SCUDETTO


KOMPROMITACJA; JUVENTUS - MILAN 2:0

2 października 2011, 19:59, ush3r Główne newsy


789 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
gimlord123
13 października 2011, 14:52
Seedorf to ciągle wielka klasa... Cytat miesiąca...
0
jarles
8 października 2011, 20:53
braveheart...bardzo słuszne wpisy. Myślę, że powinieneś się tutaj udzielać częściej i osobiście na to liczę, bo podzielam w znakomitej większości poglądy, które poniżej wyraziłeś
0
jarles
8 października 2011, 20:53
braveheart...bardzo słuszne wpisy. Myślę, że powinieneś się tutaj udzielać częściej i osobiście na to liczę, bo podzielam w znakomitej większości poglądy, które poniżej wyraziłeś
0
jarles
8 października 2011, 20:53
braveheart...bardzo słuszne wpisy. Myślę, że powinieneś się tutaj udzielać częściej i osobiście na to liczę, bo podzielam w znakomitej większości poglądy, które poniżej wyraziłeś
0
Abyss
Abyss
7 października 2011, 21:17
1:1 Ivanovic 26 min.
0
Abyss
Abyss
7 października 2011, 20:50
Goooool 1:0 dla Italii! Marchisio 2 min. :D
0
Abyss
Abyss
7 października 2011, 20:48
Początek meczu. Serbia-Włochy. Skład: Buffon - Chiellini, Bonucci, Barzagli, Maggio - Marchisio, Pirlo, De Rossi - Montolivo - Cassano, Rossi.
0
DAWID 29
7 października 2011, 16:38
No i tutaj się z wami nie zgodzę! Seedorf to ciągle wielka klasa i nie dlatego, że zdobył niegdyś wielkie trofea, ale dlatego, że ma serce do walki. Może i już nadszedł czas by powrócił do ojczyzny, ale dla mnie i tak zostanie zapamiętany jako wieczny wojownik. I błagam, nie róbmy z Allegriego faceta, któremu wisi koło wiadomo czego co stanie się z tym Milanem! Już kiedyś pisałem, że każdy z nas stara się wykonywać swą pracę jak najlepiej, jednym to wychodzi gorzej a drugim lepiej, ale każdy stara się. Prawda jest taka, że obecnie nie stać nas na kupno zawodnika który jest naprawdę dobry. Nasz zarząd woli wydać 15 milionów na mało doświadczonego zawodnika aniżeli na odpowiedniego do Milanu Montolivo 10 milionów. Wina nie leży po stronie trenera, zawodników, tylko po stronie zarządu. Młodzi których nie musielibyśmy kupować powinni być szkoleni przez nas samych, aby potem dawały owoce. Realnie to wygląda jeszcze troszkę inaczej. A mianowicie nikt przecież nie chce iść do jedynie mistrza Włoch, gdy może z innym klubem spokojnie walczyć o najbardziej prestiżowe rozgrywki w Europie...
0
Gol
Gol
6 października 2011, 22:38
Dobra zostawmy weteranów niech grają do 40, lepiej żebyśmy sprzedali Pato i Robinho bo nam średnią zaniżają.... Prawda jest taka że o ile Nesta może jeszcze dokończyć ten sezon i zawiesić buty na kołek, to Seedorf już 2 lata temu powinien zostać sprzedany. Rozumiem że na ważne mecze ich doświadczenie się przydaje, ale na resztę spotkań już sił nie starcza, co powoduje to że Seedorf z wielkiego gracza jest teraz przez większość was obrzucany błotem i zostanie zapamiętany jako powolny i raczej nędzny gracz któremu od czasu do czasu udało się zagrać niezłe spotkanie. Prawda że z 7 meczów jakie Milan do tej pory rozegrał, może 2 mu się udały reszta to było dno i 2 metry mułu.
0
acm1899fan
6 października 2011, 14:11
braveheart Problem w tym,że to nie Allegri dobiera zawodników do pomocy ani do żadnej innej formacji. Nie dobierał ich też Ancelotti czy Leonardo. w/w trenerzy mogą co najwyżej kogoś zarekomendować,a decyzję i tak podejmie Galliani. Cała ta szopka z panem X w lecie,to również wypowiedzi Allegriego.Gdyby Galliani spytał naszego trenera: 'kogo wolisz? Schweinsteigera czy Aquilaniego?' uważacie,że wybór padłby na Włocha? Oczywiście,że nie. Może i podstawy do krytyki Maxa są,ale zarzucić mu,że jest idiotą nie można. Już to kiedyś napisałem,napiszę raz jeszcze: trener Milanu nie pracuję jak menager na wyspach. niestety nie posiada mocy sprawczej by samemu dobierać zawodników do drużyny (tej mocy również nie mieli nasi wcześniejszy trenerzy w ostatnich latach,rekomendacja to co innego). Obecnie zadaniem trenera Milanu jest uciułać coś z tego co jest. Z tego, kogo sprowadzi zarząd na czele z Gallianim. Dlatego też nie ma co się spodziewać w Milanie póki co trenerów pokroju Mourinho,Wengera,Guardioli itp. bo ci wymagają od zarządu klubu wolnej ręki w doborze zawodników prosząc jedynie o środki na ich pozyskanie.
