SCUDETTO


Suso prawdopodobnie nie wykuruje się na Juventus. Sytuacja Castillejo póki co niejasna

4 listopada 2019, 10:40, cinassek Aktualności
Suso prawdopodobnie nie wykuruje się na Juventus. Sytuacja Castillejo póki co niejasna

Suso nie wystąpił w meczu z Lazio z powodu urazu mięśnia biodrowo-lędźwiowego. Jak informuje Tuttosport, w poniedziałek Hiszpan podda się kolejnym badaniom, które oszacują jego aktualną sytuację zdrowotną. W obliczu niedzielnej potyczki na wyjeździe z Juventusem odczucia nie są jednak pozytywne. Bardzo poważnie trzeba zakładać, że były gracz Liverpoolu nie wykuruje się na starcie z mistrzami Włoch.

Póki co nie wiadomo natomiast, jak poważny jest problem mięśniowy Samu Castillejo, przez który zawodnik musiał opuścił murawę w starciu z Lazio już w pierwszej połowie.



24 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Gzikuu
Gzikuu
4 listopada 2019, 13:03
Może w końcu mądry trener zagra bez skrzydłowych, skoro w kadrze nie mamy ani jednego poza Samu, który jest kontuzjowany.
0
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:19
Miałem wrażenie, że wczoraj graliśmy tak od wejścia Leao i od tego momentu gówno graliśmy
4
zycumilanista
zycumilanista
4 listopada 2019, 14:52
Bez skrzydeł gramy mega kupę, więc niech będą byle jakie ale niech będą. Moim zdaniem oczywiście. W ogóle nowoczesna piłka jest oparta o skrzydła i tyle.
2
Dohtor
Dohtor
4 listopada 2019, 13:02
Na ratunek tylko PABLO!
2
tober12
tober12
4 listopada 2019, 12:54
Co za różnice i tak 0ptk. Nie ma co się łudzić Juve czy Napoli nas zniszczy. Chciałbym się mylić, ale wszyscy widzą co się dzieję.
0
zycumilanista
zycumilanista
4 listopada 2019, 14:48
Z tym Napoli bym się tak nie rozpędzał bo jak na nich to grają dno
0
hyrus13
hyrus13
4 listopada 2019, 11:58
Patrząc na to jak zagrał Samu to jednak info o nim powinno być na pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że nic mu nie dolega, ale jego wczorajsza reakcja nie zwiastuje nic dobrego.
0
TygrySyberyjskiii
TygrySyberyjskiii
4 listopada 2019, 11:35
Suso, trzymaj się tam, kuruj się, spędzisz sobie teraz więcej czasu z synkiem.
0
4 listopada 2019, 10:57
Z Juve to nieistotne, ważne żeby byli w formie i zdrowi na Napoli oraz kolejne spotkania.

1
adamos
adamos
4 listopada 2019, 12:01
Myślę, że na Juve powinniśmy się spiąć na wyżyny wszystkiego łącznie z godnością i honorem. Jak wygramy, może to będzie najważniejsze przełamanie i odzyskamy sezon, jeśli dostaniemy to pora myśleć już o kolejnym sezonie.
1
adamos
adamos
4 listopada 2019, 12:11
Z honorem to mogą i zagrać rezerwy. Borini na pewno zagrałby z pełnym zaangażowaniem. Nie ma sensu ryzykować zdrowia kluczowych zawodników na mecz, którego wynik jest z góry ustalony.
0
Mirek99999999
Mirek99999999
4 listopada 2019, 14:04
Nawet jak by jakimś cudem udało się zagrać lepiej od Juve, albo chociaż skuteczniej to i tak sędziowie zrobią swoje i 3 pkt. zostaną w Turynie.
0
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:17
"kibice"
0
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:27
Katan - bez takich. To nie ma nic wspólnego z kibicowaniem. Zawsze jestem pierwszy do nazwania kibiców "przegrajmy byleby kogoś zwolnić" anty-kibicami i idiotami, bo inaczej się nie da. To samo w temacie hejtowania pojedynczych piłkarzy czy trenerów i obwiniania ich za wszelkie niepowodzenia całego klubu.

Do każdego meczu z Juve zawsze podchodziłem pełny wiary, zwłaszcza po meczu z 2016 roku i SuperCoppa. To były jednak wybryki natury, sędziowie zapominali wtedy jak gwizdać, nawet którejś bramki Juve prawidłowej nie uznali.
Od tamtego momentu wszystko jest jednak tak jak być powinno, czyli czy Milan jest lepszy, strzela więcej, to i tak przegra. Zwłaszcza ostatnio, wychodziliśmy na pełnej ****, graliśmy najlepsze mecze w sezonie, a i tak kończyło się plaskaczem w policzek od turyńskiej mafii.
Do każdego meczu podchodzę z wiarą w sukces, oprócz tego.
Jeżeli ktoś jeszcze wierzy, że można z Juve wygrać, to szczerzę zazdroszczę.

