Oby tylko squadrra azzura nie ucierpiała.

Taki wielki kozak? Euro będzie sprawdzianem dla gówniarza.

No cóż w takim razie w obecnej sytuacji po sezonie pozostaje życzyć mu żeby wziął Grubasa na przejażdżkę jakąś fajną szybka bryka po krętych górskich drogach ;)

trochę szkoda, że największa perełka ze stajni Milanu z ostatnich lat zostanie legendą Juventusu ale nie będę za nim tęsknił.

Z drugiej strony jakby jutro podpisał 5 letni kontrakt to bym się ucieszył :)

Byle dalej od Mediolanu.

Niech mu się wiedzie.

Prosimy. :)

Dajcie jakiegoš do ogrania.

Ależ dolar ma szczęście że kibiców na stadionie nie ma. 12 mln to by uzbierał z pieniędzy co by w niego kibice rzucali.

Niech idzie grać nawet na Gibraltar. Już mi wisi co z nim będzie (tak jak zapewne z 60-70% kibiców mam go w du..). Jak odejdzie to bym chciał Drągowskiego zobaczyć w naszej koszulce. Na bank gorzej by nie grał a 70% tańszy w utrzymaniu.

Riola podobno chce 30M prowizji. Za Pogbe ponoc przygarnal 41M funtow!!! Powodzenia. Tak jak wielu mowilo jak to Juve zrobilo wspanialy interes z Ramseyem (21M dla agenta i 400k/tydzien do 2023) albo Rabiot. Zeby to jeszcze pokazali, ze sa tego warci to bym zrozumial.

To za darmo = 20 mln prowizji dla raioli :) ciekawe ile prowizji za Haalanda

Wizyta miała zostać tajemnicą....... Czyli kontrolowany przeciek Raioli mający na celu sprawienie wrażenia że wielcy biją się o Dolara. A widocznie wielu chętnych na bramkarza z pensją 12 baniek to nie ma..... Na miejscu Maldiniego zagrałbym va banque i zaproponował nienegocjowalne 7 baniek i kontrakt na 5 lat. Jak nie to do widzenia.

Wolę żeby odszedł. 8mln to już jest komin płacowy i reszta zawodników będzie chciała podwyżkę nieadekwatną do realiów.

Jeżeli Juve mając Szczęsnego, który zarabia spore pieniądze i Buffona, jako zmiennika weźmie jeszcze Gigio będzie to oznaczać ze ktoś ma tam nie równo pod sufitem. Jaki jest sens płacenia 20 mln pensji 3 bramkarzom? Te rozmowy chyba tylko po to by zasiać niepewność w Milanie i wkurzyć kibiców.

Maldini teraz powinien powiedzieć że zmiana warunki. proponuje 7 mln, umowa na 3 lata, jak nie to wypad. Koniec sentymentów.

Kamienna gęba Donnarumma powinien raz być facetem i otwarcie powiedzieć o swojej przyszłości, chce odejść bo chce więcej zarabiać, czy potrzebuje nowych wyzwań i już by to inaczej wyglądało, w życiu trzeba mieć jaja a ten ma widocznie wielkości pestek czereśni, sytuacja Donnarummy i Milanu można porównać do historii z filmu Rocky 5, Milan to Rocky Balboa a Donnarumma to oczywiście Tommy Gunn.dawno nie widziałem tak fałszywej i niewdzięcznej osoby w sporcie.

Pakuj klamoty i won,bo juz za duzo i za dlugo to trwa,na jego szczescie nie ma kibicow na stadionie bo cos mi sie wydaje,ze moglby czyms w leb dostac... Po tej sytuacji to ja osobiscie nie chce go widziec w przyszlym sezonie w Milanie.WON!!

Do tej pory, od pierwszego występu Gigio w bramce, cały czas byłem murem za nim i mocno wierzyłem w to, że zostanie kolejną klubową legendą z wyśrubowanym rekordem występów. Jednak takie legendy cechują wartości którymi się kierują. Dopóki nie będę milionerem to nie będę umiał postawić się na miejscu Gigio, ale z pozycji zwykłego piknikowego kibica odnoszę wrażenie, że pieniądze, które oferuje Milan są i tak nad wyraz dobre w obecnej kondycji finansowej klubu. Jeśli dla Gigio to wciąż za mało i chce więcej to znaczy, według mnie, że ważniejsze od Klubu są po prostu banknoty. Mógłby być legendą, ale na pewno nie jest niezastąpiony. Jeśli odejdzie po większą kasę to Milan i tak znajdzie bramkarza, który z czasem stanie się pewnym punktem zespołu.

