic nie zmienia,
Klub zachował się jasno i 2 miesięce czasu na decyzje powinny w zupełności wystarczyć.
0
Obserwator
Obserwator
19 czerwca 2017, 15:15
Jeśli jest tak jak mówi. Ze to była decyzja grubego a gigi chce w głębi duszy zostać to to już jest frajejstwo. I oznaką braku jaj gigiego. Nie chce nikogo oskarżać jestem ostatni do rzucania kamienia ale to już jest na prawdę nie smaczne.
1
Maxum
Maxum
19 czerwca 2017, 15:13
Przeczytałem wywiad z Raiolą, przeczytałem wywiady z FiM, i starając się jak najbardziej obiektywnie, odrzucając emocje na bok, muszę przyznać racje klubowi.

1. Raiola miał dużo czasu na negocjacje, jego argumenty o ponaglaniach są bezpodstawne, wszak ponad dwa miesiące to wiadro czasu. Ponadto koniec sezonu to newralgiczny moment kiedy to kluby chcą załatwić wszelkie formalności jak najszybciej żeby mieć gotowa i pewna kadrę na przygotowania przed nowym sezonem.

2. W tym momencie szkoda mi dzieciaka, mimo ze jeszcze kilka dni temu nazywałem go żmiją, bo mam wrażenie ze dał się wrobić w głupie gierki swoich "doradców". Cóż, wciąż należy czekać na Jego odpowiedz, bo jak narazie głos maja wszyscy oprocz bohatera zamieszania.

3. Pisałem to już, Raiola strasznie przejechał się wizerunkowo. Myślał ze Milan podpisze wszystko co on im podrzuci z pocałowaniem ręki, gdzie Klub pokazał charakter i postawił na swoim kosztem nawet potencjalnie najlepszego zawodnika przyszłości. Plus jest taki ze opinia publiczna stoi raczej za Milanem, a Raiola jak ten tonący który chwyta się brzytwy. Zapewne wymiana ciętych zdań pod płaszczykiem profesjonalizmu będzie miala miejsce jeszcze chwile. Trzeba czekać co na to sam Gigio.

4. Akcja MCP z wczorajszego meczu Włochów, niektórzy mówią ze przesadzili.. Moim zdaniem nasi pokazali charakter jako kibice Milanu. Pośród tych wszystkich klubow których kibice sezonowcy zmieniają się w zależności od zdobytych trofeów w danym sezonie, nasi kibice pokazali przywiązanie i oddanie w sprawy klubu. Pomyślcie tylko jaki impuls musiało to dać kibicom w Mediolanie, skoro cały świat widział postawę polskich kibiców. Dlatego uważam ze swietnie zrobili.

