Do meczu z Lazio obowiązek jest 6 pkt.

Oby awans był zapewniony przed ostatnią kolejką bo Atalanta ewidentnie nam nie leży

Atalanta, Juve i Lazio na wyjeździe... to chyba dobrze.

W boju o TOP4 należy pamiętać że jak Roma wygra LE to 4 miejsce o ile Roma będzie poza TOP4 nie da awansu do LM. Chyba że coś się zmieniło w ostatnich latach, to proszę o info. Na pewno było tak kiedyś.

Spotkania TEORETYCZNIE łatwe (w obecnej formie poszczególnych zespołów):
Genoa, Benevento, Cagliari.
Spotkania umiarkowane ale do zrobienia:
Sassuolo i Torino
Spotkania trudne ale z szansami:
Lazio i Juventus

Krótko mówiąc: Oby dla nas wszystko było jasne i pozytywnie przyklepane przed 38 kolejką :P

Ależ byłoby pięknie jakbyśmy się przyczynili do wyrzucenia za burtę LM Juve wygrywając u nich tak z 0:3.

Podejrzewam że walka o pierwsza 4 będzie się toczyła do ostatnich kolejek. Obyśmy do meczu z Atalanta już mieli zapewnione top 4 bo jeśli od tego meczu ma zależeć nasz awans to może być katastrofa.

Teraz aby zdobyć 10/12 w tych 4 meczach punktów i mamy to :)

Mały offtopic/ciekawostka, która mi się wyświetla po wczorajszych meczach LM. Od czasów utworzenia LM, Chelsea po raz 8 awansowała do półfinału. Najwięcej ze wszystkich angielskich drużyn. Jakoś tak się o nich zawsze mniej myśli niż o ManUtd czy Liverpoolu

Bardzo istotne są dwa najbliższe mecze, dzięki którym możemy odjechać Napoli. Trzeba patrzeć na siebie i wygrywać teoretycznie łatwiejsze mecze, a nie będzie trzeba się bać o top 4. Ja obstawiam 4 zwycięstwa, 1 remis, 3 porażki i jesteśmy w LM.

My i Napoli teoretycznie mamy najłatwiejsze terminarze.

Genoa i Benevento, tych meczów najbardziej się boję

Inter za 4 kolejki pewny mistrza wiec ostatnie mecze będzie grał na pół gwizdka

Jeżeli wygramy z Genoą, a Napoli przegra z Interem to LM będzie więcej niż prawdopodobna. 7 pkt + korzystny bilans bramkowy byłoby ciężko zaprzepaścić.

Bardzo ciężki terminarz, ale wierzę, że damy radę.

Wyjątkowo ważne będą 2 najbliższe mecze. Jeśli je wygramy to możemy zdobyć przewagę nad Napoli które ma 2 trudne spotkania tak samo jak Atalanta

Ogólnie nie możemy nazwać terminarza trudnym, natomiast na pewno jest niewygodny (najlepszy przykład najbliższy rywal i godzina spotkania)

Biorąc pod uwagę historię naszej ostatniej dekady:
1. Odejście senatorów i wyprzedaż do PSG.
2. Ostatni raz w LM z Kaką, Robinho, Balotellim.
3. Chude sezony.
4. Dalej chude sezony z Menezem, De Jongiem, Diego Lopezem, El shaarawym(choć tu szpital).
5. Kontynuacja chudych sezonów z Baccą, Romagnolim, młodym Donnarummą, Sinisą Mihaljoviciem (choć tu potrzeba było moim zdaniem cierpliwości).
6. Pan Bee i chińskie wały, kupno 10 piłkarzy za 200 melonów przez 2 wariatów(jeden chociaż przynajmniej robił memowe miny), słynna liczba 63, coraz więcej grania na Suso.
7. Przejęcie klubu przez Elliot, pojawienie się Gatusso, dalej piła na Suso
8. Transfery chłopaka z Dzierżoniowa, który co dotknął to wpadło + brazylijskiego magika, dalej piła na Suso, ludzie śpiewają na cześć pio pio pio, ale dalej jest chudo.
9. Dramat w postaci Gianpaolo - zupełny niewypał trenerski i zmarnowany sezon juz na początku, hashtagi PioliOut, bardzo odważny ruch - sprzedaż Suso, na którym opierała się gra, pożegnanie Pio&Paqueta, którzy zgaśli szybciej niż odpalili.