Jeżeli przyszedłby gajowy z brodą to bez żalu adios i niech całuje herb Juve xD

chciałbym przypomnieć, że agent REPREZENTUJE piłkarza. To piłkarz ma decydujące zdanie ( a przynajmniej mieć powinien). Całe to zachowanie bardzo źle świadczy o naszym bramkarzu

ciekawe co wtedy ze Szczęsnym, zaakceptuje rezerwowego Gigio czy poszuka nowego klubu, nie wiem czy ktoś pokroju Juve da mu kontrakt

Jedyne czego będzie mi żal, to to, że Milan nie dostanie za niego ani centa. Teraz już mam go dość w Milanie i może odejść nawet do juve, ale za kasę, przynajmniej za 60 mln.

Tymczasem skoro Haaland rzuca na stół kontakt na poziomie 35 milionów euro za sezon gry, to wobec nas Raiola z Gigio są iście ludzkimi panami.

Trudno.

Niech idzie w pizdu

Juve nie stać za transfer Gigo oprócz wysokiej pensji 12mln to jeszcze 20mln prowizji .Tylko PSG jest stanie mu to wszystko zapewnić .Jak dla mnie tylko to jest straszenie Milanu.Cały czasz niech leży ta oferta Milanu i Gigo zdecyduje przystawiony do muru co woli Milan czy kasę .Ja jestem dobrej myśli .

No to się zaczęło ale jak nie chce grać tylko doić kasę niech idzie do juve i tak ma największy kontrakt w zespole i dalej mało a jeszcze ciągła szopka z odnowieniem kontraktu, dodatkowo działa to destrukcyjne na innych zawodników dotyczących zarobków, dodam jeszcze brakuje mi tylko info odchodzi do juve a tam LM nie będzie
Szkoda tylko ze nie uda nam się wyciągnąć kogoś na miejsce ale liczę na to ze Maldini zakończy i powie żegnamy pazernego na kasę a w jego miejsce równie dobry bramkarz przy zarobkach o 70% mniejszych

Z 6 na 12, a za dwa lata z 12 na 18. Przedłuży o 2 lata dostanie 12, za rok go nikt nie kupi bo sama pensja jest wielka a za dwa odejdzie i tak za darmo i tak w kółko. Jakby tak kochał klub to kontrakt byłby przedłużony o następne 5 lat a nie 2. ;)

A co to Raiola jest agentem tylko Donnarummy? że przypisuje się go do transferu do Juve, po co im on ? i jakby się czuł Szczęsny gdyby na ostatniej prostej sezonu dowiedział się że jest wylocie gdzie podobno ma świetne relacje z drużyna, Juve nie jest na tyle głupie by płacić grubasowi prowizje i zamieniać bramkarza o podobnych umiejętnościach na drugiego z prawie dwukrotnie większą pensją, gdzie i tak wiadomym jest że przy tym agencie drugim Buffonem nie zostanie na lata, a jakby nawet to do 30 będzie chciał zarabiać tyle co dziś Ronaldo :) już widzę jak Juve daje młokosowi większą pensje od tej dla Chiesy Dybali czy Chielliniemu:)

Jeśli pójdzie do Juve to będę zawiedziony jego postępowaniem. Mogę zrozumieć, że Donnarumma chce zmienić klub, bo chce co roku występować w Lidze Mistrzów. Nie mogę natomiast pojąć dlaczego nie chce się odwdzięczyć klubowi, który go wypromował, podpisując nowy kontrakt i dając na sobie zarobić. Pójście do odwiecznego rywala odczytywałbym wręcz jako potwarz. Myślę jednak, że do tego nie dojdzie, bo Starej Damie podobno mocno ciąży kontrakt Ronaldo i nie chce mi się wierzyć, że wpakują się w kolejną wysoką pensję, szczególnie jeśli chodzi o pozycję bramkarza.

Gdybym miał prace, którą bym uwielbiał, kochał i chodził do niej z prawdziwą przyjemnością, przy czym zarabiałbym 7 tys., to mając na uwadze, że moi współpracownicy, którzy mają równie duży wpływ na funkcjonowanie mojego ukochanego miejsca pracy, zarabiają dwukrotnie mniej, byłoby mi WSTYD prosić o jakąkolwiek podwyżkę (a co dopiero o 50%). Czy tak się zachowuje osoba, która uwielbia swoje miejsce pracy i chce, żeby się prężnie rozwijało? czy taka osoba ma prawo "pasożytować", będąc i tak jedną z najlepiej opłacanych osób w swoim zawodzie? W życiu są ważniejsze wartości niż bogactwo - miłość, rodzina, przyjaźń czy szacunek. No ale o czym ja mówię... żyjemy przecież w czasach w których mówi się tylko o $$$, sławie, seksie i władzy, a polityka zaczyna przypominać prawdziwą idiokrację.

