Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Mamy to! Choć przez ponad godzinę Milan grał na stadionie Benevento w dziesiątkę po ujrzeniu czerwonej kartki przez Sandro Tonalego, to i tak pokazał wysoką klasę i odprawił beniaminka z kwitkiem. Rossoneri wygrali w Kampanii 2:0 po golach Francka Kessiego z rzutu karnego i Rafaela Leao, zachowując tym samym pierwsze miejsce w tabeli Serie A!
Pojedynek na południu Włoch ułożył się doskonale dla rossonerich. Już w 15. minucie bowiem Franck Kessie niezwykle pewnym strzałem zamienił na bramkę rzut karny. Został on podyktowany za faul na Ante Rebiciu. Wcześniej mediolańczycy byli bliscy celu po strzale Brahima Diaza sprzed "szesnastki", później natomiast szczęścia szukał Hakan Calhanoglu uderzeniem z rzutu wolnego, ale bez powodzenia.
Sytuacja skomplikowała się w 34. minucie. Sandro Tonali dopuścił się ostrego kopnięcia przeciwnika w kolano. Początko sędzia pokazał mu żółtą kartkę, ale po analizie VAR zdecydował się zmienić decyzję i sięgnął po czerwoną. Ostatnie fragmenty pierwszej odsłony przyniosły już zachowawczą postawę gości i czujność Gianluigiego Donnarummy. Stało się jasne, że jeśli Milan wygra w Benewencie, to jedynie jeśli włoży w powodzenie tej misji całej serce i jeszcze więcej energii niż zwykle.
Po zmianie stron boiska jednak podopieczni trenera Stefano Piolego od razu ułożyli sprawy po swojemu. Rafael Leao wykazał się fantastyczną szybkością, wyprzedził golkipera Benevento i w absolutnie fenomenalny sposób przelobował go, czym wprawił wszystkich fanów rossonerich w wielką radość. Prowadzenie mogło się zrobić po chwili nawet wyższe, ale bomba Hakana Calhanoglu z dystansu jedynie odbiła się od słupka.
W 61. minucie zrobiło się groźnie. Rade Krunić dopuścił się bowiem faulu w polu karnym. "Jedenastkę" egzekwował Gianluca Caprari, ale uderzył fatalnie, daleko obok słupka. W efekcie goście nadal mogli w pełni kontrolować spotkanie. W końcówce wymarzoną szansę zmarnował jeszcze Kessie, który po kontrze i podaniu od Leao trafił w słupek. Nic już się zmieniło i mimo gry w dziesiątkę przez ponad połowę meczu Milan zwyciężył 2:0 zachowując pozycję lidera Serie A!
Benevento Calcio - AC Milan 0:2 (0:1)
Bramka: Kessie 15' (k.), Leao 49'
Żółte kartki: Schiattarella 32' - Calhanoglu 41', Dalot 78', Leao 80'
Czerwona kartka: Tonali 34'
BENEVENTO CALCIO (4-3-2-1): Montipo - Letizia (39' Improta), Tuia (62' Foulon), Glik, Barba - Hetemaj (46' Moncini), Schiattarella, Ionita - Insigne (82' Insigne), Caprari (81' Di Serio) - Lapadula
AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma - Calabria (81' Conti), Kjaer (81' Kalulu), Romagnoli, Dalot - Kessie, Tonali - B. Diaz (36' Krunić), Calhanoglu, Rebić (70' Castillejo) - Leao
Sędzia główny: Fabrizio Pasqua (Nocera Inferiore)
Miejsce: Stadio Ciro Vigorito (Benewent)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Prowadzące grę Benevento powinno strzelić z 3 gole, a tymczasem piłki obijały słupki, Caprari nie trafił do bramki z karnego, Donnarruma wyciągał strzały jak opętany, a Milan mając 2 sytuacje strzelił 2 bramki xD
Dzis duża zasługa Ante karrnego nam wywalczył i asystę.
Szczególnie brakuje Bennacera.
To są tak samo ważne 3 pkt, jak te z Juve, oni też mają swoje problemy, dzisiaj nie będzie łatwo w Turynie.
Miałem, co oczywiste, na myśli mecz Juventus - Udinese.
Remisujemy źle
Chciałbym się dowiedzieć kiedy zobaczą tutaj więcej radości z wygranych meczów ?
