ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Everton Soares to nazwisko od dłuższego czasu często pojawiające się w kontekście przejścia do Milanu. Wielokrotnie już zawodnik był "o krok" od transferu do Mediolanu i za każdym razem sprawa kończyła się na spekulacjach. Antonio Vitiello z MilanNews skontaktował się z agentem skrzydłowego Marcio Cruzem. Oto jego słowa: "W lecie 2019 była oficjalna oferta z Milanu. To była dobra propozycja i została zaprezentowana Gremio, ale brazylijski klub jej nie zaakceptował. Kilka miesięcy później również nastąpił ważny kontakt. Byłem w Mediolanie i spotkałem się z Paolo Maldinim w listopadzie. Ustaliliśmy wówczas, że Rossoneri nie złożą oferty w zimę, ale latem gdyby zawodnik dalej był dostępny na rynku, to zainteresowanie mogłoby wzrosnąć. Ciężko jednak powiedzieć jak będzie wyglądało obecne okienko transferowe. Obecnie nic nie zostało ustalone. Koszty? Proszę pytać o to Gremio".
Calciomercato podaje, że Karbownik z Legii jest idealnym profilem dla Milanu w wypadku sprzedaży Hernandeza.
....
..
.
Jesuu
Dobra rada, Nie przeżywajcie wszystkiego co przeczytacie Zwłaszcza w obecnym okresie. Jak będzie jakaś plotka z dobrym źródłem, to na pewno wrzucimy. Nie musicie sobie zaprzątać głów słabej jakości bzdurami.
Co może chodzić po głowie takiemu dziennikarzowi, by przypisać do Milanu na pozycję Theo mało znaczącego młokosa z podwórkowej ligi.
Przede wszystkim pomocnika światowej klasy, prawego obrońcę owszem koniecznie, ogarniętego partnera dla Romka. Zgadzam się również co do prawej strony, ale w ataku też jest lipa ogólnie, nie ma co się oszukiwać.
Zatem jak to jest? Czy wszystkie ciekawe nazwiska przewijające się w kontekście Milanu to zwykłe dziennikarskie plotki, pod kliknięcia? Czy to jednak nasz zarząd jest tak marny, że nie potrafił lub nie chciał dopiąć porządnie transferu chociaż jednego z wymienionych?
No kurczę nie potrafię tego zrozumieć... może i jesteśmy obecnie niezbyt atrakcyjni sportowo, ale Milan to wciąż uznana marka, a pieniędzy też nam nie brakuje. Bez LM jest marnie, ale nie róbmy znowu tragedii, budżet mamy solidny, zaplecze istnieje.
Kiedy spekulacje o piłkarzu/trenerze zbytnio się przeciągają, to mamy jasny sygnał, że nic z tego nie będzie. Milan jak chce to potrafi szybko ogarnąć sprawy: Krunic, Theo, Rebic, Leao, Bennacer. Tylko w przypadku ostatniego czekaliśmy dłużej, ale to ze względu na PNA. Przy żadnym z nich newsy i doniesienia nie ciągnęły się jak flaki z olejem.
Z trenerami bliźniacza sytuacja - Conte, Spall, Gaspernini, Marcelino, a przychodzą babole typu MG i Piolego, o których nikt praktycznie nie pisał. To samo jest teraz z Rangnickiem, gadka-szmatka, wymienianie alternatyw, a jak się prawdopodobnie skończy wszyscy wiemy.
Dla zawodników jak Romek, Dollar nie powinno się stosować zasady cięcia kosztów, tak samo jeśli chodzi o graczy do sprowadzenia, pokroju Evertona.
Jego agent z grzeczności powiedział, że złożona przez nas oferta była "dobra", a ja już sobie wyobrażam jak bardzo atrakcyjną propozycję przedstawiliśmy... tak jak z Correą, 10-20 mln poniżej oczekiwań sprzedającego.
Po co więc się wygłupiać i składać zapytania z góry skazane na porażkę? W ten sposób tylko się ośmieszamy przegrywając rywalizację o piłkarzy z dużo mniej renomowanymi klubikami. Masakra.
Myślę, że ceny trochę przez obecną sytuację będą zweryfikowane, gdyż kluby straty zaliczą, a później może być różnie, ludzie bez pracy albo ze zmniejszonymi pensjami nie będą w stanie tyle za bilety płacić itd, może się piłka finansowo kilka lat cofnąć, co akurat dla nas byłoby dobre.
No, ale to jest odosobniony przypadek, pozostali wymienieni zawodnicy nie mają tak złożonej sytuacji jeśli chodzi o prawa do karty.
Właśnie tu jest pies pogrzebany, że my proponujemy kwoty rozsądne, ale rozsądne są one tylko dla nas. Zawodnik jest wart tyle ile chce za niego klub, kupujesz lub spadasz. Rynek transferowy oszalał, te sumy wystrzeliły w górę, jednak to nic nie zmienia. Tutaj albo utrzymujesz tempo i lecisz z czołówką albo pochłania cię peleton.
Po co składać "rozsądne" propozycję skoro są one tylko pobożnymi życzeniami, że może akurat sprzedający się zlituje i odda taniej. Jadę do Zakopca i chcę zjeść pączka, cena - 10 zł, dobrze wiem, że właściciel cukierni spadł z konia i ten sam pączek wart jest 2 złocisze, no ale to ja chcę go kupić, mi zależy, więc albo się dostosuję albo wychodzę głodny.
@dominord, Gazidis z pewnością rzuca kłody pod nogi i chce ciąć koszta jak tylko się da, ale tam raczej jest jakiś problem w komunikacji. Przecież Maldini musi wiedzieć jakim mniej więcej budżetem dysponuje i na ile może zaszaleć. Nie chcę mi się wierzyć, że idzie do poważnych ludzi, rozmawia na temat kwoty, składa propozycję, a później wraca przedstawia to Gazidisowi i cały projekt idzie do kosza, bo ten stwierdza, że to za dużo. Nie wiadomo o co tam chodzi, jakiś kompletny bałagan. Rangnick faktycznie jest chyba naszą ostatnią deską ratunku.
W temacie Olmo, już dawno wyjaśniano, że oferta Milanu była lepsza, ale to sam piłkarz wybrał Lipsk.