jak tu teraz nie narzekać i nie ganić. po 1 trener - wg mnie niezależnie jak skończymy trzeba się pożegnać bo na pewno nie zaczniemy grać do końca sezonu lepiej, jak awansujemy do lm to tylko dzięki przewadze jaką zrobiliśmy na jesieni.w tym roku gramy bardzo bardzo źle!równia pochyła!decyzje Piolego (czyt. krunic, dalot) pokazują tylko jego czytanie gry. zobaczycie że przyszły sezon nam zawali. po 2 zlatan - przy całym szacunku za to co zrobił wcale się nie cieszę że zostaje bo: w tym sezonie rozegrał około 50% spotkań, no to w przyszłym sezonie wyjdzie pewnie z 30 %. czasu nie oszukasz, gość ma 40 na karku. Przy takiej frekwencji będzie kasował 7 baniek! po 3 leao - jak to możliwe że wydaliśmy na niego 30 baniek - czyli co w lille jak grał to harował jak wół na boisku i szarpał??nie chce mi się wierzyć.na pewno jego podejście było takie samo jak u nas, taki typ zawodnika a mimo to go wzięliśmy.wtopiona gruba kasa. po 4 - tak jak wielu z Was uważam że wczorajszy mecz był przełomowy ( w tą złą oczywiście stronę), taka złość we mnie siedzi, że trudno to nawet opisać..który to już raz..spartolą to na pewno,niestety..26 lat już podążam za tymi barwami, czytam też, że wielu z Was ma podobny "staż" albo i większy.współczuję nam wszystkim..

Generalnie jest po LM nie ma możliwości żebyśmy z tak fatalną grą u siebie mogli znaleźć się w 4 . W każdym meczu czy wczoraj czy z Udine czy Sampdoria nie było widać walki , zaangażowania. złości boiskowej . Stało się najgorsze z punktu widzenia nas kibiców czyli lider po pierwszej rundzie , nadzieje na lepszą przyszłość i to wszystko zostało koncertowo zmarnowane przez trenera i piłkarzy . Owszem był Covid, kontuzje ale nawet czasem rezerwowym składem dawaliśmy radę, natomiast ostatnie mecze to antyfutbol w naszym wykonaniu. jestem kibicem ACM ponad 30 lat ale uczucie smutku, złości i bezsilności jakie teraz przezywam mogę porównać tylko do przegranego finału z Liverpoolem. Cóż można zrobić ano nic . można się wściekać i przeklinać ale nic to nie zmieni. Taki już los i przekleństwo kibica.

roma vs atalanta 1-1 :D

Dla mnie ta porażka była gorsza niż kompromitacja, trener chyba jest zagubiony.

Nie martwcie się czy zagramy w LM, tylko z kim zmierzymy się w finale..
A tak na serio to możemy zostać pierwszym w historii zwycięzcą conference league, zawsze coś :)

Ej a pamiętacie jak ktoś z 3 kolejki temu pisał że mamy jeden z lepszych terminarzy xD
Który to gagatek pisał?? Xd

Najgorsze jest to że teraz dopiero mamy ścisk w tabeli i dupa nam się pali... Przykładowo że juve i Atalanta wygrają swoje mecze i spadniemy a 4 pozycje (oczywiście w zależności jaki wynik bd w poniedzialek Laz-Mil). A Napoli też goni... Kiepsko to widzę tą LM..

Spotkanie z Lazio gramy na końcu kolejki ligowej więc pozostaje obserwować rozstrzygnięcia w innych meczach. Ciekawe czy przed tą potyczką będziemy jeszcze w TOP4 ?

Minimalnie złość minęła więc można coś napisać: a więc zapominamy z kim graliśmy, prawda jest taka, że Sassuolo to jest drużyna na poziomie takim jak Milan i to w tym momencie sezonu. Męczył się z nimi Inter i Napoli. Fakt, że jak się walczy o ligę mistrzów to nie wypada tak grać, ale Sassuolo to nie jest drużyna, którą łatwo przejść. Na pocieszenie dodam, że te same Sassuolo będzie grało jeszcze u siebie z Atalantą, Juve i Lazio, i kto wie....
Najbardziej martwi kalendarz Milanu:
- Lazio, juve i atalanta (na szczęście na wyjeździe) - tu nie potrzeba komentarza
- benevento, cagliari i torino - wszyscy walczą o utrzymanie. Według mnie benevento spadnie, a cagliari i torino to niewygodni rywale. W każdym meczu będzie trudno o punkty i tylko potknięcia innych drużyn mogą nas ratować, bo jak zdobędziemy w tych ostatnich meczach 10 punktów to będzie dobrze.