Najbardziej poszkodowany jest młody, który nawarzył piwa i teraz będzie musiał je wypić. Osobiście nie będę wymagał od niego jakichś wyszukanych przeprosin i kleczenia na grochu, jednakże pare słów wyjaśnień rozjaśniło by sprawę. W razie chęci ponownych negocjacji z Milanem, żaden problem, myśle ze odrobi lekcje. Jednak gdyby chciał iść w zaparte, to konkretna sumka, bądź ciężki przyszły sezon bez taryfy ulgowej zarówno ze strony kadry jak i kibiców tez na pewno czegoś go nauczy. Życie pokaże, doprawdy interesujące lato.
5
jasiom22
jasiom22
20 czerwca 2017, 02:05
Tak, niestety Gigio powtarza po Rioli "że po co ten pośpiech, chciałby czekać do listopada z podpisaniem kontraktu" to brzmi jak słaby żart. Niestety Gigio nie zdaje sobie sprawy ile kasy Riola chce z niego wyciągnąć niszcząc jego wolę pozostanie w Milanie czy każdym następnym klubie. Dalej nie widzę możliwości żeby Donnarumma został w Milanie dłużej niż rok, a w takim wypadku powinno się go czym prędzej sprzedać.
0
mistrzMALDINI
19 czerwca 2017, 14:43
Fassone wypowiada się bardzo mądrze. 2 miesiące to sporo czasu, rozumiem go doskonale, nie chce by Milan i Montella nie wiedział na czym stoi. W 100% popieram klub bo kibicuje klubowi a nie Donnarumie, uważam, że śmiało mógł podpisać kontrakt i potem odejść, tak by klub na nim zarobił, przecież jest dużo takich przypadków.
10
ACstach
ACstach
19 czerwca 2017, 14:50
Popieram taki działania, bo ostatnimi laty wielu zawodników sprowadzaliśmy w ostatniej chwili i z lotniska od razu wskakiwali w korki i siup na boisko. Trzeba ze sobą przepracować spokojnie okres przygotowawczy, zgrać się, poznać zachowani boiskowe, taktyke. Nikt Milanowi warunków dyktował nie będzie. To Milan ma dyktować warunki.
3
Majak
Majak
19 czerwca 2017, 14:41
Raiola chce wyciągnąć jak najwięcej kasy od nowych właścicieli bo mają kasę i to fakt niezaprzeczalny. Dlatego nie podpisał umowy ze starym zarządem. W jednym zdaniu widać to jak na dłoni:
"A poza tym, jeśli masz już u siebie topowego gracza, jako on, dlaczego oferujesz dwa albo trzy razy tyle Moracie czy Aubameyangowi?"
Kasa, kasa, jeszcze raz kasa! Nie można mieć o to do niego pretensji, w końcu taka jest jego praca i jest w tym dobry. Dla niego sytuacja jest prosta. Najwięcej kasy dla młodego i siebie wyciągnie jak już zostanie pół roku do końca kontraktu. Do tego próbuje doprowadzić. Młody mu w pełni zaufał i dlatego mamy taką szopkę jaką mamy. Zarzucacie młodemu że leci na kasę. Niech podniesie rękę ten kto woli pracować za 3 tysiące, kiedy po dobrze przeprowadzonych negocjacjach może zarabiać 6 tysięcy. Tylko głupi by się nie zdecydował. Nie mam wątpliwości w to że Gigio zaufał Raioli a ten się po prostu przeliczył. Nie oczekiwał że nowy zarząd będzie aż tak twardy. Jestem pewien że Gigio chciał grać w Milanie ale po szopce jaką zafundowali mu kibice mam duże wątpliwości. Oby po powrocie z U-21 szybko złożył podpis. Jak zwolni Raiole to wszyscy mu szybko wybaczą inaczej będzie musiał poczekać do pierwszego uratowanego w pięknym stylu meczu.
0
Bartuś
Bartuś
19 czerwca 2017, 14:47
Morata i Aubameyang to od kilku lat klasa światowa może dlatego oferowali im 2 razy więcej.
2
Majak
Majak
19 czerwca 2017, 15:12
Nie tłumacz tego mi tylko panu Raioli :D
0
adamos
adamos
19 czerwca 2017, 14:39
Wygramy LE awansujemy do LM a Gigi będzie bronił z jakimiś ogórkami tylko w Serie A i będzie żałował oj będzie płacz i to on na kolanach będzie prosić o kontrakt...
0
ACstach
ACstach
19 czerwca 2017, 14:35
Odpowiedź Fassone na pierwsze pytanie - dziękuję, dobranoc, koniec wywiadu, zamykamy lokal. Pozamiatane.

