ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Lucas Paquetá rozegrał w poniedziałek swój trzeci mecz w Milanie i miało to miejsce w trzecich kolejnych rozgrywkach. Po występach w Pucharze i Superpucharze Włoch, Brazylijczyk zadebiutował również w Serie A. Pod koniec pierwszej połowy był bliski zdobycia bramki, ale jego uderzenie trafiło w słupek. W drugiej odsłonie natomiast mógł zaliczyć asystę, ale strzał Fabio Boriniego znakomicie obronił bramkarz Genoi, Andrei Radu.
Tak czy inaczej, La Gazzetta dello Sport oceniła pierwszy ligowy występ pomocnika pozytywnie, przyznając mu notę "6.5". W uzasadnieniu czytamy: "Nie był banalny. Ma margines poprawy związany naturalnie z jego pozycją, która jest wciąż do zidentyfikowania. Silny, popełniał dużo fauli, techniczny i często z tendencją do brazylijskich sztuczek".
Wieczni malkontenci, dekadenci i miłośnicy czepiania się o wszystko muszą zmienić śpiewkę, ale myślę, że dadzą radę :)