Fajnie De Kruyne zmarnował ten pośredni.

AC Milan kibicowałem od 1994 roku. Wczoraj po 25 latach po upokarzającej porażce z przeciętniakami coś we mnie pękło. Trwałem jako kibic 25 lat. Możecie mnie hejtować, nazywać "sezonowcem" chociaż za takiego się nie uważam. Niezmiennie pomimo dekady upokorzeń sercem byłem z Nimi, nie zmieniłem frontu na jakąś inną drużynę która święci sukcesy pomimo degrengolady mojego ukochanego klubu, cały czas wierzyłem w kolejne obietnice i wizje sukcesu, wierzyłem bo jako kibic kochałem te barwy. Najpierw w bajania Il Presidente na temat włoskiego Milanu, potem obietnice Chińczyków, teraz uwierzyłem w projekt amerykańskich kapitalistów, pomimo niechęci dałem szansę Pioliemu i kiedy wyglądało, że wreszcie po tych wszystkich latach dostaniemy jako kibice szansę obejrzenia tej drużyny w topie, tam gdzie jej miejsce, po wspaniałym roku 2020 przyszedł cios nie do przyjęcia, to policzek wymierzony w kibiców, splunięcie im w twarz. Ktoś powie, że przecież cały czas jesteśmy no pole position do LM. Wczoraj straciłem wiarę, uważam, że ta drużyna historycznie pokpi sprawę, to ostatnie 6 kolejek to może być pogrzeb Milanu i pewnie będzie niestety. Patrząc na obecną dyspozycję (ostatnie zwycięstwo na SS to był czysty łut szczęścia, samobój i heroiczna interwencja Kjaera do spółki z Tomorim w samej końcówce) nie mamy prawa się zakwalifikować do LM. Do tego dochodzą absurdalne zmiany w trakcie meczu, niezrozumiałe wstawianie Krunica, taktyka na obronę wyniku 1:0 kiedy obrona wygląda delikatnie mówiąc średnio, to nie mogło się udać, modliłem się w trakcie meczu "proszę żeby dali jakoś radę, to niesamowicie ważny mecz" jednocześnie przeklinając Pioliego za idiotyczną zmianę taktyki i zmiany personalne. Po golu na 1:2 moja miłość pękła jak mydlana bańka, zmusiłem się żeby obejrzeć do końca. Powtarzałem sobie, dajcie mi chociaż pretekst do trwania w tym idiotycznym kibicowskim związku, chociaż 2:2. Niestety po raz kolejny Milan się ośmieszył moim zdaniem. Po latach posuchy, wstydu nagle dostaliśmy nadzieję którą teraz te piłkarzyki zarabiające miliony brutalnie Nam odbierają, ośmieszają Nas, plują Nam bezczelnie w twarz jednocześnie chcąc zarabiać co raz to większe pieniądze, niebotyczne wręcz, absolutnie nierównomierne do osiąganych wyników. Porażkę przeżywają kibice, nie widzę skruchy w piłkarzach poza obowiązkową formułką walczymy dalej. A gdzie przepraszamy społeczność kibicowską na całym świecie. Nie ma skruchy, nie ma senstymentu, nie ma miłości do klubu, są tylko negocjacje na temat wyższych zarobków. Milan jest od dekady jak żona która zdradza notorycznie męża kiedy ten wychodzi do pracy, potem daje jej kolejną i kolejną szansę bo kocha ją bezgranicznie. Ale niestety nic się nie zmienia i któregoś dnia nadchodzi koniec. Owszem szanse jeszcze są, tak jak były za Rino. Ale osobiście nie wierzę, że się uda, odebrałem sobie wczoraj tą nadzieję żeby po raz kolejny nie czuć się tak jak przez ostanie lata po 38 kolejkach...

Teraz to tylko 4 msc. Napoli albo my pierwsza 3 jest raczej już wiadoma niestety z taką dyspozycją jak obecnie nie widzę nas w top 3 sczęściem będzie jeśli Napoli dziś przegra.

A może to sabotaż ? Skoro Milan nie dał oficjalnego stanowiska co do SL, to chce pokazać kibicom, że bez SL nie ma szans na grę w TOPie ? Bo jak inaczej wyjaśnić zmiany Pioliego ? Mówię Wam, to spisek !

Pięknie, kurła, pięknie....