Wracając do przypadku Gigio - w tak newralgicznym punkcie sezonu, prawdziwy WICEKAPITAN, który co mecz całuje herb swojego klubu powinien zrobić WSZYSTKO, żeby drużyna miała chłodne głowy i była skupiona na swoim celu. Mógłby nawet przedłużyć o rok swój aktualny kontrakt i po wywalczeniu LM wrócić do rozmów. Dla mnie ten człowiek może odejść z Milanu. Nie mam krzty szacunku do takich ludzi.

Dawać mnie tu Drągowskiego i będę zadowolony.
Za taką pensję jaką chce Dolar to my ściągniemy konkretnego przecinaka do pola, który zrobi o wiele większą różnicę niż bramkarz.

Nie będę za nim płakać. Chłopak w ogóle nie umie grać nogami... i chyba nie tylko mi serce staje jak podczas pressingu przeciwnika obrońca podaje do niego piłkę. Gra na przedpolu, mimo znakomitych warunków fizycznych, też nie jest jego mocną stroną. Krótko mówiąc do ligi angielskiej w tej chwili kompletnie się nie nadaje. Fakt, jest młody i może się jeszcze bardzo rozwinąć ale spełniając jego/jego agenta żądania i płacąc mu TERAZ 10-12mln € za sezon byłoby straszną głupotą. Szczerze, to według mnie na 8mln też nie zasługuje.

Niech idzie z grubasem w piz du....

Jak ktoś pisze ze zarabia nie źle i chce więcej i lubi szefa.. a ile zarabiają koledzy z pracy ? O 50 % procent mniej ? W przypadku naszego bramkarza nie może żądać takich pieniędzy zreszta do czego to porównać tak gigantyczne zarobki . Jak odejdzie to trudno , mam nadzieje ze kocha ten klub i zostanie za 8 baniek

Co ten agent zrobił z piłkarzem. Rayola chce zrobić z naszego Gigiego niewolnika Juventusu ! Wciska te pieniądze w niego kiedy on mówi że ich wcale nie potrzebuje...
Młody całuje herb i płacze gdyż tak bardzo kocha klub i nie chce odejść ale cóż zrobić kiedy jesteś pracownikiem swojego agenta

Potajemne spotkanie xD Raioka sam zadzwonił do dziennikarzy. To taka zagrywka.
Potajemnie to Maldini i Leonardo obserwowali Benacera przez rok! Rok! A tutaj jednego spotkania nie udało się ukryć? Śmiech na sali

arrivederci

Strace do niego jakikolwiek szacunek.

Ehh gdyby nie ten straszny Raiola, to Donnarumma by jeszcze dopłacał za granie w Milanie. Zły agent! Zły!.

Kochani, niestety mam wrażenie, że część z nas, pisząc mocno subiektywnie przez pryzmat klubu, pisze rzeczy totalnie oderwane od rzeczywistości.

Po co Donnarummie Raiola? Aby ten szarpał się o każdy eurocent wypłaty, współprac komercyjnych, czy innych zapisów w umowie z klubem. Całowanie herbu wcale nie wyklucza chęci zarabiania coraz więcej i więcej.

Zakładam, że część z Was chodzi do pracy, a część tej części swoją pracę/szefa/fach lubi i lubi to robić. Ale, gdy przychodzi do negocjowania nowej umowy, albo podwyżki, to kto z Was mówi "dobra, szefie. Lubię tę pracę i cenię sobie Pana, więc dajcie mi 20 zł netto więcej i będzie git"? No, nie uwierzę, że takie hasła padają w Waszych zakładach pracy.

Moja umowa wygasa za 2 tygodnie. I chociaż lubię swoją pracę i cenię szefa i lubię pracować, to moja propozycja wyjściowa nowej wypłaty byłaby dużym kominem płacowym na tym stanowisku. Chcę się spotkać z firmą w środku drogi i na koniec dnia podpisać umowę, która da godne życie mi i moim bliskim. Lubię swoją firmę, ale nie odpowiadam za jej kondycję finansową - od tego są inni ludzie. Ja chcę pracować dobrze i zarabiać dobrze. Wierzę, że macie podobnie.

I klub dla profesjonalnego sportowca to też właśnie taka praca. Argument, że już teraz zarabia (z naszej perspektywy) chore pieniądze też nie jest do końca OK. Ktoś mu jego obecny kontrakt podpisał, Gigio nie kradnie tych milionów co miesiąc z kasy klubu.

Gdzieś niżej padł argument, że mógłby pójść na obecną płacę przez trudną sytuację pandemiczną. A którego szeregowego pracownika obchodzi sytuacja pandemiczna?

