Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Oto słowa obrońcy rossonerich, Matteo Gabbii, w wywiadzie dla Milan TV: "Debiut? To był chwile szybkie, ale fantastyczne, zapisały się w mojej głowie. Od razu skupiłem się na tym, co powinienem robić na boisku, więc cieszyłem się z rozsądkiem, by wejść w odpowiedni sposób i spisać się dobrze. Zrozumienie z Romagnolim? Alessio to wspaniała osoba, kapitan, który cały czas wprowadza wiele spokoju. Cieszę się, że miałem możliwość rozegrać swoje pierwsze 45 minut wraz z nim i mam nadzieję, że będą kolejne. To mistrz i wierzę, że poprawię się również podglądając go na treningach. Podczas mojej drogi w Milanie pomagało mi wielu kolegów. Chłopaki z obecnego sezonu są znakomici, pomagają mi na każdym treningu i bardzo im dziękuję. Muszę kontynuować proces poprawy. Najfajniejsze chwile po meczu? Wiadomości i telefony, które do mnie doszły, były wspaniałe. Najlepsze chwile bez wątpienia spędziłem ze swoją rodziną i z moją narzeczoną. Mocno im dziękuję za to, że zawsze mnie wspierali. Od kogo nauczyłem się najwięcej? Od swoich rodziców. Tylko oni wiedzą, ile razy cierpiałem, ile razy miałem kłopoty. Zawsze starali się mi pomóc i odnajdywali właściwe słowa. Moi idole? Takiego szczególnego nie miałem. Jestem bardzo przywiązany do Thiago Silvy i jego stylu gry. Zawsze bardzo podobał mi się także De Rossi, swojemu ukochanemu zespołowi dał bardzo wiele. Mecz z Fiorentiną? To będzie bardzo ważny mecz dla wszystkich. Mam nadzeję, że zagram. Trener dokona swoich wyborów. Moje cele w Milanie? Wygrać wszystkie mecze, które przed nami i spisywać się najlepiej jak to możliwe".