0
braveheart
6 października 2011, 14:00
O tym, że kluczem do wygrywania najważniejszych spotkań sezonu jest silna druga linia, możemy się przekonać patrząc na budowę takich potęg jak Barcelona, Real Madryt, czy choćby Manchester Unt. Niektórzy piszą żeby pozbywać się starych zawodników, a ja na zywo widziałem jak ważny jest w tak ciężkich spotkaniach Nesta, ile on z Sedorfem używa podpowiedzi, jak ustawia zespół, jak w ciężkich chwilach go ratuje i mentalnie pdnosi. To tylko część całej prawdy, bo w telewizji tych rzeczy nie widać, a przecież trzymanie dyscpliny w drużynie, przekaz tradycji, nauczanie swoją postawą i doświadczeniem młodszych zawodników, to przecież sprawy bezcenne. Według mnie sprzedaż Pirlo to większy błąd niż sprzedaż Kaki, bo gościa który jest fenomenem drugiej linii, artystą stałych fragmentów gry, potrafi zrobić arytmię gry, co aż się prosiło zrobić na Camp Nou po prostu takich zawodników z klubu nie wolno się pozbywać! Jedyną alternatywą którą widzę jest pozyskanie Schwie
0
braveheart
6 października 2011, 13:54
Kontynuując, w moim odczuciu obecny trener rossonerich, jak sam zresztą to nie jednokrotnie podkreślał wyraźnie poszedł w koncepcję wprost przeciwną do tej Ancelottiego. Koncepcja Carlo polegała na zbudowaniu bardzo silnej drugiej linii, gdzie akcenty pomiędzy artystami, a tymi, którzy na artystów praują była rozłożona proporcjonalnie, co dawało w efekcie jedną z najsilniejszych pomocy na świecie. Dzięki tak zbudowanej drugiej linii Milan Ancelottiego potrafił zdominować każdą drużynę, grać w każdym stylu (pozycyjny atak, szybki, kontraatak). Massimo Allegri buduje drugą linię w oparciu o zawodników silnych fizycznie i mało kreatywnych, mozna powiedzieć, że druga linia nie jest u niego ważna obrońcy i pomocnicy mają po prostu przekazywać piłkę do napastników, których jeśli brakuje to drużyna nie istnieje co dobrze widać w ostatnich tygodniach. Uważam, że ogromnym błędem było oddanie do Juventusu Pirlo! Andrea to ginący typ pomocnika, na dodatek to kopia Xaviego z Barcelony, tylko z lepszym diagonalnym podaniem. Pirlo był ważnym ogniwem które łączyło zespół także poza boiskiem, a którego nie zastąpi żaden gracz z obecnej kadry! To najistotniejszy błąd obecnego trenera, który będzie przez najbliższe lata odbijał się na drużynie czkawką.
0
braveheart
6 października 2011, 13:41
Witam wszystkich fanów Milanu! Od wielu lat obserwuje tą stronę, która według mnie jest najlepszą ze wszystkich stron polskich, które dotyczą zagranicznych klubów. Z wykształcenia jestem trenerem piłki nożnej, od 1988 roku kibicuję Milanistom całym sercem, ale także obserwuje krytycznie pewne poczynania w tym klubie.... Ostatnio spełniło się moje wielkie marzenie i miałem okzaję być na meczu Barcelona - Ac Milan! Muszę wyznać że było to niesamowite przeżycie, aczkolwiek wiele spraw i przemyśleń na temat naszego zespołu sprawdziło się naocznie! Bardzo mi się nie podoba sposób budowania, a raczej rozbijania drużyny tak pieczołowicie budowanej przez lata przez Ancelottiego, przez obecnego trenera Allegriego! Wiele gazet wypomina i pisze, że Milan powinien pozbyć się weteranów, co jest w moim przekonaniu wielkim błędem, bo w futbolu l.iczy się forma, mentalność i umiejętności, a nie metryka! Bardzo widoczne było to na Camp Nou, gdzie gdyby nie Nesta i Sedorff, to Milan nie podjąłby żadnej walki, sam Nesta w nieprawdopodobny sposób uratował Milan przed stratą pięciu bramek!
0
Maximilanista
Maximilanista
4 października 2011, 15:13
jarles: Przykład bramek Ambro czy Rino odosił się do osoby Desailly'ego, i miał być właśnie przykładem tego, że ''raz do roku'' itd, itp Bo Marcel był świetnym zawodnikiem, ale do wirtuozów, co to krawat nogą zawiązać potrafią nie nalezał, na szybkości też mu zbywało. ale był graczem niezwykle ambitnym, inteligentnym, potrafiącym doskonale ustawić się na boisku, a jego największym atutem była sił fizyczna. ''Technicznym zerem'' nazwałem Gattuso z lekkim przekąsem, w odpowedzi na Twoje zarzuty, że technicznie ustępował o dwie klasy innym naszym pomocnikom. Ustępował, ale był typem zawodnika stanowiącego doskonałe uzupełnienie tej układanki - w drużynie musi być zachowana równowaga. Gennaro nie ma może techniki godnej brazylisjkiego piłkarza plażowego, ale nie tego się od niego wymagało. I nie - nie postawiłem znaku równości między Evanim choćby a Albertinim. Nie postawiłbym go nawet między Van Bastenem a Szewczenką, co nie znaczy, iż nie byli obaj wspaniałymi napastnikami. A nie postawiłem Donadoniego czy Albertiniego w jednym szeregu z Pirlo czy Kaką, bo śmiem twierdzić, że nie odgrywał za swoich czasów Roberto czy Demetrio takiej roli, jaką później odgrywał Ricardo czy Andrea. W Milanie Sacchiego błyszczała trójka Holendrów przede wszystkim oraz Maldini i Baresi - to były największe gwiazdy. Tak jak u Carlo byli to Sheva, Kaka, Pirlo, Cafu i Nesta. Donadoni czy Gattuso byli ważnymi dla fabuły aktorami, ale jednak grali role drugoplanowe. Mam nadzieję, że jasno i klarownie wyłożyłem swój punkt widzenia...
0
Maximilanista
Maximilanista
4 października 2011, 12:37
jarles: Niestety, nie widzę jakiegoś niemiłosiernego przegięcia se swojej strony. Donadoni był szybkim zawodnikiem, piłka mu nie przeszkadzała, ale jego atutem była nieustępliwość i waleczność. Do grona artystów futbolu przy całej mojej do niego sympatii bym Roberto nie zaliczył. Demetrio był przez lata moim ulubieńcem. Oczywiście, że oprócz umiejętnej gry destrukcyjnej umiał Albertni celnie podać, rozegrać akcję (jego atutem były oczywiście silne strzały z dystansu), ale nie był to technik na miarę Pirlo, którego porównywano do Albertiniego. Desailly był wybitnym graczem, co do tego nie ma wątpliwości. Ale rozwinął się bardzo w Milanie, pod okiem Fabio. Kiedy przychodził z OM jego głównym atutem była siła i warunki fizyczne. Oczywiście, można pamiętać jego fenomenalną bramkę z finałowego pogromu Barcelony, ale takie gole nie zdarzały się Francuzowi często, zapewniam. Ambrosini też ładne bramki zdobywał, a w ostatnim sezonie techniczne zero, Gattuso, zdobył gola w rodzaju ''stadiony świata'', godnego brazylisjkiego geniusza techniki. I cóż z tego? To że Gattuso na tle Kaki czy Pirlo wyglądał nieporadnie techniczne to oczywistość. Bo on był od biegania, od gryzienia trawy, od odbioru piłki. Czterema Kakami czy czterem Pirlami w drugiej linii Milan Ancelottiego nie zdziałałby nic. Nie zamierzałem - ostatnie wyjaśnienie, by uniknąć nadinterpretacji z Twojej strony - porównywać i stawiać w jednym szeregu Stroppy z Albertinim czy Donadoniego z Gattuso. Każdy z nich był innym typem gracza, ale role w zespole mieli podobne, choć ci bardziej techniczni czasem poza tę rolę wychodzili, i tyle. Czy dla mnie Nocerino to gracz na miarę Albertiniego? Nie (choć mój ulubieniec Demetrio nigdy tak naprawdę nie przekroczył tej magicznej granicy oddzielajacej piłkarzy bardzo dobrych od tych wybitnych - to nie tylko moja odosobniona opinia)...ale jest graczem na miarę Rino, i może dobrze spełniać rolę, jaką Gattuso pełnił jeszcze do niedawna wzorowo. Jeśli moja wypowiedź pojechała po Twojej percepcji rzeczywistości jeszcze bardziej niż poprzednia, przepraszam. Jestem z natury rzeczy przywiązany do swoich poglądów i swojej wizji otaczającego świata, i potrzeba mi przedstawić naprawdę wiele mocnych argumentów, bym się z tym czy owym przekonaniem był w stanie rozstać (choć zdarzało się, bo tylko krowa podobno poglądów nie zmienia). Pozdrawiam.