Największa różnica między naszą pracą, a jego pracą jest taka, iż jego praca jest na świeczniku. I tutaj widzę największy problem, bo siłowanie się Gigio wpłynie źle na podpisywanie innych umów w przyszłości (mamy to już z Hakanem, teraz z Kessiem).

Dlatego, reasumując: Chłopak ustami swojego agenta walczy o dobre warunki dla siebie. Klub wie, ile może mu zaproponować. I teraz albo spotkają się na drodze kompromisu, albo bramkarz od nas odejdzie. Szkoda, bo wszyscy lubimy te romantyczne historie wielkich, którzy w momentach trudnych dla klubu zrzekali się wynagrodzenia, albo pracowali za czapkę gruszek, albo -jak Błaszczykowski- nawet pomagali finansowo swoim pracodawcom. Tutaj takiego przykładu nie ma. Tutaj jest cyniczna walka o najlepsze warunki indywidualne.

Teraz cała wiara w mądrość dyrektorów, którzy będą musieli podjąć decyzję najlepszą dla naszego klubu.

Jaka szkoda, że teraz nie ma kibiców na trybunach. Oni by pokazali jak kończą się takie gierki z Milanem. Jeżeli to nie jest bardziej skomplikowana sprawa niż media pokazują i próbuje się tylko nachapać to lepiej, żeby taki najemnik szybko odeszedł z tego klubu i mam nadzieje, że równie szybko pożałuje swojej postawy.
Całuje herb, dostaje opaske kapitańską, jest kreowany na jednego z liderów nowego Milanu i pokazuje taką postawe... HAŃBA.

Ok, to może być plotka. Ale do jasnej cholery, czemu ten gówniarz się nie wypowie normalnie do prasy ? On sam się prosi, aby ludzie wierzyli tym plotkom i mieli do niego takie, a nie inne nastawienie. Zobaczcie jak postąpił De Bruyne - klasa sama w sobie. Po jaką cholerę płacić tyle kasy agentom, którzy tak mieszają ? To już osobna kwestia, ale no ten gówniarz nawet nie potrafi wypowiedzieć się odnośnie swojej sytuacji, wszystko zostawia Raioli który stawia zaporowe wymagania, kopie pod nami dołki i napyerdala do mediów jakieś pół-fakty.

Sam broniłem Gigio, ale od ostatniego podpisywania kontraktu nic się nie zmieniło. Wtedy już został popełniony błąd. Warunek, żeby brat grał i dostawał 1 mln za nic nie robienie to pokaz słabości zarządu i klubu, tym razem widzę, że klub nie zmięknie i daje max 8mln i bardzo dobrze. Wtedy można było to tłumaczyć młodym wiekiem, ja rozumiem podwyżkę, ale są granice i inne wartości. Teraz Gigio robi dokładnie to samo co wtedy. Zero komentarza z jego strony, szukanie klubu przez Raiolę, w razie gdyby Milan nie zmiękł i nie dał 12 mln na sezon. Nie możemy spełniać chorych zachcianek agentów i być wiecznie pod ich wpływami. Czas postawić sprawę jasno, albo bierzesz uczciwe 8mln, podpisujesz kontrakt na 5 lat z normalną klauzulą wykopu, albo idź do Juventusu i całuj ich herb. Niestety nie ma sentymentów. Jest bardzo dobry, ale nie jest niedozastąpienia. Bramka to pozycja, na którą znajdzie się godnego zastępcę, za połowę aktualnej pensji Gigio. Lepiej się skupić na skrzydłowym czy napastniku.

Czy bramkarz siedzący od połowy kwietnia na trybunach ma wg Was szansę jechać na Euro? :)

Niech idzie, Dide się postawi, gorszy nie będzie

Jak dla mnie może już odejść. Z każdym dniem coraz bardziej się do niego zrażam. Gdyby chciał zostać, to sprawa już dawno byłaby zamknięta. W czasach kryzysu ekonomicznego całej branży piłkarskiej i ograniczonych wpływów z wiadomych względów powinien prolongować kontrakt na obecnych warunkach i być wyrozumiałym dla klubu.

Panowie chłopak powtarzał ze chce zostać w Milanie!! Problemem jest jego agent i każdy o tym wie, moim zdaniem poprzedni kontrakt zamknął by się w granicach 3 mln jeżeli tylko Raiola dostał by od klubu dobrą prowizje ale wtedy zarządzali kompletni partacze naszym klubem, teraz jest podobnie przedłużył by kontrakt na poziomie 6 mln ale Raiola musiał by dostać swoją łapówkę, niestety ma takiego agenta dla którego nie liczy się przywizanie do klubu tylko pieniążki

Wywalić już Dolara na ostatnie mecze. Niech cierpi.

Tak też będzie.