I na koniec:

10. Wchodzi zapomniany prawie Kjaer, który staje się najlepszym defensorem ligi, wraca Zlatan, który do spółki z Piolim odmieniają oblicze zespołu - i oni miśki nie zrobili tego po to, żeby w tym sezonie nie wejść do Ligi Mistrzów!!! Wejdą, Genoa dostanie po łbie i już w 20 minucie będzie kalkulowała ile jeszcze są punktów nad spadkiem, w przyszłym sezonie wrócą kibice w większych ilościach akurat żeby posłuchać hymnu Ligi Mistrzów na San Siro. No tak po prostu musi być...

Ja wciąż uważam że do ligi mistrzów wystarczy 75 punktów a może nawet i mniej (74 pkt). Jezeli zrobimy swoje i wygramy chociażby 4 mecze i 2 zremisujemy to będziemy mieli 77 punktów i Napoli żeby nas wyprzedzić bedzie potrzebowalo 78 punktów a w to poprostu nie wierzę. Musieli by wygrać 6 meczy i 1 zremisować a to trudno mi sobie wyobrazić nawet biorąc pod uwagę ich ostatnio dobrą formę.

Problem w tym że takich musimy wygrać już było trochę i co ? Udine 1 pkt. Sampdoria 1 pkt. Napoli 0 pkt. . Gramy u siebie katastrofalnie bez pomysłu na atak pozycyjny. Punkty uciekają a powinniśmy w tych meczach zdobyć 5 pkt. więcej i bylibyśmy już spokojni o LM.

Genoa, Benevento i Cagliari to obowiązek kompletu punktów.
Sassuolo spuchło, ale wciąż jest groźne. Niemniej 3 punkty powinny zostać na SS. Lazio też musimy pokonać, bo to zespół, który nas goni i trzeba udowodnić, że to my zasługujemy na wyższą lokatę.
W kwestii Juve i Atalanty... Marzy mi się pokonanie Juve, żeby pokazać im naszą wyższość w tym sezonie. Natomiast jeśli to mecz z Atalantą ma decydować o LM, to mam złe przeczucia :v

Bez wątpienia musimy wygrać wszystko w domu i wierzyć w dobre wyniki na wyjazdach :)

Nie ma co kalkulować, trzeba grać i wygrywać. Wiemy o co gramy.

Najciemniejszy scenariusz o końcu sezonu się spełnia, po roku 2020 gdzie miał być lajtowy finisz będziemy jednak mieli rollercoaster i obawy do ostatniego meczu w związku z najtrudniejszym terminarzem. To już nawet nie dziwi, to typowy Milan na przestrzeni ostatnich 10 lat.

Wygrać musimy - Genoa, Sassuolo, Benevento, Torino i Cagliari wtedy będzie LM.
Myślę też, że spokojnie powalczymy z Lazio i Juventusem, z Atalantą jest na mnie po drodze więc może być różnie .

Tak czy owak - 78/80 punktów i LM.

1. Inter
2. Milan
3. Juventus
4. Napoli/Atalanta

ahhh, Liga mistrzów.... Dawno jej u Nas nie było i dlatego serce tak bardzo chce. Mam nadzieję że wszytskim piłkarzom tez się to udziela i dadzą z siebie 100 procent :)

Z Atalantą od sezonu 15/16 wygraliśmy tylko raz (pamiętny dublet Piątka i wygrana 3:1). Jak będziemy musieli w ostatniej kolejce walczyć o top 4, to chyba zejdę na zawał.

mamy najgorzej ;(

Mamy wszystko w swoich rękach - mecze z bezpośrednimi konkurentami. ALe najważniejsze to się przejechać po ogórkach.

