Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
La Gazzetta dello Sport na swoich łamach informuje o pierwszym tygodniu Charlesa De Ketelaere w Mediolanie. Treningi i inne zobowiązania związane z Milanem spowalniają wybór odpowiedniego domu (mieszkania). Piłkarz nie zdecydował się jeszcze na konkretny zakup, dlatego też nadal mieszka w hotelu.
Wśród codziennych zobowiązań nie brakuje lekcji języka włoskiego. Zawodnik rozumie już słowa związane z piłką nożną i chce jak najszybciej poprawić swoje umiejętności komunikowania się i nawiązywania kontaktów, dlatego też kontynuuje naukę języka włoskiego razem ze swoją dziewczyną Jozefien.
W Milanello jego rodacy Alexis Saelemaekers i Divock Origi pomagają mu w aklimatyzacji. Jest także Yacine Adli, z którym często komunikuje się na treningach. De Ketelaere biegle posługuje się językiem angielskim, mówi również po francusku. Nie jest jednak zbytnią gadułą. Pracownicy Milanello robią wszystko, aby czuł się tam jak najlepiej.
Dla samego zawodnika przeskok z Jupiler League do Serie A jest ogromnym krokiem. Zawodnik ciężko pracuje nad osiągnięciem 100% swoich możliwości kondycyjnych. W miarę upływu kolejnych dni, CDK dowie się więcej o funkcjonowaniu klubu i mieście, w którym będzie żył.
Bo wyszło, że mówi w domu po innemu :D
W Belgii są dwa języki urzędowe, francuski oraz flamandzki. W tym przypadku mamy do czynienia z tym pierwszym.
Super, bo w obecnym Milanie praktycznie pół ekipy może rozmawiać po francusku. Szkoda że odszedł Frank, bo ekipa byłaby jeszcze liczniejsza. Może ktoś jeszcze dojdzie w tym okienku
Natomiast Charles z tego co kojarzę - w pierwszej kolejności posługuje się językiem niderlandzkim (nieoficjalnie flamandzkim, inna wymowa i w małym stopniu ale jednak częściowo inne słownictwo)
Z tym drugim/trzecim jezykiem to jest tak, że zwykle bardziej ogarnieta osoba i przede wszystkim z młodego rocznika - jak Charles - posługuje sie nim w stopniu komunikatywnym, na tyle, że w jakiejs podstawowej sprawie dogadasz sie z innymi ale mnoga część Belgów z np Flandrii Wschodniej raczej ostaje przy flamandzkim + angielskim (francuskiego raczej mało kto użyje w konwersacji, często powiedzą, że niestety ale nie mówia TU po francusku. Z niemieckim to juz w ogóle, strach ich bierze :D)
Sprawa tyczyła wywiadu Kovaca o Kamińskim, który będąc na wypożyczeniu w Lechu z klubu niemieckiego, nie uczył się języka...
A tu Szarls cyk, najbardziej podstawowe zwroty w kilka dni :)
Między podstawowymi zwrotami związanymi z piłką, a komunikatywnym językiem jest duża różnica.
Dziękuję, wiem o tym.
Jakub przez pół roku nauczył się tyle co Belg.
Napisałem w miarę komunikatywny, bo teraz są te nazwy i cyferki określające poziom znajomości języka obcego.
Nie znam tego podziału, więc napisałem w "miarę komunikatywny". Chodziło mi o naprawdę podstawowe zwroty, które pozwolą Tobie kupić chleb, zapytać o autobus i inne bardzo podstawowe sprawy.
Jeżeli tego gówniak 21 letni świeżo po szkole nie jest w stanie się nauczyć, to słabo.
Kolejna rzecz, poszedł grać do szwaba, a oni mają manię wyższości, tym bardziej nad Polakiem, więc można by się trochę wykazać.
EDIT: W styczniu po ogłoszeniu transferu został z nim przeprowadzony wywiad i sam Kamiński na pytanie o to czy uczy się niemieckiego odpowiedział, że "tak, bo to istotna kwestia". Na kolejne pytanie odpowiedział "Miałem w szkole jakieś zajęcia z niemieckiego, ale naturalnie bardziej skupiałem się na lekcjach języka angielskiego. Inna sprawa, że na co dzień mam w życiu do czynienia z językiem śląskim, a jemu jest blisko do języka niemieckiego. Niektóre słowa, wyrażenia, konstrukcje są do siebie podobne, więc myślę, że szybko nauczę się niemieckiego. Jeśli odpowiednio się przyłożę, to pierwszego lipca wejdę do szatni Wolfsburga i będę mógł się jakoś z chłopakami dogadać."
Wywiad jest na weszło. Więc wychodzi na to, że albo jest bardzo tępy, albo jednak coś tego niemieckiego potrafi, ale jeszcze nie na wysokim poziomie.
Kolejna sprawa to uczyć się języka, a potem zderzyć się z nim w rzeczywistości z różnego typu akcentami itp. Moder też mówił, że pojechał do Anglii i miał problemy ze zrozumieniem niektórych ludzi mówiących po angielsku.
Tak wynoszę to z wywiadu. Bo nie znam Jakuba :)
Milanboy
Nie bardzo wiem na czym polega mania wyższości Polaków i nad kim ta wyższość?
Co do Niemców, mam rodzinę, jeżdżę, więc z pierwszej ręki wiem co to wyższość Niemca nad innymi (to zakorzenione od pokoleń, jak u kacapów zbydlęcenie).
Dodatkowo wystarczy spojrzeć na politykę zagraniczną Niemiec i masz kolejno czarno na białym konieczność (manię) wywyższania się nad innymi.
Poza tym podobają mi się początki - gość był zdeterminowany, żeby do nas dołączyć, uczy się już włoskiego etc. Jak się ogląda niektóre nagrania to się też nieco nieśmiały wydaje, też ciekawe - choć mam nadzieję, że na boisku ma więcej pewności siebie.
W jakimś tam stopniu z twarzy do Ricky'ego też podobny :p Byle umiejętnościami miał chociaż 70 proc. potencjału Kaki, to będzie z niego pociecha. Na razie nie przesądzam, trudno coś powiedzieć o 21-latku z Belgii, więc nie oczekuję w pierwszym sezonie cudów, ale liczę, że będzie przydatny, a z czasem porządnie wypali.
Porównania do Kaki są normalne - każdy z nas, kto pamięta go w akcji mocno marzy aby wreszcie w klubie pojawił się ktoś z takimi umiejętnościami.
( ͡° ͜ʖ ͡°)