0
Maximilanista
Maximilanista
4 października 2011, 09:36
Dyskusja między zeby_cissokho a Michałem Nowakiem jak zwykle interesująca, i jak zwykle czuję się gdzieś pośrodku tej ''walki'' doceniając to argument jednego, to drugiego - niektóre z argumentów nie przemawiają do mnie w ogóle. Prawda jest taka: jesli po kilku następnych kolejkach ligowych tak kompromitująco grający Milan nie poprawi, i to znacząco, swojej pozycji w tabeli; jeśli w Lidze Mistrzów znów zawiedziemy w dobrze nam znanym stylu; jeśli liczna zgraja naszch weteranów wciąż będzie wystawiana, by grać pierwsze skrzypce i wciąż bedzie fałszowała i męczyła się niemiłosiernie - trzeba będzie więcej racji przyznać zeby _cissokho. Jeżeli zaś pójdziemy niedługo w górę, nowi zawodnicy zaczną wywierać realny wpływ na coraz lepszą grę zespołu, a quasi emeryci odciskać będą pozytywne piętno swym spokojem i doświadczeniem; jeśli będziemy umieli wygrywać pewnie i zdecydowanie; jeśli w Champions League zanotujemy progres, dochodząc choć rundę wyżej, umiejąc pokonać i wyeliminować silny europejski klub - wtedy czapki z głów przed (jednak) optymizmem Michała Nowaka. Jestem wielce ciekaw, jaki obrót przybiorą sprawy w tej najblizszej i w tej nieco dalszej przyszłości. Jeśli chodzi o mercato, to ja uważam je za nienajlepsze. Taiwo to według mnie jeden z lepszych lewych obrońców na świecie, a pozyskanie go za darmo to kolejny powód, by ten transfer ocenić pozytywnie. Myślę, że Nigeryjczyk w końcu pokaże na co go stać, jesli...Allegri da mu nieco więcej szans, bo Taye naprawdę na głowę biję umiejętności Antoniniego. Pozyskania Nocerino równiez nie traktowałbym jako porażki. To niezwyklle użyteczny zawodnik, solidny pracuś, wydaje się być naturalnym kontynuatorem roli Gattuso w naszej drużynie. I to nieprawda, że dawne potęgi Milanu składały się z samych artystów (Stroppa, Ancelotti, Donadoni, Albertini, Evani, Desailly,Ambrosini, Gattuso - wszystko to byli rzemieślnicy, ludzie od rozbijania akcji przeciwnika - a byli ważnymi, niezbędnymi elementami wielkich drużyn Sacchiego, Capello, Carlo...). Aquilani to już według mnie słaby transfer - wypożyczenie na sztukę, w akcie desperacji, bo wszytkie inne plany (końcowy z Montolivo, wcześniejsze - Fabregas, Ganso, Hamsik) nie wypaliły. Aquilani grał ledwie przyzwoicie w słabiutkim rok temu Juve, wcześniej zawiódł w Liverpoolu. Nie widzę w nim potencjału większego, niż do roli solidnego ławkowicza... El Sharaawy - boję się, że w Milanie się jego talent roztrwoni, bo nie dostanie chłopak zbyt wielu sznas... To tyle ode mnie w tej kwestii...
0
acm1899fan
4 października 2011, 02:32
Z krytyką trenera,zespołu i spisywania sezonu na straty (co już przeczytałem w komentarzach) ja czekam do momentu kiedy Allegri będzie miał do dyspozycji w co najmniej 5,6 meczach z rzędu trzon zespołu z ubiegłego sezonu ( mówiąc trzon zespołu mam na myśli głównie linię ataku. mając do dyspozycji z przodu Ibrę, i obok niego Robinho,Pato czy Cassano; linię pomocy tworzyłoby trzech piłkarzy,co byłoby łatwiejsze dla trenera w doborze pomocników - tak graliśmy parokrotnie w ubiegłym sezonie i przynosiło to skutek) Jeśli chodzi o zarząd, to pierwsza podstawowa sprawa to fakt,że on się póki co przez jakiś czas jeszcze nie zmieni. Polityka transferowa też się raczej nie zmieni. PR też się nie zmieni. Berlusconi też etc. Jeśli liczycie na te zmiany,to mogę życzyć wam tylko powodzenia i wytrwałości... Dla mnie Berlusconiemu należy się pomnik (nie dosłownie oczywiście). Dlaczego? Po pierwsze trofea i odbudowanie marki Milanu po wielkim kryzysie. Po drugie za to,że dobierając ludzi stworzył zarząd,który nie uczynił z klubu kolosa na drewnianych nogach. Nie możemy konkurować z Barcą,Realem czy MU? Owszem(i to dotyczy w tym momencie każdego włoskiego klubu),ale gdyby nie kredyty pozaciągane przez te kluby,które w konsekwencji doprowadziły do ich gigantycznego zadłużenia,być może teraz sytuacja byłaby zgoła inna. Gdy pojawia się kryzys,nie sztuką jest uczynić to,co nasz rząd czyli zwiększyć deficyt i zaciągać kolejne kredyty. Sztuką jest zapewnić finansową płynność i za to należy się zarządowi szacunek a jeśli do tego dochodzi odzyskanie scudetto, należą im się brawa. Porównałbym to do stosowania dopingu. Gdyby był dozwolony,wygrywałby ten kto stosowałby ten najlepszy. Ale nie o to chodzi,doping jest niedozwolony bo po prostu nie jest fair. Niech największe piłkarskie firmy,z którymi teraz nie możemy nawiązać walki zaczną grać finansowo fair! Gdyby to się stało,a dalej Barca czy Real by nas dystansowali,wówczas nie byłoby już argumentów dla obrony zarządu Milanu...