Każdy z tych zespołów ma co najmniej 3 arcytrudne i arcyważne mecze. Trzeba wygrywać teraz tyle ile da radę, bo później może być problem z awansem :P

Dwie najbliższe kolejki: (moje pragnienia:)

Milan: Genoa (D), Sassuolo (D) 2 wygrane - 69 punktów
Atalanta: Juventus (D), Roma (W) 1 wygrana - 64 punkty
Napoli: Inter (D), Lazio (D) 1 wygrana - 62 punkty

I mamy 7 punktów przewagi nad 5 pozycją - możemy przegrać jeszcze 2 mecze ... (Atalanta i Juventus np) i tak mamy LM.

Jesteśmy w bardzo dobrej pozycji (najlepszej z całego tego peletonu 2-7) - szkoda tych punktów z Sampdorią.

Biorę pod uwagę Napoli i Atalantę bo takie mam przeczucie ze Rzymskie ekipy za duża już strata. Juventusu nie liczę bo myślę że nas przeskoczą na koniec i tak. Wydaje mi się że jak wygramy z Genoa, Sassuolo, Benevento, Torino, Cagliari - a przegramy nawet z Lazio, Juventus, Atalanta to i tak wszystko się tak ułoży że ten punkcik, dwa będziemy przed 5 pozycją.

Najważniejsze moim zdaniem nie doprowadzić do sytuacji gdzie na ostatni mecz będziemy w zasięgu Atalanty - musi być wtedy 4 punkty przewagi nad nimi ewentualnie.

A jak będziemy gubić punkty z Genoa czy Sassuolo to nie ma o czym gadać ... chociaż czekaj - to jest Serie A :) i może być tak żę zgubimy punkty z Genoa a potem wygramy z Juve :)

Reasumując - popcorn i emocjonująca końcówka sezonu - z dużymy szansami na sukces. Nie wyobrażam sobie nas na 5 pozycji - to byłby armagedon. Pioli wtedy out - bo jednak z pozycji lidera by nie obronił TOP4 - pierwszy raz w historii Serie A.

Teoretycznie najłatwiejszy terminarz ma Napoli. Tak bardzo szkoda tej porażki z nimi. Trzeba po prostu wygrać wszystko i tyle. Jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Optymistycznie wygląda też fakt, że mamy lepszy bezpośredni z Napoli i Roma.

Z obecną formą skończy się bez LM...

moim zdaniem najkorzystniejszy terminarz ma Juventus. Tak wiem,, jeszcze mają mecz z Interem w przedostatniej kolejce.. No i właśnie, dopiero w przedostatniej kolejce kiedy Inter zapewne będzie już mistrzem i podejdzie do tego meczu jak na piknik a Juventus będzie walczył o życie...

Napoli lub Milan w LM

Z Juve i Atalantą to raczej na 90% w plecy w obecnej formie

Żarty się skończyły, to jest ten czas, czas weryfikacji i ostatecznych rozstrzygnięć. Nie ma już marginesu na błędy i jak się nóżka powinie nie ma jak odrobić zaprzepaszonych szans i ten przepadnie z walki o top4. Mistrzostwo było mrzonką ale dobra postawa z pierwszej części sezonu pozwoliła nam utrzymać się na 2lokacie, wchodzimy do końcowej rozgrywki z dobrego położenia ale wciąż musimy jako zespół pokazać charakter w tych ostatnich kolejkach SerieA.

Każdy ma po 3 mecze bezpośrednie. Napoli tylko 2
Dla nas najważniejszy mecz sezonu będzie chyba w ostatniej kolejce z Atalanta o być albo nie być

Nie chce źle wróżyć ale obawiam się że LM może nie być