Patrząc na grę Milanu w stosunku do innych walczących o top 4 musze szczerze ale sprawiedliwie mówiąc " gramy padline". Z smutkiem mówię że i w tym sezonie LM po za zasięgiem.

Ac Milan dał dupy.

Ej, ale jaki margines błędu? Milan walczył o awans do LM w każdym meczu - każdy mecz jak finał mówił Pioli, a dziś (z Sassuolo) ten awans został zaprzepaszczony - nie powinno tu być żadnych wątpliwości, spadamy z drugiego na czwate miejsce, jutro i tam zostajemy do spotkań z Juve czy Atalantą.

Nie jest to jakiś straszny pesymizm tylko czysta kalkulacja, Milan (wraz z Romą) ma najtrudniejszy kalendarz z całej top siódemki. Inter Scudetto zdobędzie jeszcze przed meczem z Juve, nawet pomimo dzisiejszego remisu. Niby jeszcze szcześć spotkań, etc.. i możemy wierzyć! że Juve pogubi punkty.. wiadomo nie tylko możemy, ale musimy... ale, proszę o w miarę obiektywnie odpowiedzieć sobie na takie pytanie.. ile punktów Milan wywiezie z trzech wyjazdów do: Lazio, Juventusu i Atalanty? 9? 6? 4? 3?

Zakładając oczywiscie ze wygrana z Benevento, czy wyjazd do Torino to pewme punkty (dla Milanu...), to nawet wygrywając z jednym z tej wyjazdowej trójki wyżej, powiedzmy Milan ogrywa Lazio 3-0 i nadzeija wrac... to i tak racjonalnie patrząc Milan do końca sezonu straci conajmniej 6 punktów, lub więcej... i skończymy na piątym lub szóstym miejscu jak ostanio. A Lazio ma mecz zaległy jeszcze.. To oznacza że utrzymanie czwartego miejsca z jutra, będzie mało reale, choć ciągle matematycznie możliwe jest.

W lidze mistrzów zagrają Inter, Juve, Atalanta i ktoś z trójki Napoli, Lazio, Milan w tej kolejnosci. A dlaczego Napoli pierwsze, bo Lazio ma w końcówce derby. Cień szansy oczywiscie jest, walcząc o utrzymanie będą bruździć, ale żeby Milan miał realne szanse, to jedna z top szóstki musiałby zaliczayc jakiegoś mega doła conajmnijej dwóch porażek pod rząd, jak nie więcej - żeby nadzieja wróciła. Niestety nie widzę tego, dzisiejszy mecz to była kwintesencja oddawania punktów które były na wyciągnięcie ręki (wyjazdy do Juve i Atalanty nas pogrzebią raczej), w takiej formie będzie cięzko urwać choćby punkt w tych dwóch spotkaniach.

Tak czy owak, Forza Milan!!!

Marginesu błędu już nie ma.

Stary dobry Milan wrócił, czemu ? Kontuzje ? Pewnie miały na to wpływ. Zmęczenie ? hmm myślę że bardziej złe przygotowanie, inne drużyny też grają tyle co my i dają radę, grają ładną piłkę. Od następnego meczu zaczyna się walka o LM na całego, będzie ciężko, liczę że na koniec będzie 4 miejsce, dobrze że mamy przewagę nad Napoli.

Będzie ciężko o top 4 ,ale damy radę na pewno.

Kiedy będzie można ocenić zawodników...... Już nie mogę się doczekać

Off top
W tym calym informacyjnym rozgardiaszu ostatnich dni zostal pominiety list, ktory Curva Sud wystosowala na temat Super League. Redakcjo mysle ze warto odkopac i przykleic gdzies na glownej. Bardzo trzezwe spojrzenie na sytuacje poza tym chyba dosc istotna informacja w swietle ostatnich wydazen i Milanu.

Przypomnę tylko, że w styczniu część tutaj nadal mówiła, że walczymy o scudetto :V

Pierwszy tytuł był wręcz żenujący, dobrze ze poprawiliscie. Naprawdę? Kompromitacja? Małe szanse na LM? Który to wymyślił, proszę nazwisko

Ktoś coś?

Bez sensu. Pracy potrzebuję.