Dlatego mija się z celem ryzykowanie zdrowia graczy, którzy nie wrócili do pełnej sprawności, na mecz którego wynik jest z góry ustalony.
0
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:46
Miszcz, ok spoko rozumiem brak wiary w wygraną z Juve, zwłaszcza w tym delikatnym momencie w jakim aktualnie się znajdujemy, jednak mówienie "mecz którego wynik jest z góry ustalony" przed pierwszym i ostatnim gwizdkiem jest moim zdaniem nie do przyjęcia albo wskazuje na jakąś korupcje i ustawienie meczu przy stoliku (a rozumiem, że żadnych dowodów nie masz, a ni przesłanek) albo po prostu nie jest się kibicem. Bo moim zdaniem co innego jest mówienie, żeby nie ryzykować zdrowiem bo i tak szanse na zwycięstwo są bliskie zeru, a co innego napisać tak jak to Ty zrobiłeś.

Osobiście jestem świadom porażki z Juve ale nie napiszę nigdy, że wynik jest z góry ustalony bo co jak co ale co jakiś czas i im się noga powinie i nawet w słabszym składzie uda się wygrać. Jak np. po golu Locatelli'ego

Może to i jest czepialstwo się co do słówek ale teraz się powtórzyłeś więc myślę, że byłeś świadom tego co piszesz :)

Mimo wszystko to, że ja takiej postawy nie akceptuje nie oznacza, że was nie szanuje :)

Pozdro
0
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:58
Jestem świadomy, wiem, że kibice z Turynu już mają gotowe slogany pt. "kompleksy Juventusu" czy "znów brednie o kupionych sędziach, uniewinniono nas za Calciopoli!", ale piszę to z całkowitą odpowiedzialnością.
Nie wierzę w zwycięstwo nie ze względu na nasz kolejny zły sezon, tylko właśnie dlatego, że spodziewam się kolejnych wałków, w przypadku gdy będziemy znów bliscy korzystnego wyniku, nawet remisu.

Jakby były dowody, to raczej by tego klubu nie było w Serie A. Dlatego też zdaje sobie sprawę, że ja i inni podobnie myślący głosimy tu bardzo kontrowersyjne tezy.
Chociaż nawet jak były jakieś dowody, jasne poszlaki czy obciążające zeznania, to udało się sprawę zamieść pod dywan, wyciszyć etc. Historia jest długa i dalej się toczy na naszych oczach. Np. Juve wygrało 2 LM w swojej historii, pierwsze po nieistniejącym karnym, drugie po skandalu dopingowym... zamiecionym pod dywan oczywiście.
Macki rodziny Agnellich sięgają bardzo daleko, nawet koszulek sędziowskich (sponsor).

Powinąć Juve noga zawsze się może, a poprzedni sezon pokazał, że większe szanse są na to gdy tytuł jest już rozdany pod koniec sezonu :)

Mecz z golem Manuela, to był wyjątek. Tak jak wspomniałem, tam nawet Rizzoli nie uznał prawidłowej bramki dla Juve.

P.S. Bonus. https://twitter.com/pisto_gol/status/1187727361753653248
0
Milanboy
Milanboy
4 listopada 2019, 10:50
Ja piernicze, szpital się znowu zaczyna, do tego nie ma odpowiedniej zdobyczy punktowej, no jest tragicznie.
0
ksieciunio
ksieciunio
4 listopada 2019, 12:42
Ostateczny dowód upadku Milan Lab- niektórzy skręcają kostkę nawet podczas spaceru po murawie.
1
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:13
A co ma do tego Milan Lab, że ktoś źle nogę postawił ? Litości
1
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
4 listopada 2019, 10:50
3-4-3. Na wahadła Theo i Borini i Juve do zrobienia ;)
2
Piotrek1899
Piotrek1899
4 listopada 2019, 11:36
Aż dziw bierze, że jeszcze czegoś takiego nie próbowano. Uważam, że zarówno Borini, jak i Conti na tym wahadle by sobie poradzili. Theo wiadomo... To jest wicher. On tym bardziej by sobie poczynał.
0
Mirek99999999
Mirek99999999
4 listopada 2019, 11:42
Borini dawno nie grał więc nie wiadomo w jakiej jest formie, jeśli RR będzie mógł zagrać z Juve to on powinien zagrać lewego obrońcę, a Theo wystawić na skrzydle. Na prawej spróbowałbym Musacchio o ile zdoła się wykurować do meczu.
0
Piotrek1899
Piotrek1899
4 listopada 2019, 11:46
Borini w jakiej formie by nie był, to na tle Calabrii gorzej nie wypadnie. To po prostu nierealne. Ja bym Fabio dał grać nawet w 433.
1
Katan
Katan
4 listopada 2019, 14:12
Piotrek1899

Conti udowodnił, że jednak da się gorzej grać od Calabri
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się