0
Abyss
Abyss
3 października 2011, 22:44
Michał Nowak Mam 2 pytania. Czy Seedorf, Emanuelson i Ambrosini zasłużyli w tym sezonie, aby reprezentować barwy Milanu? Jak oceniasz grę Abbiatiego?
0
Oxidosis
Oxidosis
3 października 2011, 21:30
Michal Nowak Linka Ci nie podam, ale czytałem na polskiej stronie poświęconej Realowi Madryt. Nocerino nie jest dobrym przykładem, ale mimo wszystko w tych czasach trzeba naprawdę dużo wydać nawet za przeciętnego zawodnika. Kwota 1 mln euro za zawodnika 26 letniego na dodatek którego przed przyjściem do Milanu zapewne mało kto kojarzył, mówi chyba sama za siebie. Bommela może i rzeczywiście nie chciano w Barcelonie, ale w tamtych czasach ten zawodnik prezentował się co najmniej przyzwoicie, co z resztą potwierdził w Bayernie. Miał już wyrobioną renomę i był dosyć znanym zawodnikiem na świecie. Udowodnił swoją wartość, a następnie przeszedł do Milanu za darmo, dorobić troche do emerytury. Nie oszukujmy się - który wielki klub zatrudnia 34 letnich zawodników? Może czasem się tak zdarzy, ale są to wyodrębnione przypadki, a u nas dzieje się to notorycznie. Chelsea uwolniła od Liverpoolu Benaoyuna, a ten od momentu pojawienia się w Chelsea nie rozegrał nawet 10 meczy. Czy różni się on chociaż troche od Emmanuelsona i reszty? Naprawdę nie wiem, czym się tu szczycić. Z Owenem się zgodzę. Z tym, że wszyscy zawodnicy wykupieni z jakiegoś klubu są nie chciani, się nie zgodzę. Niektóre kluby muszą sprzedawać swoich zawodników, bo np. wymaga tego sytuacja finansowa. Z resztą, z tych niechcianych zawodników takie drużyny jak United czy Arsenal potrafiły stworzyć ciekawe drużyny, a my z każdym rokiem kupujemy co raz więcej chłamu, staczając się w dół.
0
zeby_cissokho
3 października 2011, 21:24
MN Oj Michał ja z tym marnym składem chcę tylko w miare ładnej gry w piłke. Na sukcesy w europie nie liczę. Ty liczysz na pierwszą piątkę? Czyli kibicujemy dwóm innym klubom chłopie. JA KIBICUJE MILANOWI. Bardziej ututuowanemu klubowi niż Barca i Real, a Ty mówisz o pierwszej piątce? Proszę przestań już... Już wiem dlaczego Ty jestes zadowolony ze wszystkiego (transferów, ruchów zarządu itp), a ja nie. Bo jak kibicuje MILANOWI, a Ty jego karykaturze. ps. chciałbym się jeszcze odnieśc do odpowiedzi na kom Oxodosisa- bardzo nadużywasz tyle Ci powiem. Praktycznie wszyscy to nadużycie, a Ronaldo to bezradnośc i śmesznośc. Odpad jest odpadem i powinieneś to rozróżniać.
0
DAWID 29
3 października 2011, 21:10
Abyss na miejsce Abbiatiego już dawno powinien być ktoś młody, ale u nas stawia się na dojrzałość w sumie to wszystko idzie do wymiany....
0
Abyss
Abyss
3 października 2011, 21:07
Widzę to tak: Abbiati - powinniśmy latem szukać nowego następcy, Obrońcy - tylko Silva jest godzien grać w pierwszym składzie i jest w stanie odtworzyć dawny Milan, głodny sukcesów Pomocnicy - praktycznie żaden z obecnych nie spełnia kryteriów do walki o najwyższe cele, druga linia nie istnieje Napastnicy - latem trzeba ruszyć na łowy, Ibra pogra jeszcze góra na wysokim poziomie, Pato kontuzjogenny, etc. Teraz widzicie, że z obecną kadrą praktycznie nie jesteśmy w stanie zagrozić najlepszym drużyną. O triumfie w LM nawet nie wspominam. Tylko czy zarząd sypnie kasą? Oto jest kluczowe pytanie. Natomiast odbudowa wielkiego Milanu moim zdaniem potrwa kilka lat. To melodia przyszłości...
0
milanek22
3 października 2011, 20:44
Moja opinia z meczu. MILAN można powiedzieć zasłużenie dostał porażki. To było widać że JUVENTUS w tym meczu przygotował się po to żeby zdobyć 3 pkt. Rossoneri nie pokazywali na to że są Mistrzami WŁOCH. To chyba był najgorszy występ podopiecznych Allegriego. Najlepiej z MILANU zagrał THIAGO SILVA, pokazał on że chce wygrać mecz/ Jednak się nie udało. Jak zszedł NESTA i Bonera przesunął się do środka obrony to było pewne że Bonera coś zrobi głupiego i się stało na 1;0/ Abbiati przy tej 2 bramce zawinił fatalnie. Pierwszy raz go widze takie z niskiej formie:( Do listy kontuzjowanych dołączył NESTA. Jak my chcemy ubronić mistrzostwo i wygrać LM jak jest 6 kontuzjowanych z pierwszego składu. Allegri to dobry trener, i gdyby go zwolnili to kto by przyszedł do nas? taki Benitez, który nic nie umie !? To był wypadek przy pracy. FORZA MILAN Liczę na lepszą grę w następnych meczach. Najlepszym zawodnikiem Milanu był THIAGO SILVA. IBRAHIMOVIC nic nie grał/ FORZA MILAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
0
DAWID 29
3 października 2011, 20:43
Transfery Milanu to wgl. inna bajka. Kupujemy jakiś świniopasów (przepraszam za stwierdzenie drodzy panowie moderatorzy) ale taka prawda! Nie potrafimy nawet ściągnąć Kaki który widać, że jest w formie, nawet taki Lass Diarra woli grzać krzesełka na Santiago Bernabeu zamiast kosić trawę na San Siro. Nie rozumiem naszej władzy, ale to być może dlatego, że jestem niedorozwojem lub nie rozumiem ich...