Ogromne rozczarowanie nie da się ukryć, brakowało Ibry jego przywództwa. Pioli nieźle przygotował zespół i nawet mógł się wybronić z 11stki którą desygnował do gry gdyby nie podciął gałęzi na której siedzi robiąc fatalne zmiany które obnażyły totalny brak pomysłu na drugą część spotkania i zarządzanie wynikiem. Wydaje się też że Tomori zaczyna zjazd z formą to już nie jest taka skała choć to nie jego wina że bezpłodna ofensywa nie zostawia marginesu błędu obrońcom. Przerażający brak planu awaryjnego po utracie prowadzenia i totalnie zła interpretacja sytuacji przez Pioliego

Miałem nic nie pisać żeby na chłodno do tego podejść. Niestety nie da się nawet po 2 godz.... Jeden wielki wkurw....

czy tylko ja mam wrażenie, że po tzw. lockdownie gdy wróciliśmy do gry to po strzelonej bramce szliśmy po 2 i 3, a teraz gramy asekuracyjnie strzelamy i do razu do pełnej obrony. Nie idziemy za ciosem.

Ja już na prawdę nie mam sił...

Obawiam się, że po dzisiejszym spotkaniu musimy odłożyć marzenia o Scudetto na następny sezon.

Jeżeli po 38 kolejce wylądujemy na 5 miejscu to będzie to dla mnie największa kompromitacja w historii tego klubu. To będzie gorsze niż Stambuł.

Widać było w tym meczu, że chłopaki wiedzą o co grają mega zaangażowanie koncentracja przez pełne 90 min, ale niestety brakło dziś szczęścia.
Jesteśmy w gronie drużyn kwalifikujących się do LM i w nim zostaniemy, ponieważ w drużynie mamy piłkarzy z ponad przeciętnymi umiejętnościami i charakterem do wygrywania czegoś wielkiego.
Jeżeli będzie nam troszkę sprzyjać szczęście w kolejnych meczach to mam nadzieję, że te 6 miejsce dowieziemy do końca.
Pzdr :)

Coś czuję, że bardzo źle rysuje się przyszłość Milanu w przypadku braku awansu do LM. Podejrzewam, że możemy zakotwiczyć gdzieś w okolicach połowy tabeli. Niestety, stoimy w rozkroku - albo LM, pieniądze i konkretne ruchy transferowe (z trenerem włącznie), albo brak awansu i kolejne suche lata... Ale nie ma co sobie psuć krwi, jeżeli się nie uda to tylko dlatego, że po prostu nie było nas na to stać z obecną kadrą. 38 kolejek to wystarczająco dużo żeby wyeliminować element przypadku.

Czułem, po prostu czułem że to przerżniemy. Absencje kluczowych zawodnikow, środek tygodnia, Sassuolo... Jednak do ok. 65 minuty wszystko grało. Skromne ale pewne prowadzenie. Goście bez jakiejkolwiek iskry... A tu nagle bum! Pioli wkroczył do akcji i wpuścil swoich żołnierzy a raczej harcerzykow i gra w Milanie siadla a w Sassuolo zaczęło trybic. Czy to nie jest przypadek? I on (Pioli) jeszcze powie że się niczego nie obawia? To właśnie do LM awansuje się poprzez wygrywanie ze środkiem i dołem tabeli a nie z czołówką! My niestety nie potrafimy ani z czołówką a i w ostatnim czasie dół gra z nami jak równy z równym. Jeśli spadniemy poza top4 to będziemy pierwsza drużyna która będąc na półmetku liderem zaliczy taki zjazd! Czy to nie wstyd?! Odnoszę wrażenie ze kibicom bardziej zależy na wynikach niż trenerom czy piłkarzom Milanu. I tak niestety rok w rok... Szkoda naprawdę strzepić ryja...

Spokojnie teraz Roma Atalanta i Napoli Lazio...to tak na pocieszenie, ale chyba dobra będzie wygrana Romy i remis Napoli...

A może oni wiedzą coś więcej i po sezonie jednak zagramy w Superlidze.

Co by się nie działo, z Piolim już skoku jakościowego nie zrobimy, a może być tylko gorzej. Po sezonie trzeba się pożegnać. Myślę, że ostatecznie wypadniemy poza top 4. Ta runda to istna tragedia 14 meczów i 23 punkty. Tak to i Giampaolo punktował. Szczerze wątpię, że zdobędziemy 14 punktów na 18 możliwych, żeby dobić do 80 punktów. Czuję, że to będzie granica, której nie osiągniemy. Niestety, ale spartaczyliśmy cały 2020 rok i pierwszą genialną rundę. A przyszły sezon zapowiada się jedzcze gorzej, bo kadra jakościowo pewnie będzie jeszcze gorsza.