Bo jak na razie widzę na narzekanie na Krunica, Tonalego czy Leao
Dajcie sobie spokój i cieszcie się tymi wszystkimi wygranymi
Czy wy myślicie że my wszystkie mecze będziemy grać ładnie i bez żadnych problemów będziemy wygrywać ?
Skoro cały czas popełniamy błędy oznacza to tylko jedno : nie wyciągneliśmy wszystkich wniosków z błędów i mamy cały czas dużo do poprawy a moim zdaniem powinniśmy się z tego cieszyć że cały czas mamy miejsce do poprawy i miejsce na rozwój :)
Nawet Liverpool który w poprzednim sezonie swoimi statystykami zniszczył wszystko i wszystkich dosyć dużą część swoich meczy piłował niemiłosiernie i jakoś kibice The Reds nie mieli z tym problemów i się cieszyli.
Tylko u nas narzekanie po wygranych na tego czy tamtego..
W środę po zwycięstwo w święto Trzech Króli z Juve :D
FORZA MILAN !!!
Ja byłem również spokojny nawet po czerwo ST:)
Po czerwonej kartce wiedziałem, że defensywa będzie podobnie szczelna i wiedziałem, że atak będzie oparty bardziej na kontratakach.
Dopóki można zastapić jakąś pozycję to jedna czerwona kartka nie zabiera jakości w defensywie(kosztem ofensywy oczywiście).
Osobiście Juventusu obawiam się bardziej niź benevento w skali 1-10 benevento obawiałem się 5-10 Juventusu będę obawiał się 8-10
Na moje to wygraliśmy nie szczęściem a jakością
Leao może być bardzo irytujący, ale ja go za te przebłyski które ma uwielbiam
Krunic jest elektryczny nawet przy najprostszych piłkach, wygląda strasznie surowo technicznie i do tego jest pod ostrą presją medialną (od dawna "na wylocie" itd) więc niestety efekty tego widzimy przy niemal każdym kontakcie z piłką (w najlepszym wypadku).
Leao mógłby być bogiem tej gry, ale chyba głowa nie ta. chociaż w drugiej połowie , pomijając zajebistą bramkę, zagrał naprawdę solidnie, popracował nawet - jak nie on. Pioli chyba przegadał z nim całą przerwę :P
niestety przed Juve problemów kadrowych ciąg dalszy , ale z drugiej strony jesteśmy w takiej sytuacji od 2 miesięcy? i co?
Forza Milan!
A to, że jest potrzebny zawodnik do drugiej linii to pisałem już w lecie, nadal jestem zły, że nie posiadamy Bakayoko, bo Rade Krunić jest pomimo swojej woli walki za słaby na Milan i w dłuższej perspektywie nie jest wielce użyteczny.
1. Potrzebujemy środkowego pomocnika nr 3. Ani Tonali, ani Krunić się nie nadają. Wiem, że Tonali to wielki talent, ale nie oszukujmy się, od początku gra niezły piach, a my jesteśmy liderem Seria A, a nie walczymy o 6 miejsce.
2. Kjaer tej defensywie jest potrzebny jak tlen.
3. Niezmiennie zmiennik Zlatana niezbędny.
4. Bardzo brakowało dziś Theo.
5. Kalulu po ostatnich występach może zostać jako 3 stoper, bardziej według mnie potrzebny jest środkowy pomocnik.
Ale musze przyznać, że jego błąd to chamskie zachowanie łapiąc chyba Insigne za głowe jak gówniarza. Pokazując brak szacunku tylko przekonuje swoim zachowaniem, że nie ma honoru. Ale jak już chce dogryzać rywalom to powinien pójść na lekcje do Zlatana
Nawet jakby hejt by był uzasadniony to nigdy nie będzię konstruktywną krytyką.
A skoro to była konstruktywna krytyka to dp kogo była skierowana?Leao?Pewnie zna doskonale Polski i z przyjemnością zawsze po meczu czyta to forum :D
Cieszmy się jednak chwilą i kontynuacją znakomitej passy Milanu bez porażki w lidze. Inter wciąż ogląda nasze plecy w tabeli i to mnie niezmiernie cieszy :)
Leao dzisiaj za bardzo altruistycznie, w 3 sytuacjach powinien sam wykańczać a nie podawać do kolegów...
Graczem meczu bezwzględnie Gigio, ale trzeba wyróżnić Contiego bo po wejściu grał jak profesor. Być może to ostatnia okazja na użycie tych słów :)
Na Juve wróci Theo, on zrobi różnicę. Będzie dobrze!
Milan per Sempre