0
zeby_cissokho
3 października 2011, 20:37
Gol Nesta w pierwszy składzie? To ześ mnie rozbawił:) Ale jeszcze bardziej zaskoczyłeś mnie pisząc o Alcantarze. Myslisz, że Barca go nam sprzeda? Barca to może nam wcisnąć co najwyzej emerytów jak Keita czy Abidal jak już nie bedą jej potrzebni. W sumie i tak paru tutaj jak MN czy Kazuah na czele stwierdziliby że to majsersztyk Gallianiego... Inna sprawa, ze Alcantara w takim sprowadzonym przez zarząd do rynsztoku Milanie i tak by nie chciał grac.
0
Gol
Gol
3 października 2011, 20:25
Aquilani to była rezerwa w Liverpoolu czyli klubie który nie gra nawet w LM :P Nocerino w podstawowym składzie Realu Madryt ? Chyba na trybunach by siedział, albo grzał ławę. Z naszego podstawowego składu tylko Silva, Nesta, Ibrahimovic, Robinho no i może Pato grali by w pierwszym składzie podstawowej drużyny np. Chelsea lub Manchesteru. Ja chce zobaczyć jak Berlusconi kupuje Montolivo, Ganso i + jakiś plus od firmy w postaci Thiago Alcântary. Niech wkońcu wyda jakieś pieniądze bo na 100% Montolivo przejdzie za marne grosze około 2-3 mln bo więcej Milan nie gra za zawodnika któremu za pół roku kończy się kontrakt, Ganso tak z 10 mln i Thiago mają za 15 mln. Ale to ma być tylko uzupełnienie beznadziejnej pomocy. W przyszłym sezonie nie chce widzieć Seedorfa, Bonery, Yepesa, Gattuso, Van Bommela, Flaminiego, Ambrosiniego i największego drewniaka Allegriego.
0
DAWID 29
3 października 2011, 20:19
Zgadzam się z tobą (Oxidosis). Jednak winy za porażki nie można w pełni przypisywać trenerowi, bo czym byłby Ferguson bez Vidicia, Rooneya, Younga, Naniego, Giggsa, Chicharito, De Gei, Evry itd.? Trener nie gra na boisku, gdyż jego zadaniem nie jest nawet trening zawodników. Jego jedynym zadaniem jest ich obserwowanie na treningu i ustawienie na mecz, a często ludzie całą winę zwalają na coacha. Nie bawmy się w Wojciechowskiego i nie zwalniajmy trenera za niepowodzenia drużyny. Dajmy mu czas na to, żeby mógł ustabilizować sytuację kadrową, a w styczniu z pewnością każdy będzie mógł powiedzieć swoje zdanie na temat trenerki...
0
Oxidosis
Oxidosis
3 października 2011, 20:10
Szczerze, to ja także nie rozumiem, jak można być zadowolonym z zawodników, którzy są niechciani w poprzednich klubach i przychodzą za marne grosze. Wystarczy spojrzeć na inne kluby, takie jak Chelsea, Manchester, Real, Barcelona, Bayern i reszta... przecież taki Nocerino to nie wiem, czy by się na trybuny załapał. A u nas odbierany jest jako mistrz, jako zawodnik, z którym nasza gra będzie wyglądać lepiej. W takim razie jak my możemy konkurować z najlepszymi? Nie mamy pieniędzy, a taki Real wydał fortune na Ronaldo i już mu się ta kasa zwróciła..
0
DAWID 29
3 października 2011, 20:08
Jakby Carlo Ancelotti wrócił to byłaby to piękna bajka z heppy endem ;P Moim zdaniem jednak Allegri jest lepszym trenerem od Leonardo. Mówicie, że obecny coach ma lepszą kadrę, ale on wygrał ligę bez tego waszego Ronaldinho (waszego bo nadal jest tu masa jego fanów). Brazylijczyk na koniec swojej przygody z Milanem brał duże pieniądze a grał jak przeciętniak, jednak powrót do Brazylii mu służy. Tak więc Leo miał swojego rodaka, a także wtedy zabójczy groźnego Borriello. Wtedy Marco był najlepszym naszym napastnikiem, który gdyby nie to, że Ibra przyszedł do Milanu to nadal biegałby w koszulce ACM. Mila mógł wtedy wygrać nawet ligę, ale Leo nie potrafił poustawiać ludzi po kontach. Przyznaję, Allegri nie ma jaj, i w niektórych decyzjach, ale to nie znaczy, że jest zły! Obecnie Milan ma wiele kontuzji i być może sam Allegro boi się o swój tyłek, więc poczekajmy, oceniajmy. No osiągnięć obydwóch panów nie porównuję...
0
zeby_cissokho
3 października 2011, 20:00
Gol Dokładnie, ja pytając o Nocerino i Aquilaniego miałem na mysl całą plage przecietniaków i emerytów ostatnich lat, czyli Bommelów, Yepesów itp. A twierdzenia, że jeden czy drugi zagrał przyzwoicie mnie nie przekonuja, bo przyzwoicie to zawodnik kupiony może grać w Lecce. W Milanie ma robic róznicę, wpływac na oblicze druzyny i windować ją ku szczytowi.
0
Gol
Gol
3 października 2011, 19:46
Może ja odpowiem - Nie i jestem na Nie wzmocnieniom które na Milan są po prostu za słabe. Jeżeli chcemy z Milanu zrobić klub na środek tabeli to jesteśmy jak na najlepszej drodze, z tym trenerem, z takimi transferami i z takim podejściem do ważnych meczów.
0
zeby_cissokho
3 października 2011, 19:31
MN Czyli lubisz nędzny Milan;) Pozdro!
0
Michał Nowak
3 października 2011, 19:27
z_c Tak i już to parokrotnie tłumaczyłem. Pozdrawiam, MN
0
zeby_cissokho
3 października 2011, 19:04
MN Czyli Ty uważasz Aquilaniego i Nocerino za dobre wzmocnienia? Chciałbym abyś odpowiedział tylko Tak albo Nie. Ja uważam, że to policzek w strone kibiców.