Ogólnie pięknie mu jedzie. W bitwie freestyle by go z błotem zmieszał na bank^^.
Edytowano dnia: 19 czerwca 2017, 14:38
1
Quers2
Quers2
19 czerwca 2017, 14:34
Tak naprawdę to poszło o prowizję dla raioli.
Nie ma innego wyjścia. Widać, że gigi chciał zostać, ale gruby pokłócił się z Mirabellim, od którego chciał wyłudzić jak największą prowizje.
Dam sobie za to rękę uciąć, że tak było
1
Bartuś
Bartuś
19 czerwca 2017, 14:26
Widać że Fassone to pełny profesjonalista nie płaczę w mediach jaki ten Raiola jest zły tylko podchodzi do tego z głową.Dokładnych szczegółów nie znamy ale 99 i Raiola dostali 2 miesiące a to szmat czasu a gruby to wydłużał i wydłużał tylko że FM nie są idiotami muszą się w razie czego zabezpieczyć bo gdyby negocjowali jeszcze po okienku wtedy wszystkie asy ma Raiola i to by mu pasowało jednak na głupców nie trafił.A ostatnie wypowiedzi Fassone i Raioli od razu pokazują kto tu jest rozsądny.
1
tmqTV
tmqTV
19 czerwca 2017, 14:38
Kurczę, macie wypowiedzi Raioli i Fassone i nadal niczego nie rozumiecie. Zarówno dwa miesiące, jak i trzy, i pięć to też byłoby za mało. Gigio i Raiola chcieli jeszcze przez rok "przebimbać" bez przedłużania kontraktu i pod koniec kolejnego sezonu ocenić, czy zespół jest w stanie o cokolwiek walczyć. Druga sprawa - być może w tym okienku jeszcze Milan zakontraktuje kogoś poważniejszego, komu zaproponuje 5-10 mln euro za sezon. A Raiola jasno dał do zrozumienia - jeżeli Gigio jest gwiazdą, to dlaczego on miałby tyle nie dostać? Na tę chwilę nie ma podstaw, żeby walczyć o taki kontrakt dla niego, bo nikt takiej kasy u nas nie dostaje. A wywieranie presji w tej chwili na młodym bramkarzu powoduje, że albo bierzemy to co nam dają, a potem zazdrościmy innym, albo czekamy i oceniamy sytuację, a później mamy punkt odniesienia. Na to z kolei nie chcieli przystać Fassone i Mirabelli.
0
Bartuś
Bartuś
19 czerwca 2017, 14:45
Przecież napisałem o tym tylko że FM mu nie dadzą tyle czasu bo muszą się zabezpieczyć.A poza tym 99 miał dostać właśnie coś koło 5mln za sezon.
0
expert
expert
19 czerwca 2017, 14:21
Ja to widzę tak, było zwlekanie z kontraktem, Raiola podchodził do tego spokojnie, nasz zarząd nie, ponieważ naściągali zawodników w czerwcu by móc mieć pełny skład na odbycie całego okresu przygotowawczego i tu zaczęły się schody, które przerodziły się w kłótnie. Prawdopodobnie nasz zarząd dostawał gorączki w negocjacjach z Raiolą, a z tym człowiekiem naprawdę trzeba na spokojnie, zaczęły się groźby z naszej strony (jestem w stanie to uwierzyć, ponieważ Mirabelli i Fassone pracują w Milanie od niedawna i w przeciwieństwie do większości nie dam sobie za nich rękę uciąć).

Ale jaka była prawda, nie dowiemy się, możemy tylko przypuszczać.
0
mistrzMALDINI
19 czerwca 2017, 14:47
To normalne, że klub chciał to szybko wyjaśnić. Co Ty byś zrobił na ich miejscu? Masz pracownika który jest solidny, dobry dajesz mu ponad 30krotną podwyżkę i chcesz mieć pewność, że będzie dla Ciebie dalej pracował, a on się waha i mówi, że zdecyduje potem kiedy Ty nie będziesz miał już możliwości go kimś zastąpić, a nie chcesz tracić swoich pieniędzy na nowego pracownika który może okazać się niepotrzebny gdy ten stary zostanie. Ja bym się nieźle wkurzył.
3
expert
expert
19 czerwca 2017, 14:56
mistrzMALDINI

Widzisz, przykładowo Juventus w 2015 roku potrafił spokojnie porozmawiać z Raiolą i wynegocjować jeszcze jednoroczne pozostanie w klubu.

