Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Zagrożenie epidemią koronawirusa zaczyna zbierać pierwsze żniwa w Europie - dotyczy to również świata sportu. Jak oficjalnie poinformowała Lega Serie A, decyzją premiera Włoch przełożono na nieokreślony jeszcze termin niedzielne mecze ligowe: Atalanta - Sassuolo, Hellas - Cagliari oraz Inter - Sampdoria. Oczywiście decyzja dotyczy wszystkich wydarzeń sportowych w Lombardii i Wenecji, także w niższych ligach oraz rozgrywkach kobiet - przełożono starcie Milanu z Fiorentiną.
Póki co jest zbyt wcześnie by wyrokować, czy pojawienie się koronawirusa na północy Włoch wpłynie na rozgrywki także w kolejnych tygodniach.
Idąc tą drogą wkrótce wskazane będzie odwołanie następnych kolejek. Zatem na horyzoncie pojawia się realne zagrożenie zawieszeniem sezonu. Jeżeli konsekwentnie do tego podejść istnieje ryzyko odwołaniu meczów przez najbliższe tygodnie, a może miesiąc (kilka tygodni). W takim scenariuszu nie będzie czasu na rozegranie zaległych kolejek. Wybiegam w przyszłość, ale chodzi o konsekwencje w działaniu. Może się okazać i zapewne tak będzie, że nacisk korporacji, które expressis verbis rządzą światem, stanie na pierwszym miejscu kosztem życia i zdrowia społeczeństwa...
No, ale Janusze internetu zawsze wiedzą lepiej od lekarzy, jak walczyć z epidemią wirusową...
Tak jest grypa znana, że na nią i na powikłania co roku umiera prawie 80 tys. Na koronewirus zmarło w europie 4 ludzi a na całym świecie 2500 osób, z czego 99% w Chinach. I już epidemię z tego robimy, epidemię to grypy powinniśmy ogłosić.
Piniądz rządzi światem
Grypa co roku na całym świecie zabija więcej osób niż ten koronawirus. Oczywiście też nie można bagatelizować problemu - ale przydałoby się trochę wyważenia w informacjach podawanych przez media.
Doedukujcie się ludzie.
Tutaj mamy do czynienia z nieznanym wirusem, który może nadal mutować, ma stosunkowo wysoki procent reprodukcji i długi okres inkubacji.
COVID po dwóch miesiącach przebił ilością zmarłych SARS który panoszył się po świecie przez dwa lata.
Trzeba być lemingiem żeby bagatelizować obecną sytuację.
No dokładnie, jest tak, jak piszesz, ale nie wytłumaczysz tego Januszom internetu, którzy są "mądrzejsi" od lekarzy...
Koronawirus zaczyna wymykać się spod kontroli (okres inkubacji może wynieść nawet 26 dni) - ciekaw jestem czy w Polsce jesteśmy gotowi, czy Nasi rządzący mają jakiś schemat działań w przypadku pojawienia się pierwszych zakażeń. Tutaj nie ma się już co śmiać, sytuacja robi sie poważna i naprawdę niebezpieczna.
a twiiter sobie śmieszkował, że wirusa przywióżl El Shaarawy bo był w Rzymie na meczy Romy z Gentem ;]