0
Gol
Gol
3 października 2011, 17:55
Abyss zgadzam się w 100%. Ogólnie to ja uważam że LM kolejny raz będzie kompromitacja i odpadniemy z potęgą pokroju Arsenalu Londyn. A z Allegrim Scudetto w tym roku nie wygramy nawet nie ma się co łudzić, oczywiście nie z tym trenerem.... i nie z tymi zawodnikami. Czekam na zimę i jak Berlu znowu powie że kadra jest kompletna i nie zrobią żadnych transferów to... no nie wiem co zrobię.
0
Abyss
Abyss
3 października 2011, 17:41
Można pisać tak bez końca o obecnej grze Milanu, Allegrim i emerycie Seedorfie. Jednak wniosek jest jeden - ten sezon uważam za stracony i nic tego nie zmieni. Zapewne nie obronimy mistrzostwa, a w LM wyjdziemy z grupy i dalej będzie klapa. Po co się denerwować, to nic nie da, gdyż jesteśmy tylko maleńkimi trybikami w machinie jaką jest Milan. Kiedyś nadejdą lepsze dni...
0
Dida1996
3 października 2011, 17:30
Ta... albo jak by Carlo wrócił..
0
kenioACM
3 października 2011, 17:13
Czasem myśle sobie jak by grał Milan gdyby teraz trenerem był Leonardo ?
0
Gol
Gol
3 października 2011, 16:59
DAWID 29 ja już wolę przegrywać 3-2 po walce u siebie (Leonardo) niż dostawać od Tottenhamu 1-0 i również odpadać w 1/8 LM. Dodam tylko że Leonardo dwa razu wygrał z Juventusem 3-0, natomiast wtedy nawet Barcelona przegrała z Interem 3-1.
0
DAWID 29
3 października 2011, 16:54
zeby_cissokho w takim razie pozostaje nam i tak powód do radości, bo jak tak dalej pójdzie to będziemy wymiatać, w Serie B...
0
DAWID 29
3 października 2011, 16:45
KiełbenFCI ty masz rację. to już nie pierwszy kiks Christiana dlatego czas na Marco Ktoś napisał, że gra za ery Allegriego nie ma rozwoju. Ja już wolę zdobywać Scudetto raz na 2 lata i dawać sobie jakoś radę, niż przegrywać w lidze 4:0 z Interem i po kompromitującym dwumeczu odpadywać w 1/8 LM (Leonardo).
0
zeby_cissokho
3 października 2011, 16:42
Tak przeglądam komentarze i mogę powiedzieć, że jednym z plusów nedznej gry Milanu jest to, że Michał Nowak w końcu odkrył niesamowitą rzecz, że emeryci nie maja sił. Zawsze lepiej późno (w tym przypadku bardzo) niż wcale. Gratuluję. Ciekawe ile jeszcze zajmie Tobie kolego czasu stwierdzenie, że mercato Milanu marne, kompletne ZER, czyli dno i że Galliani i Berlusconi to oszuści, a ten drugi ma Milan w 4 literach. Takie kołki jak Aquilani, Nocerina, Yepesy czy Bommely i im podobni emeryci i przeciętniacy powinni grać w Sienie, a nie w Milanie.
0
Oxidosis
Oxidosis
3 października 2011, 16:38
Za naszą fatalną grę i wyniki odpowiedzialny jest zarówno zarząd, trener, jak i piłkarze. Jednakże najmniejszy żal mam do naszych grajków, bo jak już pisałem miesiąc temu, większość z nich doskonale zdaję sobie sprawę, że nie nadaję się do Milanu, a grają tylko dlatego, bo znalazło się za przeproszeniem kilku frajerów ( trafne określenie, ale nie wiem czy nie zostanie uznane za obrazę - jeżeli tak, proszę to uciąć, ale nie usuwać całego postu ) którzy ich zatrudnili. To tyle, jeżeli chodzi o ich umiejętności. Jednakże nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie, którzy dostają miliony euro rocznie nie potrafią dać choć trochę od siebie i powalczyć na boisku. Umiejętności już pomijam, ale zawodnicy, którym po prostu nie chcę się biegać, nie powinni mieć prawa bytu w tym klubie. Na pewno jest to jedna z głównych przyczyn naszych wyników. Jeżeli chodzi o zarząd, to według mnie jest za to wszystko najbardziej odpowiedzialny. Nie dość, że perfidnie oszukuję, to sprowadza niewłaściwych zawodników, zasłaniając się kryzysem we Włoszech. Juve też leży we Włoszech i co? Byli w stanie kupić zawodników, którzy bezproblemu na Milan wystarczyli. Juve zrobiło dobre transfery, a mimo to nikt o Panach X i mistrzach nie pisał. A u nas? Nie dość, że fatalne transfery, to wmawianie wszystkim dookoła, że kupiliśmy samych mistrzów. Aquilani, wielki Pan X, który jest zawodnikiem klasowej światy, który miał odświeżyć naszą pomoc we wczorajszym meczu oglądał całe spotkanie z ławki rezerwowych. El Sharawy, czy Emmanuelson, kolejni wielcy zawodnicy, którzy nie mieszczą się w naszej kadrze. Czy aby na pewno oczekiwaliśmy takich transferów? Kolejna sprawa, trener. Od początku, kiedy do nas przyszedł, widziałem w zespole nieudolność, a nasze wyniki były dobre tylko dzięki indywidualnościom. Przez większość spotkania panował chaos, by ostatecznie wygrać 2:0 po dwóch uderzeniach z niczego Pato. Nawet nie chcę myśleć, jakie Allegri osiągał by wyniki, gdyby miał do dyspozycji zawodników, takich, jak miał Leonardo. W sumie sporo się na niego narzekało, a gdyby porównać tych dwóch trenerów, Leonardo wypada zdecydowanie lepiej. Bo on musiał radzić sobie bez Ibry, Robinho czy Boatenga, dzięki którym Max dalej siedzi na stołku. Nie będę nowy i powiem, że naszemu trenerowi po prostu brakuje jaj. Prawdziwy trener, widząc brak zaangażowania danego zawodnika posadziłby go na ławce i chcąc nie chcąc wpuściłby zawodnika z młodzieżówki. Nasz trener boi się postawić na swoim. Ponadto, po słabym meczu, po braku chęci gry nie potrafi zrobić tak, aby w następnym meczu zawodnicy zapieprzali na 110%. Seedorf, który od kilku spotkań jest podstawowym zawodnikiem, za każdym razem stoi, a nie gra. Dlaczego Max go nie posadzi? Jeżeli chodzi o taktyke, od zeszłego sezonu gramy ciągle tak samo. Albo długa piłka na Zlatana, albo wrzutka w pole karne. Taktyka powinna być zależna od przeciwnika. U nas zawsze wszystko wygląda tak samo, jest przewidywalne. Na początku, kiedy Max przyszedł, przeciwnik nie wiedział, czego może się spodziewać, dlatego osiągaliśmy dobre wyniki. Z czasem, kiedy wszyscy dostrzegli, że ciągle gramy tak samo, nie ma elementu zaskoczenia, osiągaliśmy co raz słabsze wyniki, bo przeciwnicy wiedzieli, jak mają z nami grać. Jak dla mnie, przyszedł czas na zmiany, bo zbyt długo to nie pociągnie..