Mecz po którym LM nam odjechała... po tylu latach czuć gorycz.. Bo chyba nikt nie wierzy że taki bezbarwny od przynajmniej miesiąca zespół pokona Atalante lub Juventus ? a to wystarczy żeby zając 5 miejsce, nie wspominając o reszcie rywali... szkoda na prawdę szkoda...

Po raz kolejny... tak blisko a tak daleko...

Ehh no człowiek po meczu jest zdenerwowany, jakby dostał w twarz. Jednak gdy mija te pół godziny, po raz kolejny wchodzi na stronę, zaczyna liczyć punkty i zaczyna wierzyć, że to jednak nie koniec i koniec końców kibicuje Parmie w meczu z Juve. Kibicowanie Milanowi w ostatnich latach jest jak dramat romantyczny, człowiek się łudzi, kibicuje, wylewa emocje a kończy się no, dramatem. kibicujmy, niech w końcu ta epoka się skończy. Forza Milan!

Jak to jest że trener wprowadza Mandzukica drewno które nic nie gra za piłkarza który zostawia płuca i serce na boisku, a zostawia piłkarza który nie umie kopnąć piłki? czemu nikt nie pozbył się Leao ? on z każdym meczem jest wart coraz mniej jeśli kupi go ktoś to tytko jakieś Crotone za 2 mln euro bo ten piłkarz jest nic nie warty, Pioli chyba poczuł że nie musi ustawiać składu skoro Milan dostanie kasę z "Super Ligi"

Juve przegrywa z Parmą, a Inter ze Spezia :V Dzieje się. Oby tak się utrzymało.

#pioliout xd

pablas84
Ja już tak mam. Widze to tak.
Jestem pewny że nie wejdą do 4 po dzisiejszym. Już z niej wypadli.
Naklnąłem się dzisiaj po wszystkie czasy bo zfrajero...* całą dotychczasową robote...
Zaangażowania oraz walki na całego brak,bo zmęczenie i co z tego.
Przegrali na własne życzenie.
Spartolili to wszystko za pstryknięciem palca.Grają padake jak grali.Impuls nie wróci w tym sezonie bo nic dwa razy tak samo się nie zdarza.

chyba nam zostaje się modlić aby bernard arnault nas kupił

Straszne jest to, że my nie potrafimy sklecić akcje po której ktoś będzie miał setę albo wyjdzie sam na sam, kopiemy jak te cioty w kółko tym samym schematem. Niestety, ale obawiam się, że formuła Stefcia na Milan już się wyczerpała.

Juve przegrywa z Parmą!.....wiem, wiem my tez prowadziliśmy.

A może to jest plan? Na zwiększenie liczby sezonowców? Przegraliśmy dzisiaj, przegramy z Benevento, a wygramy z Lazio i Juve? Na koniec remisik z Atalanta i każdy zadowolony

Dobrze mówili komentatorzy pod koniec meczu: Jeszcze rano byliśmy w Superlidze, teraz zbliżamy się do Ligi Europy. Szkoda, bardzo szkoda tej porażki, mocno nam krzyżuje plany.

Tak bardzo liczyłem, że ostatni mecz z Atalantą nie będzie walką o LM. Z taką grą w ostatnim czasie i tymi wynikami w tym ostatnim meczu zapewne będziemy musieli wygrać.

Pioli dzisiaj zrobił jawny sabotaż, tych zmian nie da się logicznie wytłumaczyć. Środek pola nam dzisiaj nie działał kompletnie, na ławce był Tonali, który wygląda coraz pewniej. Tutaj aż się prosiło o zmianę nawet w 45 minucie, szczególnie, że druga linia Sassuolo była dziurawa jak ser szwajcarski, a my tego nie wykorzystaliśmy. Leao potyka się o własne nogi? gra do końca. Hauge ostatnio dał świetną zmianę? lepiej wpuścić bezproduktywnego Mandzukicia i bezjajecznego Krunicia. Hakan najlepszy na boisku? można ściągnąć bo przecież mamy bezpieczny wynik. To jest jakieś nieporozumienie co się dzisiaj wydarzyło, ten mecz był spokojnie do wygrania, gdybyśmy mieli na ławce taktyka z prawdziwego zdarzenia, a nie "motywatora" który 87 razy w meczu krzyczy "bravo ante", nawet gdy ten się drapie po czterech literach, to do 60-tej minuty byłoby po meczu. Mecz z Lazio meczem o wszystko, czarne chmury nad SS.