Bezbramkowy remis z Juventusem
MilanNews odnotowuje sytuację, której mogli nie dostrzec kibice, zwłaszcza ci przed telewizorami, pod koniec dzisiejszego meczu. Chodzi o żółtą kartkę, którą arbiter główny Luca Pairetto pokazał Samu Castillejo. Portal, jako powód napomnienia wskazuje... zbytnią radość Hiszpana po golu Ante Rebicia w doliczonym czasie. Precyzując, prawdopodobnie powodem było to, że Castillejo opuścił ławkę rezerwowych i pobiegł do narożnika po drugiej stronie boiska cieszyć się wraz z kolegami ze zdobytej bramki.
Takie niestety prawo kibica, by mieć pamięć złotej rybki lub mieć w dupie to że on też miał świetne momenty, triki, akcje czy bramki.
Teraz Samu ma dobry moment i trzeba się z tego cieszyć. Jego podejście i mentalność zawsze były na odpowiednim poziomie. Zasłużył sobie jak nikt inny.
Zawsze mogłoby nie być alternatywy dla tragicznie grającego Jesusa w tym sezonie.
Poza tym, prędkość Suso z piłką czy bez piłki to różnica, więc jak to żart, miał w sobie trochę prawdy :)
Ja tobie poradzę tylko wylogowanie się stąd i udanie się do specjalisty, jeśli dostajesz takich spazmów w reakcji na zabawny komentarz.
@Redakcja - jakaś reakcja na to?
Serio, it's time to stop posting, bro.
I będę się trzymał swojego: idź do specjalisty, bo coś jest ewidentnie nie tak z twoimi reakcjami na tak błahe rzeczy jak komentarz jakiegoś anonka na polskiej stronie włoskiego klubu pod adresem hiszpańskiego piłkarza, który nawet nie wie o twojej egzystencji :P
Że Tobie się chce, czy mógłbyś wyświadczyć mi przysługę i się SAM WIESZ CO, NIE POWIEM, BO NIE CHCĘ TRAFIĆ ZA KRATKI XD
Ostrzeżenie
/Anonim
No i nie wypada żeby facet dostawał ataków histerii broniąc jakiegoś kopacza, bo to wygląda jak najgorsze przypadki żenujących napadów hormonalnych u niezrównoważonych kobiet ;)
I czemu miałbym się zabić? To nie ja bronię (z żałosnym skutkiem) obcego mi kopacza tak jakbym bronił dziewictwa własnej siostry xD
Dostatecznie prosto?
Odstaw to co bierzesz, albo bierz pół.
Jak dla mnie ban do 13 kwietnia za takie przemówienie.
Najchętniej sam sobie bym je wymierzył :P
@cinassek - też czasem tak mam, że zalajkuję dany komentarz przed doczytaniem, a na końcu jest coś, z czym się kompletnie nie zgadzam.
Mimo wszystko, zostawiłbym wpis Meloona (z wywalonym spornym fragmentem), żeby ludzie widzieli jak się spiął o głupi żarcik kolegi Nelson_Dida :D
Masz swoje DDDDDDDDDDDXXXXXXXXXXXXXX, bo ci zabrakło twojego sygnaturowego podpisu.