0
Gol
Gol
3 października 2011, 16:32
Od czasu gdy Milan przejął Allegri w LM nie wygraliśmy ani jednego meczu z dobrą drużyną :P Real Madryt 2-0 i 2-2, Ajax 1-1 i 2-0, Tottenham 1-0 i 0-0 i teraz z Barceloną 2-2. Do tej pory pamiętam jak Allegri wyśmiewał Tottenham że nie jest to żadna konkurencja dla Milanu. Ostatnią wielką firmą którą pokonaliśmy był Real Madryt 3 lata temu :P Zresztą w zeszłej edycji LM wygraliśmy tylko 2 mecze i to z jedną i tą samą drużyną. jarles nie wiesz ile kto ma lat, więc twoje posty to tylko sugestie, pozatym wieku nie używa się jako obrony/kontrargumentu bo to oznacza że innych argumentów już nie masz. Ja swoje oceny wystawiłem trochę po goryczy porażki, trochę z ironią bo mam już dość takiego Milanu ale do tej pory bym ich nie zmienił.
0
DAWID 29
3 października 2011, 16:04
Bardzo mi się podobało, jak Borek podczas meczu Ol. Marsylia 3:0 Borussia powiedział, że czasem trzeba mądrze stać (Marsylia) niż głupio biegać (BvB). Problem polega na tym, że my nawet głupio stać nie umiemy. Trochę szkoda takiego wyniku, bo to pokazuje jak bardzo jesteśmy obecnie 100 lat za mudżynami (taka przenośnia). Myślę, że wszyscy byliśmy bardzo dumni z tego, że kibicujemy Milanowi gdy ten klub wygrywał LM i zremisował nie tak dawno ;P z Barceloną. Wszyscy jednak bardzo zawiedliśmy się wczoraj. Oglądałem skrót (http://www.youtube.com/watch?v=hvx2pynfjn4) i ta pierwsza bramka to były 3 elementy: 1- Bonera potwierdził teorię, że należy mądrze stać;P 2- Śmialiśmy się, jak chodziły plotki o kupnie Marchisio, a ten rozwalił wczoraj system 3- wszyscy chyba liczyli na cud ze strony Abbiatiego, a tu takie rozczarowanie...
0
acm1899fan
3 października 2011, 14:06
Joke Trochę to zabrzmi kurtuazyjnie,ale masz w każdym punkcie rację. Co do stadionu to bardziej chodziło mi o to,że jak mamy myśleć o nowym stadionie skoro o sile naszego zespołu stanowią wymienieni przez ciebie poniżej piłkarze. Jeśli nasz zarząd zdaje się nie dostrzega wszystkich problemów dotyczących zespołu,to jak ja myśleć o stadionie?? Trafne określenie,od 2007 jesteśmy pod ścianą więc jeśli mielibyśmy budować stadion i przeznaczyć na niego tak wielkie pieniądze,to chyba mielibyśmy sytuację, w której zamiast 'wielkich mistrzów' typu van Bommel będziemy ściągać piłkarzy takich jak (z całym szacunkiem) Sobolewski... Teraz jest czas na odbudowanie marki Milanu,siły zespołu. Wówczas byłaby szansa,by znalazł się sponsor,który mógłby pokryć jakąś część ewentualnych kosztów budowy stadionu. oops może nie w każdym punkcie bo mam inne zdanie o Allegrim ( przykład? odstawił do lamusa Dinho, nie zgłoszenie Pippo do LM. Czy słusznie czy nie,to już nie o to chodzi, ale bez jaj takich decyzji w Milanie podjąć sie nie da) i sorry za zjadanie liter,chyba powczorajszy stres się jeszcze udziela..
0
Joke
Joke
3 października 2011, 13:47
acm1899fan My od 2007 roku jesteśmy pod ścianą. Oczywiście, cieszy zdobyte scudetto za poprzedni sezon, ale czy ten tytuł jest tak słodki, jak się wydaje, skoro wręcz w tragiczny sposób odpadamy z hukiem w Lidze Mistrzów? Po słabej grze w grupach ledwo co wychodzimy, później odpadamy z ogórkami, albo z silnymi ekipami dostajemy straszne lanie. Jesteś jedną z nielicznych osób, która uważa, iż nie potrzebujemy własnego, nowego stadionu. Nie dość, iż jakże klimatyczne San Siro, nie stwarza wymogów by rozgrywać na nim wielkie imprezy, to jeszcze większość pieniędzy z biletów idzie do kasy państwa włoskiego. Skoro owe stadiony są niepotrzebne, to powiedz mi jaki sens miał Juventus, budować własny stadion mniejszy od poprzedniego? Skoro obiecuje się wielki transfer, kibicom, którzy dopingują drużynę, wydają na nią pieniądze, to się dotrzymuje słowa, prawda? Zresztą nie chodzi tu o jakieś wielkie transfery, ale takie, które pozwolą nam marzyć, wzmacniać chęcią sukcesów drużynę. Gra piłkarzami typu Zambrotta, van Bommel, Ambrosini, Seedorf nic nie zdziała. To są piłkarze u schyłku kariery, którzy wygrali już wszystko. Oczywiście nie mam pretensji do Seedorfa za wczorajszy słaby mecz, ponieważ uważam, iż dalej jest to klasowy pomocnik, z tym, że wiekowy i trzeba wiedzieć jak go wykorzystać. O Allegrim, to ja napiszę to co pisałem wcześniej: Ten trener nie ma jaj! Jednak ja mu jeszcze ufam i mam nadzieję, iż to wszystko poukłada.