Ty byś się nieźle wkurzył... dlatego nigdy nie będziesz posiadać odpowiednich zdolności negocjowania ;)
0
mistrzMALDINI
19 czerwca 2017, 15:06
Wg mnie Milan i tak oferował mu więcej niż powinien. Czuje też, że wyjdzie na tym lepiej niż nasz bramkarz i jego agent. Ja bym się z nim w ogóle tak nie pieścił.
1
halogen2000
halogen2000
19 czerwca 2017, 15:06
Reasumując Twoją wypowiedź. Została urażona duma agenta i dlatego nie przedłużył kontraktu?
2
milan1986
milan1986
19 czerwca 2017, 15:09
Przeczytaj autobiografię Ibry i zobacz jakimi metodami wyciągnął Zlatana z Ajaxu do Juventusu- jego działaniom daleko jest do metod "spokojnych" i "kulturalnych".
2
CZARO
CZARO
19 czerwca 2017, 14:15
Zaraz się okaże, że Gigio nic nie zrobił, a kibice go potraktowali tak, że nie będzie chciał zostać. Wtedy będę trzymał kciuki za Real, Juventus, United, PSG za to wasze i 90% reszty kibiców Milanu bezczelne wyzywanie 18-latka.
0
Marcin1995
Marcin1995
19 czerwca 2017, 14:19
Nie do końca cię zrozumiałem, ale chyba nie potrzeba tu takich jak ty
0
tmqTV
tmqTV
19 czerwca 2017, 14:28
No to się nie popisałeś. Trzymanie kciuków za Real jeszcze Ci wybaczę, ale za Juventus już nie. :)
0
CZARO
CZARO
19 czerwca 2017, 14:41
Ja twojego wybaczenia nie potrzebuję. Zachowaliście się strasznie, nie znając nawet stanowiska Gigio. Rugaliście go, jakby wam rodziców pozabijał. Teraz nagle inne światło i od razu inne nastawienie. A to wciąż domysły, bo główny bohater tej telenoweli wciąż się nie wypowiedział.
Tak, Juventus będzie idealny. Bo to, jak kibice Milanu traktują swojego zawodnika jest skandaliczne. Macie pretensje, że on, jako zadeklarowany kibic, myśli o innym klubie, a sami wyzywacie od najgorszych zawodnika klubu, któremu kibicujecie. Hipokryzja bije po oczach. Przejście do Turynu będzie idealnym pstryczkiem w nos.

Natomiast ty, Marcinku, bynajmniej nie jesteś osobą, która decyduje o tym, kogo tu potrzeba.
0
Marcin1995
Marcin1995
19 czerwca 2017, 14:46
Nie wiem kto tu zmienił zdanie, ale nie ja Donnarumma mógł decydować mi to wystarczy
1
CZARO
CZARO
19 czerwca 2017, 14:47
Marcin, czyli rozumiem, że jeżeli Donnarumma zdecyduje się pozostać, ty wciąż będziesz go trzymał na swojej czarnej liście, tak?
0
mistrzMALDINI
19 czerwca 2017, 14:48
Ja kibicuje klubowi a nie zawodnikowi koleś.
4
Marcin1995
Marcin1995
19 czerwca 2017, 14:58
Oczywiście, że tak, to tak samo jakby mnie żona zdradziła a potem przeprosiła i powiedziała, że chce wrócić
1
CZARO
CZARO
19 czerwca 2017, 15:10
fajna analogia, postaram się zapamiętać : >
1
olotek2
19 czerwca 2017, 17:14
CZARO
szybko pobiegnij przytulić Donnarume ,wytłumacz mu ,że wielką krzywdę wyrządzili mu kibice Milanu, pogłaskaj i przy okazji przywdziej mu szalik juve. Nikt Ci nie chce wybaczać bo nikt nie traktuje Cię poważnie
1
Manolas
19 czerwca 2017, 13:59
Przyjemnie sie to czyta. Bardzo inteligentny człwiek.
3
Anonim
Moderator Anonim
19 czerwca 2017, 13:48
Czuję, że Gigio wróci ;)
1
grocho
grocho
19 czerwca 2017, 14:17
Wątpię,grubas zrobi wszystko by do tego nie dopuścić
0
SilvioBerlusconi
SilvioBerlusconi
19 czerwca 2017, 13:42
Bym skończył tą śmieszną telenowele. Jeden odpowiada wiecznie drugiemu, a nikt nie ma prawa wiedziec jaka jest prawda :v My będziemy za Fassone, a kibice lekko mówiąc nie trawiący Milanu za grubym :v
A z chłopakiem bym się pożegnał, po takim zachowaniu widać, że prędzej czy później nas opuści
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się