0
acm1899fan
3 października 2011, 13:18
Joke Juve było pod ścianą. Dwa ostatnie sezony w ich wykonaniu to klapa,a przecież kilku zawodników których pozyskali było łączonych z Milanem. Gdyby Milan rozegrał tak kiepski sezon jak dwa ostatnie Juve,to miejsce worek z kasą musiałby się rozwiązać albo Berlusconi uciekłby z tonącego okrętu. Stadionu nie potrzebujemy,więc ten temat nie wymaga moim zdaniem dyskusji. Krytykowanie mercato nie ma sensu. Owszem i ja 'jechałem' po Gallianim za olanie primavery i nie dokonanie ŻADNEGO niemalże ruchu w sezonach 2008/9 i następnego. Ale mercato w ostatnich dwóch latach było dobre,jeśli nie bardzo dobre. Nie wiem,może mam problemy z pamięcią ale kiedy ostatni raz był w którymkolwiek z klubów serie A naprawdę głośny transfer za wielką kasę?? Trzy najgłośniejsze nazwiska jakie dołączyły do włoskiej ligi (Ibra,Eto'o,Sneijder), to nic innego jak bezmyślność włodarzy Barcy i Realu, a i wielkiej kasy tam nie było w porównaniu do tego co wydają finansowi potentaci. Ja naprawdę myślę,że jeśli chodzi o wzmocnienia, Galliani robi co może. Jeśli jednak tak nie jest,jeśli zarząd bardziej liczy na to,że 'samo się zrobi' to czy krytyka ma tu w ogóle jakikolwiek sens? Nie zmienimy zarządu,nie zmienimy ich polityki,nie ma raczej szans aby wróciła era wielomilionowych transferów w Milanie. W okresie panowania Interu mówiono,że jednak można ale prawda jest taka,że oni są teraz chyba w jeszcze gorszym położeniu niż Milan. Na chwilę obecną liczenie na diametralną zmianę polityki kadrowej i nie tylko jest jak marzenie ściętej głowy,więc moim zdaniem szkoda czasu i cierpliwości żeby to komentować, bądź krytykować. Odbywa się tu ciekawa dyskusja o głównej przyczynie obecnej postawy zespołu. Moim zdaniem to kwestia głównie mentalności. Oczywiście zespół na ten moment jest szargany kontuzjami,wyleczeni nie mają jeszcze rytmu. Allegri musi zmieniać ustawienie i do tej pory w każdym ze spotkać miał na boisku 3,4 maksymalnie pięciu piłkarzy którzy myślą i przebierają nogami. Mentalność panowie,tu leży problem. Moim zdaniem obecna postawa zespołu jest analogiczna do tej,którą prezentowaliśmy w sezonie 2008/09 po wygraniu LM. Po sukcesie widać jak na dłoni,że grana jest piłka typu 'jesteśmy wielkie miszcze,samo się wygra na chodzonego'. Gdy wygrywaliśmy LM i gdy w ubiegłym sezonie zdobyliśmy scudetto, graliśmy piłkę typu 'będziemy walczyć bu udowodnić jak wielki drzemie w nas potencjał oraz zrobimy wszystko by odebrać tytuł Interowi'. Widzę tę samą butność i dumę co wtedy po wygraniu LM zarówno w zarządzie jak i u piłkarzy. Nie wiem gdzie dokładnie znajduje się tego przyczyna,jeśli od zarządu/właściciela, to za to jak najbardziej należą się słowa krytyki. Tak doświadczeni goście wiedzą jak zdobyć szczyt,ale najwyraźniej nie wiedzą jak się na nim utrzymać.. Szkoda mi Allegriego,bo jeśli jego niesłusznie wskaże się jako głównego winowajcę, wylejemy dziecko razem z kąpielą. Ja pamiętam,gdy mieliśmy ogromny apetyt na sukces przyszedł pan Massimiliano, odwalił kawał świetnej roboty, po latach byliśmy mistrzami, wszyscy byli dumni i szczęśliwi, to nie było tak dawno...
0
Maximilanista
Maximilanista
3 października 2011, 12:10
Przykro mi to pisać, ale Milan pod wodzą Allegriego zatrzymał się w rozwoju. W zeszłym sezonie też nie zagraliśmy wielu oszałamiających spotkań - byliśmy konsekwentni aż do bólu, skuteczni, ambitni. Ale gra konstruktywna w wykonaniu zespołu stała na miernym poziomie. Najczęściej obieraną (choć ten sposób gry to raczej rodzaj desperacji niż zamierzona taktyka) opcją w ataku było owo mityczne już szukanie Zlatana. Jeśli nie ta opcja, to indywidualne akcje Pato czy Robinho lub kontry. Fajnych dla oka, szybkich, kombinacyjnych akcji nie pokazaliśmy zbyt wiele w minionych rozgrywkach. Ale Scudetto wygraliśmy obroną. Mieliśmy bowiem rozgrywających swój najlepszy w karierze sezon Abbiatiego, Abate i Thiago Silvę, pozytwywnie zaskoczył Yepes, a stare wygi Sandro i Zambro najczęściej trzymali przyzwoity poziom. W naiwności swej uważałem, że Max skupi się wreszcie na taktyce ofensywnej drużyny, i że zacznie układać te klocuszki w taki sposób, by to miało ręce i nogi. Cagliari wszakże pod jego wodzą grało ładny, kombinacyjny futbol, i strzelało sporo bramek. Nic z tego. Pomysłu w rozwiązaniach akcji ofensywnych nie widać, a samą obroną drugi raz z rzędu Scudetto nie da sie wywalczyć, tym bardziej, że i nasz golkiper i Abate nie są już tak pewni, a nawet Silva - choć wciąż wspaniały - nie błyszczy już tak bosko. Podumowując - mercato było kiepskie, ale nie aż tak kiepskie jak rola nowych zawodników w Milanie. Właściwie tylko Nocerino z tych nowych twarzy zdaje się mieć jakąś tam pozycję w zespole, reszta nie ma praktycznie zadnego wpływu na oblicze drużyny. El Sharaawy to na Playstation może sobie pograć, bo nawet totalny szpital w przedniej formacji mu nie pomógł na tyle, by zagrał dwa mecze od pierwszego gwizdka. Gramy więc tak samo, jak w zeszłym sezonie, tyle że znacznie gorzej. a spodziewałem się fajnej ewolucji, podniesienia jakości naszych występów. Na razie wygląda to na totalny regres, niestety.
0
Fantasista
3 października 2011, 11:33
Aquilani nie jest godny Milanu.
0
1  2  3  4  5    >  >>  >|

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się